capone-al Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 kupiłem skuter vespe PX sprowadzoną z anglii gość miał ją koło wrocławia i z tamtąd ją przywiozłem mam teraz wielki kłopot żeby ją zarejestrować wszystko sie zgadza z dowodem angielskim ( numery silnika dziś sprawdziłem i są ok)wszystko jest na swoim miejscu problem zaczyna sie jeżeli chodzi o numery ramy w angielskim dowodzie (podaje przykładowo)numery są takie MZKP070001135 czyli 13 cyfr a na ramie są identyczne numery tylko 4 zera więcej MZKP0700000001135 (czyli 17 cyfr) i tak mi gośc wpisał w zaśwoadczeniu na przeglądzie i gdy złożyłem papiery do urzędu skarbowego wysłali mnie do wydziału komunikacji bo oni nie wiedzą jaki mają numer wpisac za prawidłowy a w wydziale komunikacji po jakiejś naradzie babka powiedziała mi żebym najlepiej skontaktował sie z tym angielskim wydziałem komunikacji gdzie był rejestrowany skuter i żeby oni potwierdzili że te numery są takie same wtedy będą mogli mi go zarejestrować PROSZE o jaką kolwiek zdanie na ten temat może miał ktoś podobną sytułacje albo słyszał coś o czymś takim (więc nie wiem co robic czy może w anglii pomijają te zera . czy z gościem sie kontaktowac od którgo kupiłem skuter czy może coś naprawde nie tak jest z tymi numerami??) Cytuj
TOSPOL Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 Diagnosta odczytuje numer vin z natury i w ten sposób stwierdza stan faktyczny. I to dla wszystkich urzędników powinno być podstawą a nie zapis w zagranicznym dowodzie rejestracyjnym ( tam też mogli się pomylić). Cytuj
berecik Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 capone-al powiedz mi tak z ciekawości czy wymieniałeś w tym pojeździe przedni reflektor ? Cytuj
prezes100 Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 Pewnie masz kierownicę po niewłaściwej stronie. Przepraszam za zachowanie, ale nie mogłem się powstrzymać. Cytuj
darkdog Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 Zgadzam się zTespolem ponieważ diagnosta nr vin spisuje z narury.Naprzykład w szewckim dowodzie jest tylko 6 ostatnich cyfr nr nadowzia, a reszte trzeba sobie odczytać z natury, i niema problemu z rejstracją. Cytuj
diagnosi Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 capone-al powiedz mi tak z ciekawości czy wymieniałeś w tym pojeździe przedni reflektor ? A wycieraczki szyb ? Cytuj
capone-al Napisano 31 Październik 2006 Autor Napisano 31 Październik 2006 capone-al powiedz mi tak z ciekawości czy wymieniałeś w tym pojeździe przedni reflektor ? nie wymieniałem reflektora więc jak myślicie powinni mi to zarejestrować w urzędzie czy nie bardzo??? Cytuj
bohdang Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 W niektórych krajach, w dokument rejestracyjny pojazdu wpisywane są numery VIN skrócone do jakiejś tam ilości znaków. Diagnosta podczas pierwszego badania wpisuje w zaświadczenie pełny odczytany VIN - i to jest właściwe w myśl naszych przepisów. W naszym WK nie robią problemów z zarejestrowaniem pojazdu w takich przypadkach. Cytuj
berecik Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 Pewnie masz kierownicę po niewłaściwej stronie. Przepraszam za zachowanie, ale nie mogłem się powstrzymać. No to jeśli dopuściłeś taki pojazd do ruchu to po której stronie masz linie 15 Stopni w reflektorze ! Ja też nie moge się powstrzymać, że diagnosta nie zna budowy reflektora i dopuszcza do ruchu pojazd który napewno w naszym ruchu będzie oślepiał pojazdy zbliżające się z przeciwnej strony ! Cytuj
