Pieczątka przybita w adnotacje

[oskpszef]

Panowie kolega przybił pieczątkie o badaniu technicznym w adnotacje urzędowe i sąsiedni wydział komunikacji doniósł do naszego wydziału o zaistniałej sytuacji i pewnie kolega będzie miał postępowanie w naszym Starostwie moje pytanie co mu za to grozi .

[wojteczek]

To już taka bieda że na drukowaniu zaświadczeń się oszczędza? Konsekwencje powinien ponieść, to go czegoś nauczy. Taka pieczęć kłuje w oczy, tym bardziej że teraz wymiana DR nie jest obowiązkowa więc można zaświadczeń cały segregator nazbierać i nikt się za to nie przy..li. To nie jest odmienna interpretacja przepisu, myślał że jest debeściak to niech teraz kombinuje jak się z tego wytłumaczyć. 

[cezary]

24 minuty temu, oskpszef napisał:

co mu za to grozi

W gradacji kar dla diagnosty za przewinienie jest ...... utrata uprawnień na lat pięć. Czy tak się stanie ? Nadzór zdecyduje. 

[diagnosta2017]

Kiedyś już spotkałem podobne wpisy i to od diagnostów i od wydziałów komunikacji

a już szczytem inteligencji była zapisane w adnotacjach  lista zakupów

[Mecher]

3 godziny temu, oskpszef napisał:

moje pytanie co mu za to grozi .

Poklepią po ramieniu, wypiją po piwie, może setce, wypalą po jednym. 

A na poważnie, co cię to obchodzi, skoro sam pisałeś 

Cytat

A czemy właściciel SKP ma odpowiadać za błędy diagnostów śmieszni jesteście jak źle zrobicie badanie techniczne to wy finansowo odpowiadajcie a nie kozłów ofiarnych szukacie panowie.

Skoro żle zrobił, niech odpowiada, w końcu o to ci chodziło 😏 

 

Edytowane 16 Luty 2024 przez Mecher

[yogi1984]

Wiedziałem że ten tekst gdzieś padł,tylko znaleźć nie potrafiłem👍👍

[Nikita_Bennet]

17 godzin temu, wojteczek napisał:

Taka pieczęć kłuje w oczy, tym bardziej że teraz wymiana DR nie jest obowiązkowa więc można zaświadczeń cały segregator nazbierać i nikt się za to nie przy..li....

kłuje nawet przy kontroli jak pokaże ktoś DR, natomiast ja idę teraz na zbieranie zaświadczeń a DR leżą schowane i są tylko wyciągane jak jedzie się na OBT, reszta niech sprawdza w CEP

[Mecher]

18 godzin temu, wojteczek napisał:

myślał że jest debeściak

Ja bym się tam na diagnoście jako takim, nie pastwił tak od razu. Dlatego taki a nie inny, jest mój post powyżej.

 

Bo jedną z możliwości jest, że właściciel sam tak zrobił, dlatego się teraz zastanawia. 

Mogło też być, że właściciel tak nakazał, więc była to powszechna procedura na stacji, w takiej sytuacji rykoszetem też by raczej dostał, chyba.

 

 

[robertos]

Świeży zeszłoroczny wpis.

Czuwaj.

[BOY96]

43 minuty temu, robertos napisał:

zeszłoroczny wpis

Ale jaka ładna ramka zrobiona  postarał się ktoś  

[Jacdiag]

Diagnosta się wklepał w adnotacjach - to kryminał tango... 

Ale WK wpisując "korektę" VIN-u to jest OK 

 

[Czolgista]

20 godzin temu, Mecher napisał:

Skoro żle zrobił, niech odpowiada, w końcu o to ci chodziło 😏 

I to jest największa patologia tej branży... Wszędzie to firma odpowiada za ew. błedy pracownika. Nawet za źle wykonane ZK odpowiada firma, która je wykonała, więc siłą rzeczy zależy jej na tym (a przynajmniej powinno), aby ZK wykonać jak najlepiej.

A na SKP pełen XIX wieczy kapitalizm... Szef nic nigdy nie wie o cudach na linii. A jak "automat do pieczątek się popsuje",  to zatrudnia się nowego pracownika i dawaj dalej z tematem. 

[danielg539]

Ten z dorysowaną kratką do wpisania terminu to nawet z sąsiedniego powiatu   Pewnie to kolejny powiat po lubartowskim i parczewskim, gdzie kontrola nad SKP nie funkcjonuje... Kiedyś opowiadał mi gość, że jak pojechał autobusem na tamtejszą OSKP to oprócz opłaty za OBT autobusu doliczyli mu za autobus szkolny i miejski choć ani jednym ani drugim nie był - wolność Tomku w swoim domku...

[kruhy84]

17 godzin temu, danielg539 napisał:

Ten z dorysowaną kratką do wpisania terminu to nawet z sąsiedniego powiatu   Pewnie to kolejny powiat po lubartowskim i parczewskim, gdzie kontrola nad SKP nie funkcjonuje... Kiedyś opowiadał mi gość, że jak pojechał autobusem na tamtejszą OSKP to oprócz opłaty za OBT autobusu doliczyli mu za autobus szkolny i miejski choć ani jednym ani drugim nie był - wolność Tomku w swoim domku...

