Skocz do zawartości

SUZUKI Samurai ? SAM ? Pojazd specjalny ?


Norbert Jezierski

Rekomendowane odpowiedzi

No chłopaki - mam zadanie domowe do odrobienia i oczekuję Waszej pomocy :mrgreen:

 

Jest sobie (będzie ?) autko jak w linku poniżej:

http://protetyk5.dobrebopolskie.com/

Pytanie brzmi:

Jak wszystko zrobić, żeby było dobrze i legalnie ?

 

Kilka słów wprowadzenia:

Autka terenowe baaaardzo często nie przypominają stanu, w jakim zeszły z taśm produkcyjnych. Inne felgi (zdecydowanie mniejsze ET), inne opony, wyciągarki elektryczne lub mechaniczne - z przodu lub z tyłu, skrócone ramy, większy rozstaw kół (popularne dystanse) itp.

Ale - wszystko jest dobrze do tego momentu, do którego jest dobrze. W razie W - np. ofiary śmiertelne - szuka się winnych i często pociąga do odpowiedzialności kierowcę zmotanej terenówki. Fakt faktem - część wyposażenia nie jest homologowana :(

Może jest jednak sposób na to, żeby uchronić się przed niekktórymi niebezpieczeństwami ? Nie - uniknąć odpowiedzialności, ale ją zmniejszyć do minimum ?

 

Jak to zrobić ? Czy rejestracja pojazdu jako SAM rozwiąże troszkę problem ? Może ma to być auto typu "pojazd specjalny inny" ?

 

Dla lepszego zobrazowania tematu zerknijcie sobie na "konkurencyjne" forum poświęcone autkom terenowym właśnie: http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=7824

 

Czekam na wypowiedzi - i bardzo dziękuję za ożywioną dyskusję na ten temat (a mam nadzieję, że kilka postów tu się pojawi) ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy rejestracja pojazdu jako SAM rozwiąże trochę problem ?

"SAM - pojazd zbudowany przy wykorzystaniu nadwozia,podwozia lub ramy konstrukcji własnej" - rama widoczna na zdjeciu posiada numer VIN czy w związku z tym jest to całkowicie konstrukcja własna ? Moim zdaniem nie podchodzi mi również pod samochód specjalny (chyba to masz na myśli mówiąc o pojeździe specjalnym innym).

Wyślij go na SKP na Jagiellońską w W-wie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczoznawca to za mało.Badanie w ITS i homologacja na 1 sztuke :D Jak oczywiście chce poruszać się po drogach . Na próby terenowe ,imprezy zamknięte -może go transportować na lawecie.

Ale z tego co mi wiadomo(mam znajomego -fanatyka rajdów terenowych), na zawodach rangi krajowej wymaga sie BT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Widzę, że temat to stary, ale wrzucę tu swoje spostrzeżenia, bo próby "podłożenia" gotowego pojazdu aczkolwiek w ten czy inny sposób zmodyfikowanego zdarzają się dość regularnie.

Definicja SAM'a została już tu poprawnie przytoczona i zinterpretowana. Jeśli nadwozie/podwozie lub rama nie jest konstrukcją własną, a jedynie modyfikacją fabrycznego elementu posiadającego w dodatku cechy identyfikacyjne w postaci numeru nadw/podw. lub ramy to nie może być tu mowy o SAM'ie niezależnie od tego jak wielkie i daleko idące modyfikacje by to były. Chyba że w procesie "produkcji" usuniesz wszelkie cechy identyfikacyjne (wytniesz) i będziesz gotowy oświadczyć, że jest to konstrukcja wykonana przez Ciebie samodzielnie (w końcu kto Ci zabroni zbudować SAM'a bardzo podobnego do któregoś z fabrycznych modeli jakiegoś pojazdu) - oczywiście "przychylność" SKP przy tym wariancie będzie wskazana przy późniejszym badaniu takiego cuda ;) Pamiętaj jednak, że w tym momencie kończysz legalną możliwość zakończenia żywota tego pierwotnego pojazdu, więc jeśli to nadwozie pochodzi z pojazdu zarejetrowanego w Polsce to odradzam... Ten tryb postępowania jest jednak szeroko wykorzystywany przez właścicieli starych przyczepek lekkich, dla któych nie mozna skompletować dokumentacji (zarówno tych starych wyrejestrowanych X lat temu u nas jak i tych świezo sprowadzanych) - właściciele usuwaja z nich cechy identyfikacyjne (najczęściej poprzez wymiane całego dyszla, choć z relacji wiem, że i ambitni szlifierze się zdarzają) i zgłaszają je po badaniu do rejetracji jako SAM'y nie zawracając sobie głowy czasochłonnym kompletowaniem dokumentów....

