Skocz do zawartości

Odmowa rejestracji w WK, różnica danych w DR i na tabliczce


woycieh

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, woycieh napisał:

Obawiam się, że kolejne badanie będzie negatywne.

 

Przepisy natomiast mówią co innego - oczywista omyłka w DR to usterka drobna, więc wynik pozytywny.

 

4 godziny temu, woycieh napisał:

sprawdzą, czy dokonałem tych zmian w DR i tym bardziej nie przejdę badania

 

A nie straszył Cię jeszcze karą chłosty?

 

Podaj jaki masz wpisany w DR nacisk osi oraz wartość F.1 i O.1.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cepik po VINIE mówi FURGON, przyczepy 2000 / 750, nacisk 20,6 i standardowo, że bez dopalacza katalicznego jest.

Tabliczka wcześniej zapodana była.

Edytowane przez Paprock
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

F.3 jest puste... Poza tym tak to wygląda:
 

dr11.jpeg

 

7 minut temu, michal_k napisał:

Napisz jaki był pierwszy numer rej. w Polsce - może mi się uda podpytać pierwszy urząd o zagraniczny DR.

 

Jakie masz F.3 w DR?

OB 44312

Edytowane przez woycieh
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie chcę się wymądrzać miałem kiedyś styczność z serwisem Renault wiem że Mastery wychodziły z takim DMc 2800  technicznie niczym się nie różniły   3499 ale nie dało się tego zmienić. Swoją drogą znam drukarnię która drukuje wszystkie TZ oczywiście naklejki w kwocie ok 20złB|

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Robert27 napisał:

Swoją drogą znam drukarnię która drukuje wszystkie TZ oczywiście naklejki w kwocie ok 20złB|

 - ja to w biurze stacji kontroli wykonuję a następnie kleję na samochodzie, który spokojnie na stanowisku oczekuje. Oczywiście o tabliczce zastępczej mówię. ;-)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, laptop napisał:

 Te alternatywne rozwiązania wprawiają mnie w osłupienie.

Niektóre "alternatywne rozwiazania" są na porządku dziennym, stosowane przez producentów. 

To sprawa klienta by nie przekroczył 2800 przy kontroli. 

A jak sie nie chciało diagnoście przy pierwszym badaniu zerknąć na TZ (o ile w ogóle widział pojazd :]) i spisał dane z DR, to wyszło jak jest. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że wypadało by się udać do kierownika Wydziału Komunikacji i złożyć pisemną skargę na brak możliwości poprawienia błędnego DMC w DR - niech wyda pisemne uzasadnienie, bo tylko od takiego można się odwołać.
Jednak opinia diagnosty może nie wystarczyć i trzeba by podeprzeć się opinią rzeczoznawcy samochodowego. Owszem są to koszty, ale i tak mniejsze niż mandaty za przeciążony pojazd (bo jak zakładam kupuje się pojazd tej wielkości żeby nie "latał" na pusto, tylko woził towar często o większej wadze niż pozwala DMC 2900 kg). U naszych Zachodnich sąsiadów często auta mają zaniżone DMC ze względu na przepisy podatkowe i to bez żadnych zmian konstrukcyjnych (w tym roku na przeglądzie przed pierwszą rejestracją miałem co najmniej 8 takich pojazdów i WK w Stargardzie bez problemów w DR wpisywał masy, które spisałem z TZ, a nie te z DR niemieckiego, do tego bez problemu poprawiali takie błędne DMC w polskich DR jak dawałem UD za niezgodność danych).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam nie wiem czy chwalić, czy ganić luzackie wydziały komunikacji.

Co do reszty, to skąd wiadomo, że to błąd, skąd wiadomo, że to przepisy podatkowe miały wpływ na ten parametr, skąd wiadomo, że pojazd nie miał drugiego etapu homologacji - vide chociażby temat z BMW i jego podrodzajem, gdzie jedno homo z Niemiec, a drugie z Łotwy i weź bądź mądry. Czasy "za natury" się przedawniły i najważniejsze jest to, co stoi w dowodzie.