capone-al Napisano 31 Październik 2006 Autor Napisano 31 Październik 2006 bohdang co masz na myśli pisząć WK chodzi ci o wydział komunikacji w twoim mieśćie ? jeżeli tak to w moim wydziele też powinni zarejestrować skuter tylko jak im to wytłumaczyć Cytuj
prezes100 Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 Berecik ja też bym nie dopuścił "angielskiego" reflektora do ruchu, póki co nawet nie mam takich możliwości na podstawówce. Cytuj
bohdang Napisano 31 Październik 2006 Napisano 31 Październik 2006 Tak. Miałem na myśli Wydział Komunikacji w moim mieście - w Elblągu. Kiedy po raz pierwszy zaistniał podobny do opisywanego przez "capone al" przypadek, pani z WK po prostu telefonicznie zapytała czy takie właśnie sytuacje mogą mieć miejsce. Po poinformowaniu jej, że najważniejszy jest VIN wybity na pojeździe i jeśli diagnosta wpisał w zaświadczeniu tak jak go odczytał - to jest to poprawne postępowanie, (zagraniczny organ rejestrujący może mieć określone swoje własne zasady wypełniania dokumentów) - pojazd bedący przedmiotem "sporu", został zarejestrowany. Przecież po polskich drogach będzie się poruszał zarejestrowany w/g polskich przepisów. Cytuj
capone-al Napisano 31 Październik 2006 Autor Napisano 31 Październik 2006 więc może masz (macie) jakiś pomysł jak przekonać babke u mnie w wydziale komunikacji żeby sarejestrować skuter (ona coś mi mówiła że nie wie czy te numery są takie same a oni potem te dane wysyłają do angli w celu sprawdzenia czy coś takiego i że może sie okazać że nie mieli w anglii takiego skutera) Cytuj
Muchozol Napisano 2 Listopad 2006 Napisano 2 Listopad 2006 więc może masz (macie) jakiś pomysł jak przekonać babke u mnie w wydziale komunikacji Spróbuj kawą i dobrą czekoladą przekonać Panią że wszystko jest w porządku Cytuj
bohdang Napisano 2 Listopad 2006 Napisano 2 Listopad 2006 No cóż, jeśli pani z WK podjęła decyzję o sprawdzeniu w Anglii to pozostaje tylko czekać. Cytuj
capone-al Napisano 2 Listopad 2006 Autor Napisano 2 Listopad 2006 mo tylko chodzi o to żę pani z WK powiedział że JA mam sobie to sprawdzić (w WK angielskim) a nie ona będzie sprawdzać więc zabardzo nie mam na co czekać Cytuj
berecik Napisano 3 Listopad 2006 Napisano 3 Listopad 2006 Pani sobie może wiele mówić ale musi zająć oficjalne stanowisko i należy poprosić o pisemne uzasadnienie jej decyzji do czego masz prawo. Cytuj
Jacdiag Napisano 4 Listopad 2006 Napisano 4 Listopad 2006 Spróbuj kawą i dobrą czekoladą przekonać Panią że wszystko jest w porządku Tylko takie zachowanie może zakończyć się bransoletkami na rękach za wręczenie korzyści majątkowej Cytuj
BiS Napisano 21 Grudzień 2006 Napisano 21 Grudzień 2006 Pani sobie może wiele mówić ale musi zająć oficjalne stanowisko i należy poprosić o pisemne uzasadnienie jej decyzji do czego masz prawo. Tak, masz rację. Jeżeli wymieni reflektor i diagnosta wypisze zaświadczenie z numerem odczytanym z natury to jest to święte. Jeżeli się nie podoba tej pani to niech uzasadni pisemnie. Cytuj