Zakwalifikowanie go jako pojazdu specjalnego oprócz wspominanych ulg w ubezpieczeniu (o ile pojazd jest uzytkowany zgodnie z przeznaczeniem) również nie daje żadnych korzyści Tobie. Poza tym nie bardzo wiem jaką klasyfikację byś dla niego widział - chyba tylko pogotowie techniczne, ale nawet to chyba trudno byłoby "zasymulować"... (chociaz klasyfikacja pojazdu jako "pogotowie techniczne" to temat rzeka zasługujacy chyba na osobny wątek) Zresztą przy tych małych autkach to żadna korzyść - co innego powyżej 3,5 dmc bo to już podatek odchodzi, wyjęcie spod nadzoru ITD itp :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skróty myślowe nie są już tak popularne ostatnio jak Anety i ich dzieci :D

 

A tak na poważnie to najlepszym rozwiązaniem (co nie znaczy najtańszym) byłoby uzyskanie homologacji na to coś. Bo wygląd i pewnie jakość większości spawów, które wyraźnie widać, jest conajmniej wątpliwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo wyobrażam sobie tryb postępowania dla uzyskania homologacji na pojedyńczy egzemplarz pojazdu... Jest to raczej niewykonalne - nawet dla pojazdów produkowanych w małych seriach, a dla pojedyńczego egzemplarza po prostu niemożliwe z uwagi na założenia przepisów w tej kwestii (pomijam sprawe kosztów - uzyskanie homologacji to wydatek rzędu kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych...)

 

[ Dodano: 11-12-2006, 09:02 ]

Własnie mam w ręku świeżutki Dz.U. o opłacie skarbowej - dla przykładu samo wydanie decyzji zwalniającej z obowiązku uzyskania świadectwa homologacji to opłata skarbowa rzędu 1537 zł (od 1 stycznia 2007)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 month later...

Wiem kolego, że zapewne pytasz pod katem tegoż nieszczęsnego orurowania komory silnika. Powiem Ci tak - nie słyszałem osobiście i nie znam osobiście przypadku w którym ITS badałoby indywidualnie pojazd używany pod kątem wprowadzonych w nim zmian bo nie leży to w kwestii zadań należących do instytutu. Poza tym nie bardzo znajduję podatawy dla takich badań w przypadku wytwarzania jednostkowego elementu danego typu - co innego gdybyś produkcją takiego orurowania miał zamiar zająć sie seryjnie - wtedy stosowne badania homologacyjne są niezbędne, ale i koszt jest niemały... Na pewno nie taki aby opłacało się to przy jednej czy kilku nawet sztukach...

Zresztą nie tędy droga - Ty kolego musisz po prostu na swoim terenie znaleźć diagnostę i z nim konkretnie rozmawiać, bo to on osobiście będzie podejmował decyzję w sprawie Twojego poazdu i to on ewentualnie będzię żądał opinii rzeczoznawcy itd. Forum traktuj raczej tylko jako miejsce gdzie możesz za wczasu poznać problemy interpretacyjne jakie moga Cię spotkać (ale nie muszą) bo jak sam widzisz wszystko będzie zależało od indywidualnej oceny i decyzji SKP do której nawet tutaj jednomyślnego zdania nie ma :)

Pozdrawiam i życzę powodzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Forum traktuj raczej tylko jako miejsce gdzie możesz za wczasu poznać problemy interpretacyjne jakie moga Cię spotkać (ale nie muszą)

Bardzo trafne spostrzeżenie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wie ktos moze ile kosztuje badanie w its??

Jeżeli chodzi o OBT + po zmianach to tyle samo co wszędzie. ITS ma też "normalną" SKP o zakresie "okręgowej"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.