Za to w Świętokrzyskim jest stacja która robi autobusy po 150 zł

18 godzin temu, Jacdiag napisał:

Diagnosta się wklepał w adnotacjach - to kryminał tango... 

Ale WK wpisując "korektę" VIN-u to jest OK 

 

Jak dla mnie rubryka Adnotacje urzędowe jak sama nazwa wskazuje zarezerwowana dla urzędu/urzędnika.

Stacja nie jest urzędem, ani diagnosta urzędnikiem.

[rurek777]

Nie tylko autobusy,kto ma więcej taboru płaci mniej,zniżki są na ciągniki, naczepy, samochody ciężarowe dla handlarzy i nie tylko w swietokrzyskim

[Paprock]

Ten, to z rozpędu chyba to zrobił. Wszystkie stemple jego, a w adnotacjach wcisnął nawet imienną. Dlatego, niestety, fotkę rozmazałem. RODO, czy coś...

[wojteczek]

Mnie to interesuje co kieruje tymi ludźmi, co sprawia że decydują się dosztukować jeszcze na sąsiedniej stronie kratkę? Rozumiem że jakiejś usterki nie widzieli przy pojeździe, może kuzyn któremu koniecznie chcą pomóc, może dla $, ale czemu ten termin następnego badania musi być koniecznie wpisany w DR? Będzie bardziej ważny niż na zaświadczeniu czy o co chodzi?

[Paprock]

Co kieruje, co kieruje... Wiadomo, że głupota. To ci wszyscy specjaliści dzięki którym dobrobyt w branży mamy. Szkoda tylko, że nic z nimi nie robimy a tylko narzekamy.

[Jacdiag]

6 godzin temu, kruhy84 napisał:

Jak dla mnie rubryka Adnotacje urzędowe jak sama nazwa wskazuje zarezerwowana dla urzędu/urzędnika.

Ale dla VIN-u jest zarezerwowana rubryka oznaczona literą "E"

[canter]

Witam Ja już wiem co kieruje ludźmi, że chcą koniecznie pieczątkę.

Mnie też próbowali parę razy namówić , a chodzi o wyjazd za granicę. 

Nie pamiętali lub im się nie chciało zmienić dowodu a tu trzeba wyjechać za granicę a tu ząk zonk niema miejsca w DR. 

Policja z innych krajów nie ma dostępu do polskiego CEPIK dla nich zaświadczenie to jak "kwit na buty" musi byc pieczątka.

 

Edytowane 8 Kwiecień przez Jacdiag

[Rafi90]

Dokładnie, żeby wywieść auto muszą mieć pieczątkę, nie ważne gdzie , ważne żeby była. To nie chodzi o niechęć wymiany dowodu, bo jak obcokrajowiec kupi samochód na handel w poniedziałek, a chce wyjechać z naszego kraju we wtorek to pieczątkę musi jakoś załatwić. A dowodu już nie wymieni, bo umowa podpisana. Takie trochę błędne koło się robi, i niepotrzebne utrudnienie, bo skoro chcą z naszego kraju zabierać leciwe auta to niech zabierają.

[aboz]

6 godzin temu, canter napisał:

dla nich zaświadczenie to jak "kwit na buty"

To jest oczywista bzdura. Mam kilku klientów, którzy sporo jeżdżą po Europie (Czechy, Węgry, Austria, Włochy, Niemcy itp.) i jeszcze żaden ichniejszy policjant nie robił problemów z powodu zaświadczenia.

[Rafi90]

Do krajów gdzie trzeba stanąć w kolejce do odprawy, bez pieczątki zakupionego pojazdu nie wwieziesz. Nawet pieczątka w adnotacjach  z podanym terminem badania jest dla nich ważna, byle by była.

Znajomy handlował z "ciemnoskórymi" i stawali na głowie byle by pieczątkę zdobyć , bo inaczej nawrotka na granicy.

[danielg539]

W dniu 8.04.2025 o 16:45, aboz napisał:

To jest oczywista bzdura. Mam kilku klientów, którzy sporo jeżdżą po Europie (Czechy, Węgry, Austria, Włochy, Niemcy itp.) i jeszcze żaden ichniejszy policjant nie robił problemów z powodu zaświadczenia.

Zwłaszcza, że zaświadczenie z BT jest dokumentem dwujęzycznym a DR nie...

[radekd2]

W dniu 8.04.2025 o 15:45, aboz napisał:

jeszcze żaden ichniejszy policjant nie robił problemów z powodu zaświadczenia.

To pojedź do Chorwacji albo Bułgarii i zobaczysz dlaczego musisz mieć DR z ważną pieczątką.
Kierowca "Tira" opowiadał mi, że bułgarscy policjanci maja nawet swoje sfałszowane miary aby udowodnić kierowcy, iż zestaw jest za długi. Czepiają się wszystkiego aby dostać łapówkę.

W dniu 8.04.2025 o 09:27, Rafi90 napisał:

Dokładnie, żeby wywieść auto muszą mieć pieczątkę, nie ważne gdzie , ważne żeby była.

Jest tak jak napisałeś. Obywatel Ukrainy aby wywieźć auto do swojego kraju musi mieć wbity przegląd w DR.