S.K.P-POZNAŃ Napisano 26 Wrzesień 2006 Share Napisano 26 Wrzesień 2006 Przestawianie licznika to przestępstwo Kto przestawia licznik wskazujący przebieg samochodu, ten popełnia czyn zabroniony. W wielu wypadkach dotyczących transakcji kupna-sprzedaży pojazdów w istocie jest to pomocnictwo do przestępstwa oszustwa określonego w art. 286 kodeksu karnego - uważa Janusz Kochanowski, rzecznik praw obywatelskich. Zjawisko naprawy licznika czy "elektronicznego ustawiania licznika" jest niemal powszechne. Do tego stopnia, że nawet tzw. laweciarze sprowadzający auta do Polski nie mają zaufania do jego licznika. Chyba że rzeczywisty przebieg samochodu wynika z dokumentacji serwisowej lub figuruje w fakturze kupna-sprzedaży. Proceder polega albo na cofaniu licznika (pożądane zwłaszcza przy sprzedaży auta, bo pozwala uzyskać lepszą cenę), albo na przyśpieszaniu. W tym drugim wypadku wskazówka licznika biegnie szybciej, niż powinna. Stosują to zwłaszcza kierowcy zawodowi rozliczani według tzw. kilometrówki. Rzecznik z własnej inicjatywy zwrócił się o informacje na ten temat do komendanta głównego policji Marka Bieńkowskiego. Chce wiedzieć, czy policja dysponuje danymi o skali tego procederu i czy podejmowano bądź planuje się posunięcia mające na celu przeciwdziałanie szerzeniu się tego rodzaju praktyk. Rzecznik chce też znać wyniki i rodzaj działań, jeśli już wcześniej takie były podjęte. Podobne pismo Janusz Kochanowski skierował do prokuratora krajowego Janusza Kaczmarka. Rzecznik chce wiedzieć, czy w takich sprawach organy prokuratury podejmują postępowanie. Zdaniem rzecznika przestawianie licznika wskazującego przebieg samochodu, szczególnie przy transakcjach kupna sprzedaży pojazdów może stanowić pomoc przy popełnieniu przestępstwa oszustwa - która zgodnie z art 286 kodeksu karnego, jest zagrożona karą do ośmiu lat więzienia dla osoby która oferuje takie usługi. Taka sama kara grozi także nieuczciwemu właścicielowi auta. Link do źródła: "Rzeczpospolita" Policja zbada przekręty na licznikach aut" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Norbert Jezierski Napisano 26 Wrzesień 2006 Share Napisano 26 Wrzesień 2006 80 % aut ma kręcone liczniki ? Czy może więcej ? Jak sądzicie ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 27 Wrzesień 2006 Share Napisano 27 Wrzesień 2006 90% jeszce nie "spadną" z lawet, a już "fachowcy przestawiają budziki na czas zimowy". Co gorsze im nowszy samochód tym prościej wystarczy tylko laptopik i odpowiedni kabel). U nas ten proceder zaszedł już tak daleko, że są "dorabiane" książki obsług i pieczątki "zachodnich" (czyt. wymyślonych) serwisów, a wtedy to już każdy "połknie" aktualny przebieg. Kompaktowy diesel na zachodzie - 30 000 km, u nas 12 000 km i wszyscy się cieszą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 27 Wrzesień 2006 Share Napisano 27 Wrzesień 2006 Laptopik i odpowiedni kabelek a ślad ingerecji zawsze znajdziesz i to tak wygląda troszke jak nigdy nie jesteś anonimowy w necie. Niestety to się równiesz da sprawdzić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Sebastian ZG Napisano 27 Wrzesień 2006 Share Napisano 27 Wrzesień 2006 W nawiązaniu do tematu liczników. 'Znajomy' rzeczoznawca naświetlił mi problem dot. stanu licznika, mianowicie podczas jakiejś tam sprawy sądowej z ubezpieczycielem (oczywiście chodziło o odszkodowanie) pozbierał wszelkie faktury napraw pojazdu od początku istnienia autka (w kraju) i jako że większe grono serwisów/warsztatów wpisuje przebieg, na podstawie tychże faktur coś tam dla klienta 'utargował' ... i zapytał się mnie czemu stacje nie wpisują przebiegu pojazdu w dniu badania ? 1. Będzie łatwiej stwierdzić 'używalność' autka. 2. Coroczne cofanie liczników może zniechęcić podstawowych oszustów do tego procederu (koszta rosną) Ogólnie jest to wg mnie dobry pomysł, tylko czy załatwi problem cofających sie km? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
