Skocz do zawartości

Badanie z wynikiem negatywnym.


galancik25

Rekomendowane odpowiedzi

Pracowników i sprzęt może może. Niech tam sobie robi co chce. Ja pracuję na stacji kontroli, która prowadzi działalność regulowaną i nie życzę sobie moim uprawnieniem szastać - bo wiadomo w jakim celu zostało wydane.

No weź i idź do inspektora UTD, żeby zbiornik LPG dopuścił do eksploatacji, albo żeby Inspektor TDT zezwolił na używanie windy. Co, nie da się? Przedcież to jeden urząd. No i jest swoboda.

Poza tym te głośne hasła szeroko rozumianego bezpieczeństwa ruchu drogowego sprowadzają się przytulenia paru groszy obok kasy. Także bajki to ja, a nie mi. :lol::lol::lol:

Żeby chociaż jeden z drugim wiedział, że robi to poza uprawnieniem, to jeszcze jak cię mogę, przyjąłbym taką swobodę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 minuty temu, Paprock napisał:

że robi to poza uprawnieniem

No pewnie że poza uprawnieniami, żadnych "kwitów", żadnych ocen eksperckich na piśmie i ustnie. Po sprawdzeniu, tylko i wyłącznie stwierdzenie - gdyby to było urzędowe badanie techniczne pojazdu to wynik byłby "P" lub "N".

A po co to robić ? Ano w celu

10 minut temu, Paprock napisał:

przytulenia paru groszy

:silent:

P.S. Ale były już dywagacje tego typu z podobnym zakończeniem. :giggle:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja za sprawdzenie samochodu pobieram opłatę w wys. 100 zł, klient dostaje paragon lub fakturę i jest zadowolony z usługi. Nie znalazłem przepisu zakazującego sprawdzenia pojazdu na SKP. Kto nie chce niech nie robi. Jeżeli znajdziecie podstawę prawną zakazującą sprawdzeń bardzo proszę o akt prawny. Nie uważam aby moje kwalifikacje zabraniały mi dokonywania zwykłych sprawdzeń. Miesięcznie zarabiam około 1000zł za sprawdzenie - żadnej odpowiedzialności. Pozd.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również wykonujemy sprawdzenia, klienci zadowoleni bo mogą przygotować się do przeglądu, a nie gotować się podczas badania, że coś nie gra. Nie naprawiamy nic, informujemy co wymaga ingerencji. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nowej ustawie było zaproponowane takie badanie jak sprawdzenie stanu technicznego np. przed wyjazdem w długą trasę na wakacje i podobne przypadki. Gdzie klient w dowolnym momencie ma możliwosc sprawdzenia pojazdu na SKP. Czyli byloby to w jakis sposób uregulowane. Ale narazie nie ma szans by ustawa weszła nawet do wiosny.

Edytowane przez Solaris
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, GABIUSZ napisał:

Przepisy przepisami,  ale POLICJA ma własne, wystarczy przeczytać ostatni akapit załącznika.

Cytat

Przedstawiając zarejestrowany pojazd do badania technicznego w wyznaczonym terminie, pomimo jego negatywnego wyniku, właściciel spełnia ustawowy obowiązek w tym zakresie. Jeżeli w wyniku przeprowadzonego badania technicznego uprawniony diagnosta nie zatrzymuje dowodu rejestracyjnego, to oznacza, że pojazd nie stanowi bezpośredniego zagrożenia bezpieczeństwa ruchu drogowego lub środowiska. W tym przypadku – w ocenie naszego Biura – można poruszać się pojazdem, jeżeli nie zagraża on porządkowi ruchu – art. 132 ust. 1 pkt 1 lit. b) ustawy.

To jest opinia Policji. Ktoś z Kolegów/Koleżanek ma jakąś inną, niezależną opinię?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

52 minuty temu, radekd2 napisał:

To jest opinia Policji.

