berecik Napisano 16 Wrzesień 2006 Napisano 16 Wrzesień 2006 Trwają prace nad opodatkowaniem samochodów w przyszłym roku. Sejmowa podkomisja jeszcze nie oceniła projektu rządowego, a Ministerstwo Finansów już myśli o zmianie koncepcji - informuje "Rzeczpospolita".Jak dowiedziała się gazeta, prace nad podatkiem rocznym, który miałby być alternatywą dla złożonej w Sejmie propozycji rządowej, trwają cały czas. Nasze nieoficjalne informacje potwierdza Ministerstwo Finansów. "Jeżeli wolą parlamentu będzie dokonanie zmian projektu ustawy poprzez wprowadzenie podatku rocznego, Ministerstwo Finansów jest przygotowane na dokonanie ewentualnych zmian", czytamy w przekazanym nam stanowisku. Szczegóły dotyczące podatku rocznego na razie trzymane są w tajemnicy. Nie wiadomo np., czy i w jakim stopniu na wysokość podatku będą wpływały poziom emisji spalin i pojemność silnika - zauważa dziennik. Znawcy rynku motoryzacyjnego nie kryją, że w pierwszym okresie obowiązywania podatku rocznego punktem odniesienia może być norma euro. Z czasem jednak powinniśmy przechodzić na badanie rzeczywistego poziomu emisji spalin i rodzaju paliwa. Gazeta dodaje, że wbrew pozorom taki system może być korzystny dla właścicieli używanych aut, bo w wyniku badania rzeczywistej emisji spalin może się okazać, że jej poziom będzie niższy, niż przewiduje norma. Zaletą podatku rocznego jest również jego wysokość. Teraz nabywca fiata pandy płaci w cenie auta ok. 1000 zł podatku. Przy nowym rozwiązaniu jego roczna opłata wynosiłaby ok. 100 zł. Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 16 Wrzesień 2006 Napisano 16 Wrzesień 2006 Zaletą podatku rocznego jest również jego wysokość. Teraz nabywca fiata pandy płaci w cenie auta ok. 1000 zł podatku. Przy nowym rozwiązaniu jego roczna opłata wynosiłaby ok. 100 zł. Pomnóżmy to razy odpowiednią ilość lat życia auta No comments ... Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.