Skocz do zawartości

Wirusy atakują nasze telefony komórkowe


berecik

Rekomendowane odpowiedzi

Jeszcze dwa lata temu ich istnienie pozostawało w sferze opowiadań science fiction.Dziś wirusy atakujące telefony komórkowe stają się coraz większym kłopotem. I wszystko wskazuje na to, że będzie coraz gorzej - informuje "Gazeta Wyborcza".

 

Michał Łojewski, student Akademii Ekonomicznej w Poznaniu, zaraził się wirusem w uniwersyteckiej bibliotece. - Miałem w komórce uaktywniony bluetooth*, dostałem MMS-a* i na moje nieszczęście odczytałem go - opowiada. To wystarczyło, by komórkowy intruz zaczął samoistnie wysyłać MMS-y do wszystkich ze skrzynki kontaktowej w telefonie.

 

- To był prawdopodobnie wirus "CommWarrior", który jest bardzo rozpowszechniony na świecie - mówi "GW" Michał Iwan z firmy F-Secure, która tworzy programy antywirusowe. - Jeśli na Zachodzie w miejscu publicznym, np. w restauracji, włączymy bluetooth, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że "CommWarrior" będzie próbował zainfekować nasz telefon. Jak widać, w Polsce też jest aktywny.

 

Michał Łojewski miał szczęście. Wirusa usunięto z telefonu w ramach gwarancji, a rachunek do zapłacenia za wysłane MMS-y nie był zbyt wysoki.

 

"CommWarrior" rozprzestrzenia się bardzo szybko - według specjalistów z F-Secure na palcach jednej ręki można policzyć kraje wolne od tego wirusa. Po nadejściu MMS-a na ekranie komórki pojawia się komunikat, zwykle po angielsku, np.: "Happy Birthday! It is present for you!", "Free SEX! Software for you!", "MS-DOS emulator for SymbvianOS. Nokia series 60 only. Try it!". Wirus się uaktywnia dopiero po otwarciu MMS-a. Ma kilka mutacji, w poniedziałek firma F-Secure poinformowała o odkryciu najnowszej - "CommWarrior.H".

 

- W wielu krajach Unii są już rozwiązania prawne, które zobowiązują operatorów do ochrony użytkowników przed wirusami - opowiada Michał Iwan. W Polsce operatorzy komórkowi odpowiadają tylko za szkody, które wyrządził wirus ściągnięty z ich autoryzowanych serwisów.

 

Co o wirusach wiedzą nasze sieci komórkowe? Jacek Kalinowski, rzecznik Orange, twierdzi tylko, że skala zagrożeń jest mała. W Plusie nikt nie chciał udzielić "GW" informacji na ten temat.

 

Słowniczek dla mniej zaawansowanych:

 

*bluetooth - technologia pozwalająca na bezprzewodowe przesłanie danych (np. dzwonków, zdjęć) między laptopami, komórkami w promieniu ok. 10 m;

 

*MMS - wiadomość multimedialna, coś jak SMS, tylko z dołączonym np. zdjęciem.

 

 

źródło Gazeta Wyborcza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.