blakop Napisano 21 Grudzień 2006 Napisano 21 Grudzień 2006 Momencik Panowie – trochę się chyba zagalopowaliście z tym, że niezgodność nr VIN w dokumentach to nic takiego i można rejestrować. Rzeczywiście w niektórych Państwach do dokumentów rejestracyjnych nie wpisuje się pełnego nr. Robi tak np. Szwecja, która nie uwzględnia członu WMI (kod producenta) – a więc trzy pierwsze znaki, które i tak dla danych marek są stałe i niezmienne, więc nie ma z tym problemu. I w takich sytuacjach WK rzeczywiście odpuszczają. Ale w opisanym przypadku pominięto część ze „środka” oznaczenia i to nie do końca wiadomo czy z członu identyfikującego cechy pojazdu (VDS), czy co gorsza z indywidualnego numeru identyfikacyjnego (VIS). Co z tego, że Wy ustaliliście z natury jaki nr jest faktycznie skoro nie koreluje to z zapisami w dokumentach? Nie przeceniacie się z tą świętością? Ale jeśli już się niepodważalności tego Waszego badania trzymać (do czego się przychylam) to właśnie ono jest podstawą do odrzucenia tej sprawy – zgodnie paragrafem 1 ust.1 pkt 1 litera b instrukcji w spawie rejestracji (załącznik nr 1 do Dz.U.Nr 192, poz.1878 z 2003 r. z późn.zm.) „organ rejestrujący przyjmuje wniosek o rejestrację pojazdu z dołączonymi dokumentami określonymi w rozporządzeniu o rejestracji pojazdów, sprawdzając zgodność zawartych w nich danych dotyczących pojazdu - cech identyfikacyjnych i danych technicznych”. W tym wypadku po zastosowaniu tegoż przepisu stwierdzono niezgodność w tych danych, a mianowicie pomiędzy dokumentem źródłowym dokumentującym pochodzenie pojazdu, a aktualnym bad.techn. To z kolei jest podstawą do wezwania strony na podstawie kpa do uzupełnienia dokumentów, a więc dostarczenia dokumentu pochodzenia z popr. nr VIN lub innego dokumentu wyjaśniającego przedmiotową rozbieżność (czyli stosowne pisemko z poprzedniego organu rejestrującego np.). Jeśli strona mimo wezwania nie uzupełni tych dokumentów wniosek pozostawia się bez rozpatrzenia. I to jest całe uzasadnienie odmowy podjęcia czynności rejestracyjnych w tej kwestii. Zgodnie z rozumowaniem niektórych moich przedmówców można by Wy wydziale przedstawić dok. na AUDI, z badaniem, że jest to BMW i WK nie powinien z tego robić żadnych problemów – prawda? Bo przecież badanie jest z natury i jest święte A tak poważnie – widziałem już wiele dokumentów i jak wspomniałem z takim skróceniem środkowej części nr VIN jako celowym działaniem w jakimkolwiek kraju się nie spotkałem – przynajmniej nie przypominam sobie. Cytuj
Tomek D Napisano 21 Grudzień 2006 Napisano 21 Grudzień 2006 Co z tego, że Wy ustaliliście z natury jaki nr jest faktycznie skoro nie koreluje to z zapisami w dokumentach? Na pierwsze badanie klient może przyjechać bez dokumentów i wtedy niema z czym porównać. To mój tysięczny post Cytuj
blakop Napisano 21 Grudzień 2006 Napisano 21 Grudzień 2006 Zgadza sie Tomek, nie mówie, że nie, ale od tego jest własnie WK, żeby zebrać to wszystko do kupy i zweryfikować przed wydaniem decyzji o dopuszczeniu pojazdu do ruchu. Gratulacje z powodu Jubileuszu - zgłoś się do admina - prezent jakiś na pewno będzie Cytuj
Tomek D Napisano 21 Grudzień 2006 Napisano 21 Grudzień 2006 od tego jest własnie WK, żeby zebrać to wszystko do kupy i zweryfikować przed wydaniem decyzji o dopuszczeniu pojazdu do ruchu. Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 21 Grudzień 2006 Napisano 21 Grudzień 2006 Gratulacje z powodu Jubileuszu - zgłoś się do admina - prezent jakiś na pewno będzie Zaraz mu obetnę jedno zero Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.