nordi Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 Witam, taka sytuacji... klient prosi o badanie pojazdu, podaje dowód, pobieracie dane z CEP następnie opłata za badanie no i idziemy sprawdzić pojazd... aż tu "proszę Pana, ale ja nie jestem tym autem, to bez auta nie można zrobić?" i co teraz? opłata pobrana, pojazd w CEP jako rozpoczęty...?
adam1501 Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 A jakbyś dostał DR od promu kosmicznego, to też nie zastanowiłbyś się chwilę i nie wyszedł sprawdzić co to ma wjechać?
danielg539 Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 Dlatego ja jestem zdania, że najpierw trzeba dokonać identyfikacji pojazdu i dopiero później pobrać opłatę i dane z CEPIK. Możliwy jest jeszcze inny scenariusz, że klient przyjeżdża pojazdem, który chce poddać BT ale omyłkowo daje diagnoście inny DR i diagnosta pobiera opłatę, pobiera dane z cep i rozpoczyna badanie i co wówczas?
nordi Napisano 6 Luty 2018 Autor Napisano 6 Luty 2018 adam1501 ogarnij się. przedstawiam wam sytuacje zgodna z dziennikiem. więc jaka identyfikacja najpierw? znajdzcie wyjsciue z sytuacji a nie glupie opd
Grzegorz Łódź Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 i co teraz? opłata pobrana, pojazd w CEP jako rozpoczęty...? Przerywasz badanie.
Marek1 Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 przedstawiam wam sytuacje zgodna z dziennikiem.więc jaka identyfikacja najpierw? znajdzcie wyjsciue z sytuacji a nie glupie opd ja tam zawsze pytam gdzie jest pojazd, zwłaszcza jeżeli jest to ciągnik rolniczy
nordi Napisano 6 Luty 2018 Autor Napisano 6 Luty 2018 rozumie Cię, że przerywasz badanie, ale jaki powód? Dlaczego ustawodawca nie przewidział tego? Marek1, ok pytasz gdzie pojazd. Ale idą zgodnie z procedurą jak jak chciałby tego ustawodawca to wyjścia za bardzo nie ma z sytuacji? Powinna być usterka "BRAK POJAZDU" - dowód zatrzymany i odesłany do wydziału komunikacji. Klientowi który próbował zrobic takie badanie postawione zarzuty !!!
michal_k Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 ale jaki powód? Brak pojazdu. Dlaczego ustawodawca nie przewidział tego? Ustawodawca to przewidział - ma być badanie pojazdu, a nie dokumentów.
Grzegorz Łódź Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 Dlaczego ustawodawca nie przewidział tego? Czego?
kurant2000 Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 Dlatego ja jestem zdania, że najpierw trzeba dokonać identyfikacji pojazdu i dopiero później pobrać opłatę i dane z CEPIK. dokładnie nie inaczej, Ja bym przerwał badanie i oznajmiłbym klientowi grzecznie, że bez auta nie można
michal_k Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 W tym przypadku zastanowiłbym się, czy nie byłby zasadny zwrot pieniędzy, bo badanie się de facto nie odbyło.
blakop Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 A co jak będzie nie brak pojazdu, tylko to co Daniel opisał - klient mający więcej pojazdów po prostu pomylił DR? Co wtedy zrobisz? A co jak klient podjechał na SKP, wyszedł do Ciebie do biura, wraca do auta żeby wjechać na kanał, a w aucie właśnie się coś popsuło i już nie odpali. A co jak wjeżdżając na kanał nagle Ci prąd na SKP wyłączą - albo zepsuje Ci się jakieś kluczowe urządzenie? Albo wszystko gra, ale w trakcie wjazdu klient dostaje telefon, że żona rodzi i gna co pędu do niej. Przykładów można mnożyć. Więc Twoje podejście, że powinna być usterka "brak pojazdu" jest co najmniej dziwna. Badanie przerywasz i tyle. Jedyna dyskusja to co z pobranymi pieniążkami, ale to już inny temat.
Jacdiag Napisano 6 Luty 2018 Napisano 6 Luty 2018 ale ja nie jestem tym autem, to bez auta nie można zrobić?" a gdy klient poszedł do kina i kupił bilet, a tam grają nie ten film co on chciał oglądać ... prawidłowe postępowanie to powinien być telefon "do przyjaciela" = 997 Wszystkie drogi prowadzą do . . . ... trumny
Rekomendowane odpowiedzi