Norbert Jezierski Napisano 15 Czerwiec 2005 Share Napisano 15 Czerwiec 2005 W centrum Londynu i Madrytu nadzy rowerzyści odbyli w sobotę rajdy protestacyjne przeciwko "dyktaturze samochodów". Nagość miała unaocznić wszystkim, jak krucha jest "karoseria" człowieka w zderzeniu z pojazdami, które zawładnęły bez reszty współczesnymi miastami. Kilkuset nagich rowerzystów, zarówno kobiet jak i mężczyzn, przejechało 10-kilometrową trasą przez śródmieście Londynu od Hyde Parku przez Piccadilly Circus, Covent Garden i Oxford Street pod ambasadę USA, wzywając do częstszego używania rowerów zamiast samochodów. Kilkudziesięciu nagich rowerzystów demonstrujących w śródmieściu Madrytu domagało się ścieżek rowerowych w mieście i "większego szacunku" dla cyklistów i pieszych coraz bardziej "spychanych pod ściany" przez "panoszących się wszędzie kierowców". Niektórzy mieli na sobie kapelusze od słońca i trampki. Na Puerta del Sol, w samym centrum Madrytu, zawsze obecne tam tłumy mieszkańców stolicy Hiszpanii i zagranicznych turystów reagowały na nagość demonstrujących oklaskami, ale też okrzykami dezaprobaty i oburzenia. Żniwo mieli fotoreporterzy i ekipy telewizyjne - zdjęcia z demonstracji niezwłocznie pojawiły się na wielu stronicach internetowych. Grupy nagich cyklistów jeździły też w sobotę ulicami Saragossy, gdzie tego rodzaju demonstracje odbywają się od pięciu lat, a także Pampeluny, Barcelony i Hueski. Ekolodzy organizujący Światowy Rajd Nagich na Rowerach 2005 zapowiedzieli podobne imprezy w Australii, Kanadzie, USA, Irlandii, a także we Włoszech, Izraelu i na Łotwie. (PAP, 11.06.2005, źródło: www.interia.pl) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.