prezes100 Napisano 27 Wrzesień 2006 Share Napisano 27 Wrzesień 2006 Znakomity pomysł najlepszy odkąd jestem forumowiczem. Tylko żebyśmy mogli stan licznika wpisywać w miejscu adnotacji urzędowych. Jeszcze jedno jak załatwić taki problem w przypadku świerzo sprowadzonych no i jeszcze "przepchnąć" te sprawy w sejmie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 27 Wrzesień 2006 Share Napisano 27 Wrzesień 2006 no i jeszcze "przepchnąć" te sprawy w sejmie. Najważniejsze żeby wróciło warunkowe dopuszczenie do ruchu. A wracając do tematu nie uwierzycie w jakich miejscach zapisywany jest przebieg auta np. w module od Xenonów a w dostawczakach można z kompa odczytac motogodziny i przeliczyć na przybliżony przebieg także są sposoby by udowodnić przekręt jak ktoś chce. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wolf Napisano 27 Wrzesień 2006 Share Napisano 27 Wrzesień 2006 Panowie skupmy się na stanie technicznym, a przebieg zostawmy rzeczoznawcom. Jest przecież coś takiego jak przebieg normatywny, zakłada się np. ze samochód osobowy rocznie robi ok 20tys km i koniec. Na marginesie miałem klienta z samochodem z Niemiec auto ładne zdabene na liczniku 168tys km klient happy, tylko w książce się walneli i nie wyrwali jednej strony z ostatniego serwisu przebieg prawie 400tys km, klientowi mina zrzedła. Ponadto trzeba rozróżnić przebieg pojazdu, a wskazanie drogomierza. Ja osobiście przy pierwszym badaniu wpisuję wskazanie drogomierza, a przebieg to co innego. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
berecik Napisano 27 Wrzesień 2006 Share Napisano 27 Wrzesień 2006 Stan licznika a może jeszcze chcecie numery silnika Panowie przestańmy wymyślać ! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 28 Wrzesień 2006 Share Napisano 28 Wrzesień 2006 Panowie przestańmy wymyślać ! Święte słowa! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kontroler2 Napisano 28 Wrzesień 2006 Share Napisano 28 Wrzesień 2006 Panowie przestańmy wymyślać bis Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 2 Luty 2007 Share Napisano 2 Luty 2007 Czy mercedes klasy S mógł sam jechać? Marek Mamoń www.gazeta.pl Dziewięć miesięcy temu Częstochową wstrząsnęła niebywała tragedia: pędzący po chodniku mercedes zabił jedną osobę, cztery ranił. Czy auto wbrew woli kierowcy mogło przyspieszać? To nieprawdopodobne, ale możliwe. Będzie to wyjaśniać producent samochodu w Stuttgarcie Tragiczny wypadek w al. Jana Pawła II W maju ub. roku Władysław M., przedsiębiorca spod Radomska, zjechał swym mercedesem klasy S z trasy DK1 w al. Jana Pawła II. Był poranny szczyt. Tuż za wiaduktem kolejowym, na wysokości Wałów Dwernickiego, kierowca nieoczekiwanie wyjechał na trawniki, auto ominęło przystanek i popędziło trotuarem w kierunku skrzyżowania z al. Armii Krajowej. Samochód przejechał pasami dla pieszych i zatrzymał się dopiero na latarni. Skutek był tragiczny: pięć potrąconych osób, w tym trzy w stanie ciężkim, trafiło do szpitala. 49-letni mężczyzna nie przeżył wypadku. Zmarł osierocając troje dzieci. