Norbert Jezierski Napisano 24 Czerwiec 2005 Napisano 24 Czerwiec 2005 Ceny ropy na giełdzie nowojorskiej osiągnęły w czwartek rekordową granicę 60 dolarów za baryłkę, a następnie cofnęły się poniżej niej, ustanawiając mimo to nowy rekord zamknięcia. Rynek napędzają przewidywania wzrostu globalnego popytu i spekulacyjne zakupy. Wskaźnikowa dla największego na świecie rynku amerykańskiego cena lekkiej, słodkiej ropy amerykańskiej w kontraktach na sierpień wzrosła w czwartek po południu na New York Mercantile Exchange o 1,91 dol., do 60 dol za baryłkę. Potem obniżyła się i zamknęła na poziomie 59,42 dol. za baryłkę, co jest najwyższym zamknięciem w historii, wyższym o 1,33 dol. od zamknięcia środowego. W czwartek zanotowano trzeci już przypadek osiągnięcia psychologicznej granicy 60 dol. w kontraktach na sierpień 2005 roku. Pierwszy raz nastąpiło to w kwietniu, drugi raz w poniedziałek (60.02 dol. za baryłkę), jednak rekord padł dopiero teraz, ponieważ dopiero od wtorku sierpień stał się najbliższym miesiącem kontraktowym. W Londynie na International Petroleum Exchange cena ropy Brent z Morza Północnego wzrosła o 1,42 dol., do 58 dol. za baryłkę. Ceny ropy są obecnie wyższe o 58 procent niż przed rokiem i zarazem najwyższe w historii, ale tylko nominalnie, bowiem przy uwzględnieniu inflacji najdroższa była ropa w 1980 roku, kiedy to na obecne pieniądze baryłka kosztowała ok. 90 dol. Obecne rekordy wynikają z obaw kupców, iż wysoki, sięgający średnio 84 mln baryłek dziennie, globalny popyt na ropę w 2005 roku znajduje zaspokojenie jedynie z dużym trudem, bez jakichkolwiek większych nadwyżek po stronie podażowej, co oznacza, że jakiekolwiek zakłócenia w dostawach z któregoś z większych krajów naftowych mogą spowodować wielkie perturbacje na rynku. Dodatkowy niepokój budzi fakt, iż światowy popyt nieustannie rośnie, mimo stałego wzrostu cen w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy, co teoretycznie powinno schłodzić globalne apetyty na ropę i jej produkty. Ceny akcji spadły po dojściu cen ropy do 60 dol. - Ceny akcji na rynku amerykańskim spadły w czwartek w związku z nową zwyżką cen ropy, które osiągnęły historyczną granicę 60 dol. za baryłkę. Wszystkie trzy główne wskaźniki amerykańskiego rynku akcji poniosły ponadjednoprocentowe straty, Dow Jones i S&P 500 zanotowały największe jednodniowe spadki od 2 miesięcy. Wskaźnik największych spółek amerykańskich Dow Jones spadł w czwartek o 166,49 pkt, czyli 1,57 procent, do 10421,44 pkt. Szerszy wskaźnik Standard & Poor's 500 Index obniżył się o 13,15 pkt, czyli 1,08 procent, do 1200,73 pkt. Technologiczny Nasdaq Composite Index spadł o 21,37 pkt, czyli 1,02 procent, do 2070,66 pkt. "Wielka wyprzedaż zaczęła się, gdy ropa doszła do 60 dol. za baryłkę" - cytuje Reuter wypowiedź Tima Ghriskeya, szefa działu inwestycji w Solaris Asset Management. "Istnieją obawy, że będziemy świadkami niższego wzrostu gospodarczego, gdy ropa pójdzie w górę". (PAP, źródło: www.onet.pl) Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.