Ale proszę. Dziś po wsparcie zajechał klient sprowadzoną Kią Picanto gdzie w zagranicznym dowodzie zapodano:

[F.1] = 1390 kg

[F.2] = 1390 kg

[G] = 1390 kg

Na tabliczce znamionowej dopuszczalna masa całkowita pojazdu = 1350 kg

Nigdzie nie ma mego błędu. Trzy razy po tysiąc trzysta dziewięćdziesiąt, a raz na tabliczce tysiąc trzysta pięćdziesiąt.

Klient przygnał z Żar aż do autoryzowanego serwisu po pomoc, bo w Zgorzelcu, gdzie ma zamiar rejestrować na tatę auto nie ma chętnych żeby to łyknąć. Bez różnicy czy to ustereczki drobne, czy tam istotne.

Jakie wyjście z sytuacji?

( - tak, wiem! Rejestrować w Stargardzie, co nie! :evil: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najciekawsze jest, to że pobliski Szczecin ma najczęściej zupełnie inną interpretacje niż Stargard tych samych "kwiatków"... Ostatnio miałem dwa auta z pozwoleniem czasowym, którego termin ważności minął bardzo dawno temu (na tyle dawno, że nawet OBT minęło kilka miesięcy temu, a oba auta jednego gościa, ale jedno na żonę i dlatego różnica - jedno ZST, drugie ZS). Stargard kazał wykonać badanie na tym PC, a Szczecin odesłać delikwenta po nowe PC...  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma podstaw do odsyłania klienta po nowe PC. Poza tym skąd szczeciński wydział o tym wiedział?

Przerabialiśmy tematy związane z przeterminowanym PC i wyszło w końcu, że ta data nie interesuje stacji. Pozostaje bez wpływu na proces badania, jego wynik oraz identyfikację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niemieckim DR F.1 i F.2 2900 kg. Naciski zgodne z tabliczką. Homologacja jakaś krajowa.

 

Co ciekawe, w katalogu ITS nie ma Movano z DMC 2900 kg. Są jedynie 2800 kg, ale wtedy nacisk osi jest mniejszy.

 

Wygląda to na oczywistą omyłkę w niemieckim DR.

  • Piwo 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 godzin temu, TeDe napisał:

Myślę, że wypadało by się udać do kierownika Wydziału Komunikacji i złożyć pisemną skargę na brak możliwości poprawienia błędnego DMC w DR - niech wyda pisemne uzasadnienie, bo tylko od takiego można się odwołać.
Jednak opinia diagnosty może nie wystarczyć i trzeba by podeprzeć się opinią rzeczoznawcy samochodowego. Owszem są to koszty, ale i tak mniejsze niż mandaty za przeciążony pojazd (bo jak zakładam kupuje się pojazd tej wielkości żeby nie "latał" na pusto, tylko woził towar często o większej wadze niż pozwala DMC 2900 kg). U naszych Zachodnich sąsiadów często auta mają zaniżone DMC ze względu na przepisy podatkowe i to bez żadnych zmian konstrukcyjnych (w tym roku na przeglądzie przed pierwszą rejestracją miałem co najmniej 8 takich pojazdów i WK w Stargardzie bez problemów w DR wpisywał masy, które spisałem z TZ, a nie te z DR niemieckiego, do tego bez problemu poprawiali takie błędne DMC w polskich DR jak dawałem UD za niezgodność danych).


Jeśli chodzi o 2900kg, to mi w zupełności wystarczy. Odnawiam meble, wożę na pacę max kilkaset kg, nie ma opcji, żeby to była tona.