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce wypadku, mówili, że nigdy w życiu czegoś takiego nie widzieli. Kilka dni później dwa tysiące częstochowian - głównie młodzieży - przeszło Alejami w proteście przeciw piratom drogowym. Auto jechało samo? Sprawca wypadku - notabene posiadacz zawodowego prawa jazdy od ponad 30 lat - trafił na siedem miesięcy do aresztu. Badania wykazały, że był trzeźwy, nie brał narkotyków ani leków psychotropowych. Na swą obronę opowiadał, wydawać się mogło, niewiarygodną historię. Zjechał na chodnik, bo w pięcioletnim mercedesie zablokowały się wszystkie mechanizmy - z hamulcami włącznie. Twierdził, że nawet po przekręceniu kluczyka w stacyjce auto jechało, a nawet przyspieszało. Badania techniczne w częstochowskim salonie Mercedesa wykazały, że auto było sprawne. Pod koniec ub. roku sąd zwrócił prokuraturze akt oskarżenia, by wykonać jeszcze jedna niezależną ekspertyzę. "Cofnięty" licznik przyczyna tragedii? Mercedesa, sprowadzonego do Polski z Niemiec, badał biegły sądowy, pracownik Politechniki Śląskiej w Gliwicach. - Okazało się, że była ingerencja w elektroniczny licznik. Został cofnięty, by "odmłodzić" auto - mówi Romuald Basiński, rzecznik częstochowskiej prokuratury. - Zdaniem biegłego taka ingerencja mogła zaburzyć pracę komputera sterującego układami elektronicznymi i doprowadzić do tego, że samochód w sposób niekontrolowany przyspieszał. To memento dla innych kierowców i osób, które wręcz "zawodowo" zajmują się takim procederem. To jednako nie koniec wątpliwości śledczych. Ten sam biegły wskazał, że układ jezdny i hamulce działały bez zarzutu. - Potrzebna będzie opinia uzupełniająca. Chcę, by była przeprowadzona przez producenta auta. Najlepiej w Polsce. Jestem na etapie uzgodnień w tej sprawie, nie mogę też wykluczyć, że mercedes zostanie przebadany w fabryce w Stuttgarcie - mówi prokurator Przemysław Funiok prowadzący śledztwo. Sądze ,że przy okazji tego tematu można mawiązać do wielu które tu są poruszane przez domorosłych mechaników ,fachowców od tuningu -tego wiejskiego - któś się zaśmieje i powie ,ze absurdy mówimy tym ludziom ,ale dopóki nic się nie stanie jest dobrze ale po fakcie -Wtedy jest tragedia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek :-) Napisano 6 Luty 2007 Share Napisano 6 Luty 2007 Zgadzam się z wami iż większość samochodów ma kręcone liczniki bo to są realia naszego społeczeństwa. Jeżeli kupuje się samochód to czemu nie pojechać do serwisu aby sprawdzić przed zakupem jego historię. Czemu nie podłączyć pod komputer w tym serwisie autko aby wiedzieć o nim wszystko. Otóż chodzi o pieniądze. Ludzie jak zobaczą fajny samochód i jeszcze w znośnej cenie to koniec. Nie przegadasz, że bity, że krzywy itp. Problem zaczyna się po czasie kiedy wszystko wychodzi i auto staje, a w serwisie lub w warsztacie zostawia się po 5-10 tyś zł. za naprawę elektroniki. Wiadomo iż każdy chce zarobić, ale jeżeli ktoś wcześniej nie chciał nic wiedzieć o samochodzie wszystkiego to potem ma to co ma. Warsztaty które posiadają oprzyrządowanie do diagnostyki komputerowej i także zajmują się naprawą są na topie bo tu już garażowiec nie wystarczy. I tym miłym akcentem pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 7 Luty 2007 Share Napisano 7 Luty 2007 Panowie w większości marek samochodów (jak nie we wszystkich) można sprawdzić w ASO czy licznik był "kręcony", ponieważ po podłączeniu komputera serwisowego ASO zostawia ślad w postaci "kodu warsztatu" w każdym diagnozowanym przez nich układzie (wtedy wiadomo który serwis się podpinał). W przypadku podpięcia kompa domorosłego mechaniora w polu "kad warsztatu" nie ma nic, są kreski lub xxxxx . Wtedy jeśli sprawdzamy zestaw wskaźników i nie ma kodu warsztatu to wniosek nasuwa się sam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zuczysko Napisano 15 Styczeń 2008 Share Napisano 15 Styczeń 2008 nieprawda wylutowuję pamięć zczytuję programatorem i zmieniam zapis binarny i wgrywam zpowrotem i nie ma śladu-napewno serwis nie dojdzie za cienki jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr Barczuk Napisano 16 Styczeń 2008 Share Napisano 16 Styczeń 2008 wylutowuję pamięć Wszystkie pamięci? Czy tylko tą z licznika ? W bazie napraw gwarancyjnych i napraw u producenta tez zmienisz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.