Skocz do zawartości

Rzeczoznawca Samochodowy


Sucre9

Rekomendowane odpowiedzi

Witam, chciałbym zapytać szanowne grono co sądzą o kursie na rzeczoznawcę samochodowego. Temat pojawił się kilka razy na forum, jednak sporo czasu minęło 

od ostatniego postu. Chciałbym zapytać czy coś się zmieniło na korzyść, a może jest gorzej niż było ? Czy warto zainteresować się takim kursem ? 

Wiem, że są  dwie drogi : jedna to odbycie odpowiedniego kursu z uzyskaniem akredytacji oraz druga po ukończonym kursie można ubiegać się o certyfikację na okres 3 lat. 

Jest ktoś bardziej biegły, kto mógłby się wypowiedzieć ? Za wszelkie odpowiedzi Wielkie Dzięki !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Krótka piłka. Bez znajomości sie nie utrzymasz, musisz mieć i to dobre. Grono nie lubi przyjmować nowych członków, można by powiedzieć że to krąg zamknięty. Sam poważnie rozważałem , ale jak pogadałem z osobami (między innymi z jednym kolegą z forum tutaj) to stwierdziłem że pakowanie  ok 35 tyś zł w tak niepewną inwestycję nie ma sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłącze się pod temat.

Chodzi mi o biegłego sądowego, wymagania na pierwszy rzut oka mniejsze niż w przypadku rzeczoznawcy, o którym mowa w art. 79a PoRD. Tylko pytanie, czy w ogóle jest sens? Rozmawiałem na ten temat z dwoma osobami, które przedstawiają dwie skrajnie różne opinie. Jakie jest wasze zdanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega był kiedyś biegłym sądowym i kasy za opinie nie mógł się doczekać. Ostateczne rozliczenie następuje po zakończeniu procesu a bywa, że to trwa latami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To aż dziwne, że pomimo wpakowania takich pieniędzy na cały kurs itd. nie ma pewności zwrotu inwestycji. Wydawałoby się, że jednak jest to opłacalne.... 

55 minut temu, danielg539 napisał:

Kolega był kiedyś biegłym sądowym i kasy za opinie nie mógł się doczekać. Ostateczne rozliczenie następuje po zakończeniu procesu a bywa, że to trwa latami.

Też dziwna sprawa, za każda usługę trzeba płacić w terminie. A tutaj jeżeli ktoś ma dobrego prawnika może odwoływać się bez końca ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto Wam podał takie koszty? Zapisujecie się do stowarzyszenia, najlepiej z polecenia innego rzeczoznawcy tam wpisanego, nosicie mu teczkę ileś tam czasu, zdajecie egzaminy i wsio. Jak ktoś chce szybko to jest firma w stolicy co rzeczoznawców na pęczki produkuje. Wystarczy poszukać. Osobiście jestem w trakcie studiów podyplomowych z rzeczoznawstwa, ale mi niespecjalnie zależy na wpisie na listę, bo bycie rzeczoznawcą to jedno, a dwa to mieć zlecenia na takie usługi. Bycie w stowarzyszeniu kosztuje kilka pln za szkolenia i bez założenia działalności też może być ciężko...Ale zdecydowanie nie kosztuje to 35k.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i kosztować 50tyś, nie jest obowiązkowy. Znam takie za kilka tyś. Oczywiście one tylko otwierają drogę, nie dają w żadnym wypadku uprawnień.

Edytowane przez adamos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 minuty temu, adamos napisał:

Oczywiście one tylko otwierają drogę, nie dają w żadnym wypadku uprawnień.

Możesz rozwinąć myśl ? Co proponujesz w takim wypadku ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukać w google czegoś tańszego? ;) Jest zakaz na forum "reklamowania". Od kilku lat podobny pomysł chodził mi po głowie i uznałem, że ukończenie podyplomówki na znanej uczelnie będzie tym czego potrzebuje. Poszerzy horyzonty i możliwości, niekoniecznie tylko jako rzeczoznawca wpisany na listę ministerstwa.

