Skocz do zawartości

Opóźnienia przy budowie autostrady A-2


Norbert Jezierski

Rekomendowane odpowiedzi

Budowa autostrady A2 na odcinku Stryków- Konin jest opóźniona i istnieje poważne ryzyko, że nową drogą z Łodzi do Poznania nie pojedziemy w listopadzie, ale dopiero latem 2006 roku - podaje "Dziennik Łódzki".

 

"Opóźnienia wynoszą od miesiąca do dwóch, w zależności od odcinka" - przyznaje Piotr Palmowski, dyrektor biura zarządzania budową autostrady A2 w Emilii koło Zgierza. "Planowaliśmy wznowienie prac na początku marca, ale z powodu mrozów zaczęliśmy miesiąc później. Potem przyszły ulewy na przełomie kwietnia i maja. Opóźnienia trudno będzie nadrobić" - dodaje.

 

Czy nie można było wziąć poprawki na pogodę? "Trudno wprowadzać poprawki, skoro musimy zbudować sto kilometrów autostrady w piętnaście miesięcy" - ripostuje Palmowski. "Opóźnienia są jeszcze do nadrobienia" - uspokaja Małgorzata Jezierska, dyrektor łódzkiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. "Szanse na oddanie autostrady w tym roku oceniam na 90 procent" - zapewnia gazetę.

 

Pierwsze łopaty ziemi na budowie autostrady A2 w woj. łódzkim przerzucono 6 września 2004 r., choć budowa miała rozpocząć się wiosną 2003 roku. "Kiedy przygotowywaliśmy dokumenty przetargowe, zakładaliśmy 22-miesięczny okres wykonania autostrady" - przyznaje Jezierska. "Potem przesuwano terminy akceptacji dokumentów przetargowych przez Komisję Europejską, co spowodowało, że ten okres skrócił się do 15 miesięcy" - przyznaje.

 

"Początek budowy przesuwano, ale z powodów politycznych termin oddania autostrady do użytku był wciąż ten sam: listopad 2005" - twierdzi informator "Dziennika Łódzkiego", zbliżony do GDDKiA. "To szaleńcze tempo ma teraz swoje konsekwencje" - podkreśla.

 

Na odcinku Dąbie-Konin, budowanym przez poznański oddział GDDKiA, też są opóźnienia, spowodowane nieprzewidzianymi inwestycjami i pogodą. Tam już trwają szacunki, ile trzeba będzie dopłacić - informuje "Dziennik Łódzki". "Tak czy inaczej, poniesiemy koszty przyspieszenia prac, żeby zdążyć w tym roku, albo koszty przedłużenia budowy do połowy roku przyszłego" - przyznaje Piotr Chodorowski, zastępca dyrektora GDDKiA w Poznaniu. "Miesięcznie będzie to kilkaset tysięcy euro, ale jesteśmy na to przygotowani" - zapewnia gazetę.

 

(Dziennik Łódzki, źródło: www.onet.pl)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.