Która jest oderwana od rzeczywistości. UD to powinno być tylko dla SKP, natomiast na drodze KAŻDA usterka powinna się kończyć zatrzymaniem DR. Statystyka usterek powinna zawierać również UD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Tomekkk napisał:

Miesięcznie zarabiam około 1000zł za sprawdzenie - żadnej odpowiedzialności

jak wystawiasz fakturę to jednak jest jakaś odpowiedzialność - tyle że jeszcze jej nie doświadczyłeś i nie życzę Ci tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 minut temu, nesiasps napisał:

jak wystawiasz fakturę to jednak jest jakaś odpowiedzialność

No jest, za to co widnieje na rachunku. Rachunek wystawiony jest za zweryfikowanie stanu technicznego, które się odbyło, jakie z tego tytułu mogą być konsekwencje?

  • Polub 1
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

17 godzin temu, adam1501 napisał:

No jest, za to co widnieje na rachunku

Temat rzeka, po 30 latach pracy  w różnych stacjach dealerskich wiem jedno , takie sprawdzenie to może być mina która czkawką odbija się przez długie lata. Podałbym kilka przykładów z życia wziętych tyle że miejsca tu mało może jeden ale za to bardzo dobitnie pokazujący sprawiedliwość w naszym kraju. Klient przyjechał pojazdem na sprawdzenie stanu technicznego, pracownicy sprawdzili ( nie było wtedy żadnej check listy że to i to sprawdzamy tylko faktura) . Miesiąc po tej kontroli okazało się że w autku padła skrzynia biegów (automat). W skrócie po dwóch prawie latach sądów pracodawca pokrył koszty wymiany skrzyni na nową i zwrot kosztów za wyjazd właściciela pojazdu na wczasy plus koszty sądowe itd. Po tym "incydencie" była już check lista  i tam było wyszczególnione co sprawdzamy i jak. Lista zrobiona przez prawników podpisywana przez klienta przed i po sprawdzeniu , pełno klauzul i zastrzeżeń jak przy abonamencie na komórkę. Dopiero to jakoś tam zabezpieczało prawnie taką kontrolę. Możesz nigdy nie trafić na takie coś ale licho nie śpi, trafi się cwaniak i zrobi sobie "remont" na czyjś koszt. Inne przypadki były mniej "drastyczne" ale też zawsze parę tysiączków poleciało. Tak to wygląda.

  • Polub 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

47 minut temu, hobbystapol napisał:

Miesiąc po tej kontroli okazało się że w autku padła skrzynia biegów (automat).

Z jakiego powodu??? Sprawdzenia pojazdu?

48 minut temu, hobbystapol napisał:

Możesz nigdy nie trafić na takie coś ale licho nie śpi, trafi się cwaniak i zrobi sobie "remont" na czyjś koszt.

Było kilku (po OBT), nawet o sądy się opierało i nic nie wskórali. Wykonuję sprawdzenie w oparciu o zakres OBT i nic ponadto. Nigdy nie wykonywałem żadnych innych czynności, np. wymiany żarówki, reg. zbieżności, diagnostyk komputerowych itp. ... , tylko to co przewiduje rozporządzenie i w przypadku tylko sprawdzenia nie wykonuje całego zakresu. Każdemu powtarzam, zwłaszcza po saganie lub zatrzymaniu DR, że nie ja zepsułem pojazd tylko jest on niesprawny technicznie, a za wykonywanie czynności przewidzianych przez rozporządzenie może mnie ciągać po wszystkich sądach nawet wiekuistych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i stało się :) klient wrócił do domu po N na drugi dzień chciał odstawić samochód do mechanika w celu usunięcia  usterek,traf że trafił na kontrolę ,pan policjant

chciał go ukarać mandatem za to że nie ma badania a dopiero jak pokazał mu zaświadczenie z badania z usterkami że był na stacji pan policjant stwierdził że się nie widzieli żeby pojechał dalej do mechanika :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz Michał że część diagnostów opowiada klientowi że badanie z N to możliwość jazdy na legalu przez 2 tygodnie ? Może i Panowie policjanci stwierdzili że skoro było badanie to nie ważne z jakim wynikiem. Swoją drogą jak pytałem kilku z WRD znajomych to nie bardzo mogli pokminić jak to w przepisach ugryźć że niby jechać nie może a jeździ 😅

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, Rafi90 napisał:

nie bardzo mogli pokminić jak to w przepisach ugryźć że niby jechać nie może a jeździ 😅

właśnie dlatego

40 minut temu, galancik25 napisał:

pan policjant stwierdził że się nie widzieli żeby pojechał dalej do mechanika

Gdyby obligatoryjnie sierżant stosował mandat w odpowiedniej wysokości, skończyłby się dziki zachód.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 minut temu, Rafi90 napisał:

Swoją drogą jak pytałem kilku z WRD znajomych to nie bardzo mogli pokminić jak to w przepisach ugryźć

Jak nie znają podstaw to takie są skutki. Ustawa wyraźnie mówi kiedy pojazd jest dopuszczony do ruchu i nie ma to niczego wspólnego z badaniem (liczy się stan faktyczny).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

OKRD nie interesuje stan pojazdów na drodze. Wyjątkiem jest ITD, i to tylko w przypadku jak jest okazja dać  wysoki mandat żeby nabić budżet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem już kilka zaświadczeń z innych SKP po N z wpisem w uwagach - zezwolenie na użytkowanie i tu data 14 dniowa - a jeden z programów wstawią ją w TNB

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

19 minut temu, Rafi90 napisał:

OKRD nie interesuje stan pojazdów na drodze. Wyjątkiem jest ITD

Ponieważ dla nich UD to nie usterki, dla ITD również. Wszystkie służby kontrolne opierają się na dzisiejszej naszej tabelce a tam nie ma nic np. za TAXI. Usterkę "11" boją się zastosować lub nie znają tej możliwości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A moim zdaniem to klient może opuścić SKP  na własnych kołach i tymże samochodem udać się samodzielnie do warsztatu celem naprawy.
Wraz ze zmianą tabeli usterek zmieniła się również definicja UP (UI) i wygląda ona tak: 
 

Cytat

2) usterki poważne – usterki mogące zagrażać bezpieczeństwu ruchu drogowego lub naruszać wymagania ochrony środowiska albo inne istotne nieprawidłowości, które dają podstawę do ograniczenia dalszego używania pojazdu oraz określenia warunków tego używania;

Natomiast definicja UN (USZ) wygląda tak 
 

Cytat

usterki niebezpieczne – usterki powodujące bezpośrednie zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego lub naruszające wymagania ochrony środowiska, w stopniu uniemożliwiającym używanie pojazdu w ruchu drogowym, które powodują niedopuszczenie do dalszego używania pojazdu.”;

Jak widać jedna daje podstawę do ograniczenia poruszania się pojazdem, a UN  wprost uniemożliwiają poruszanie się pojazdem. 
Jak klient nie będzie miał  3/4 oświetlenia w pojeździe(pozycyjne, mijania) to logicznym będzie ograniczenie poruszanie się pojazdem po zmroku, natomiast za dnia używać świateł pozycyjnych nie trzeba (tak tak, miajania albo "dzienne" trzeba) 

Należałoby zatem zadać sobie pytanie co znaczą ograniczenia dot. dalszego używania pojazdu ? 


Do przedstawienia pojazdu celem poddania go badaniom technicznym obliguje właściciela Art 81 PoRD, Natomiast warunkiem dopuszczenia pojazdu do ruchu jest Art. 71 Pord, który bezpośrednio odwołuje się do Art. 66 tejże ustawy.  Nigdzie w w.w Art - 71, 66 nie ma wzmianki o tym, że pojazd bez aktualnych BT NIE JEST DOPUSZCZONY DO RUCHU.   natomiast  zachodzą przesłanki z Art. 81, że pojazd nie został poddany obowiązkowym badaniom technicznym. 

Czy może się poruszać? - przy UP- Tak, zgodnie z ograniczeniami wpisanymi przez diagnostę.  Przychylam się do interpretacji jednej z komend Policji. Właściciel spełnił ustawowy obowiązek- przedstawił pojazd do BT  w wyznaczonym terminie, dalsze procedury odnośnie kolejnych BT  znajdują się w rozporządzeniu, które jest rozszerzeniem Ustawy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 minut temu, dominik_z napisał:

Czy może się poruszać? - przy UP- Tak, zgodnie z ograniczeniami wpisanymi przez diagnostę.

Który z nas weźmie to na klatę? Nawet jak dostaje UD i informacje o obowiązku usunięcia tej usterki, to po zobaczeniu pieczątki w DR ma to "w rąbie" i w razie W zawsze powie, że jego pojazd jest sprawny bo diagnosta dopuścił... :faint:

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.