Edytowane przez adamos
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli o mnie chodzi, to jest taki pomysł. Stacja diagnostyczna i dodatkowo może rzeczoznawca. Problem jest taki, że nie ma kogo zapytać jak to jest w życiu. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytaj mój pierwszy post w tym temacie jeszcze raz. Ładnie się to pisze, ale już tak ładnie to nie wygląda. Dziadziuś który kroi za jedną opinie kilka tysi to marzenie ściętej głowy. Jako nowicjusz bez ZNAJOMOŚCI nie masz nawet szans liznąć takiej śmietanki :biggrin:
Dwie osoby które zrobiły papiery i chciały wniknąć w środowisko mówiły jak to wygląda.

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale rzeczoznawca jako dodatek do SKP to się nie opłaca. Ile masz takich badań, że trzeba do rzeczoznawcy wysłać? To promil...

Prawdziwy biznes jest w wycenach. Ubezpieczalnie, leasingi. Ale tego z ulicy nie dostaniesz. No takie życie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

51 minut temu, Sucre9 napisał:

Wszędzie tylko te znajomości .... :D

Jakbym je miał to wydał bym nawet te 30 tyś i już teraz pisał bym bazgroły za które nie muszę odpowiadać i w dodatku kroił gruby hajs, lecz niestety- ilość miejsc ograniczona :biggrin:

Edytowane przez Rafi90
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Łódzkim oddziale PZM dla diagnostów pracujących na SKP PZM jest otwarta ścieżka kariery dająca możliwość  uzyskania uprawnień rzeczoznawcy PZM oraz przygotowania do egzaminu certyfikacyjnego w CCR PZM w Warszawie.

Nie kosztuje ona 20-35 tyś zł lecz jest zupełnie za darmo.

Zasady:

1. Zatrudnienie na stanowisku diagnosty w jednej z 12 SKP PZMot na terenie woj Łódzkiego + OSKP Żyrardów w woj. Mazowieckim

2. Diagnosta wyrażający chęć rozwoju w stronę rzeczoznawstwa jest przydzielony jako asystent jednemu z certyfikowanych rzeczoznawców PZM Łódź. (Ja ogarniam 50 % asystentów)

3. Faza I asystent bierny. (uczestniczy w oględzinach, robi swoja dokumentację fotograficzną + asystuje biernie w opiniowaniu)

4. Egzamin na asystenta rzeczoznawcy ( obowiązuje wiedza z budowy pojazdów, badań technicznych i warunków technicznych pojazdów)

5. Faza II asystent czynny ( uczestniczy w oględzinach, robi swoją dokumentację fotograficzną i własną wersję opinii) Dodatkowo po przeszkoleniu wewnętrznym i asystenckim uczestniczy w likwidacjach szkód komunikacyjnych.

6. Po wykonaniu 50 opinii asystenckich weryfikowanych przez rzeczoznawcę prowadzącego asystent ma możliwość podejścia do egzaminu na rzeczoznawcę PZM.

7. Rzeczoznawca PZM wykonuję opinie samodzielnie, lecz są one poddawane weryfikacji przez rzeczoznawcę prowadzącego. ( wyceny, likwidacje szkód)

8. Możliwość podejścia do egzaminu CCR PZM lecz tu obowiązuje dodatkowa znajomość materiału zawartego w Vademekum Biegłego Sądowego.

Jak widać szkolimy prawdziwych rzeczoznawców w oparciu o rzeczywiste opinie. Czas trwania szkolenie w zależności od stopnia zaangażowania zainteresowanego.

Szczegóły na PW lub rzeczoznawca.pzm@gmail.com

P.S Aktualnie mamy pełną obsadę diagnostów na SKP ale poszukujemy diagnosty " zastępczego"

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.