Wtedy, jak próbowałem to pierwszy raz załatwić, czyli jakoś w lipcu, rozmawiałem właśnie z kierownikiem (kierowniczką właściwie). Najlepsze było jej podsumowanie, jak spytałem co mam zrobić w takiej sytuacji - 'jak sobie ktoś kupił problem, to teraz ma problem, dla mnie ten samochód jest nierejestrowalny" :)
Pisać pismo chciałem, ale chciałbym też najpierw znać jakiś paragraf, na którym mógłbym się podeprzeć. W odpowiedzi na pewno znajdą jakąś podstawę prawną, który mówi, że potrzebna jest homologacja.
Ja np. znalazłem coś takiego ( ROZPORZĄDZENIE MINISTRA TRANSPORTU, BUDOWNICTWA I GOSPODARKI MORSKIEJ z dnia 26 czerwca 2012 r.)
§ 1. Dział określa sposób ustalania danych technicznych pojazdu, zwłaszcza dopuszczalnej ładowności lub dopuszczalnej masy całkowitej oraz liczby miejsc.
§ 2. 1. Przy ustalaniu nieznanych danych technicznych pojazdu (§ 1) należy w możliwie największym stopniu wykorzystywać dostępne informacje zawarte w takich źródłach, jak przepisy i dokumenty homologacyjne, dane producenta pojazdu, katalog marek i typów pojazdów homologowanych oraz dopuszczonych do ruchu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej, o którym mowa w przepisach dotyczących szczegółowych czynności organów w sprawach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu oraz wzorów dokumentów w tych sprawach, a w indywidualnych wypadkach, inne wiarygodne publikacje i dokumenty, dotyczące danego pojazdu lub jego zespołów i elementów.

I z jednej strony jest wymieniona homologacja, ale są też inne dokumenty. Gdyby udało mi się udowodnić (na podstawie danych producenta/katalogów, jak je zdobyć?), że Movano w ogóle nie był produkowany z DMC 2900kg, tak jak pisze Michał (dzięki!) i że pozostałe dane, takie jak nacisk osi i TZ, wskazują na to, że jest  to 3500kg to sprawa zaczyna się klarować.
Pytanie czym jest wspominany katalog ITS i czy jest to jakiś oficjalny katalog, którym móglbym się podeprzeć?


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli, powoli, bo się roz...

§ 2. 1. wyraźnie jest położony nacisk na dane NIEZNANE. Tu, w problematycznym aucie dane są jak najbardziej znane. Nie mamy postawionego golca na stanowisku, tylko pojazd z papierami i tabliczką. Problemem jest wykazanie niezgodność między obu stanami faktycznymi, bo zaiste niemiecki dowód ma za zadanie potwierdzać taki stan jak i tabliczka znamionowa przylepiona na samochodzie.

A tu mamy ZONKA polegającego na niezgodności miedzy stanami faktycznymi i to trzeba wykazać. A następnie udowodnić, który stan faktyczny jest nieprawdziwy.

 

W razie dalszych ZONKÓW należy wykazać, że tabliczkowy klej pod wpływem Karchera nie wytrzymał i się fruuu... w siną dal odlepiła. :silent:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy tak przypadkiem nie chodziło za granicą o tachograf - nie pamiętam teraz czy w Germanii jest wymagany dla przedsiębiorcy od 2800 albo 2900 - u Nich "cięcie " w dół to norma

I te pojazdy przychodzą F.1 3500 F.2 2900

Bez dokumentów z pierwszej można tylko gdybać

Przypuszczam iż błąd powstał przy pierwszej i tak się ciągnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, IVVO napisał:

Bez dokumentów z pierwszej można tylko gdybać

 

Przecież napisałem - w niemieckim DR F.1 i F.2 2900. Żadnych adnotacji, które by coś wyjaśniały.

 

A diagnosta przepisał dane z DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry zapomniałem iż możesz kuknąć w skany? - więc nie pozostaje nic innego jak wyprostować doprowadzając do pierwotnych wartości - nie kombinować ze" zgubieniem" TZ - postarać się o wyciąg od producenta lub do biegłego po opinię

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.