Zwrot D.R.

[S.K.P-POZNAŃ]

Czy po zatrzymaniu DR (brak badań) ,policjant może zwrócić DR użytkownikowi pojazdu ,po okazaniu zaswiadczenia z SKP ,z pozytywnym wynikiem badań.

Czy spotkaliście się z takimi przypadkami ?

[08/15]

No właśnie. Przyłączam się do pytania. W komisariacie znajdującym się niedaleko mojej dzielnicy podobna praktyka opisana przez Jacka jest często spotykana. Zawsze sądziłem ,że policja podobnie jak my nie ma prawa przetrzymywać DR i musi go przesłać do UM w ciągu 3 dni. No ale teraz to już nie wiem, choć zdaję sobie sprawę,że powszechność zjawiska nie sankcjonuje automatycznie tego typu działań.

[Sebastian ZG]

Czy spotkaliście się z takimi przypadkami ?

Regularnie. Głównie gdy auto jest na obcych tablicach (z innego woj.) jest to na zasadzie jak pan/pani zrobi przegląd do godziny takiej a takiej prosze przyjechać na komende a jak nie to odsyłamy DR do wydziału komunikacji.

[ijm]

Spotkalem sie nawet po zatrzymaniu dr za drobne usterki, jakies braki. Uzupelnienie, naprawa i po kilku godz. po odbior dr.

[marek]

w szczecinie bardzo czesto na podstawie zaświadczenia klient odbiera dowód z komedy jezeli nie został jeszcze odesłany do urzędu

[Tomek D]

U nas też jest to praktykowane

[prezes100]

Też miałem taki przypadek, szczerze mówiąc dobrze robią, że nie są upierdliwi dla "zwykłego śmiertelnika".

[Bogusław Maćkowski]

Czy po zatrzymaniu DR (brak badań) ,policjant może zwrócić DR użytkownikowi pojazdu ,po okazaniu zaswiadczenia z SKP ,z pozytywnym wynikiem badań.

 

W niektórych przypadkach może policjant to uczynić. W jakich przepisy jasno to precyzują.

art. 132 ust.6 Prawa o ruchu drogowym: Zwrot zatrzymanego dokumentu następuje niezwłocznie po ustaniu przyczyny uzasadniającej jego zatrzymanie, z zastrzeżeniem art. 133.

 

Art. 133. 1. W przypadku określonym w art. 132 ust. 1 pkt 6 odpowiedni organ Policji zwraca zatrzymany dokument po przedstawieniu dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia.

2. W przypadku pojazdu zarejestrowanego za granicą, jeżeli z przedstawionego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu wynika, że przed zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego umowa ta nie była zawarta, warunkiem zwrotu zatrzymanego dokumentu jest dodatkowo wniesienie opłaty za niespełnienie obowiązku zawarcia umowy ubezpieczenia określonej w odrębnych przepisach.

 

Czyli policjant zwróci zatrzymany dowód rejestracyjny polski lub zegraniczny zaraz po okazaniu polisy OC pojazdu. To jest pierwszy przypadek.

 

Drugi przypadek:

3. Zatrzymany dokument, z wyjątkiem przypadków określonych w ust. 1 pkt 4, 6 i 7, odpowiedni organ Policji przesyła niezwłocznie organowi, który go wydał, z zastrzeżeniem ust. 5.

Przypis:

4) uzasadnionego podejrzenia podrobienia lub przerobienia dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego);

6) nieokazania przez kierującego dokumentu stwierdzającego zawarcie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadacza pojazdu lub nieokazania dokumentu stwierdzającego opłacenie składki tego ubezpieczenia;

7) uzasadnionego przypuszczenia, że dane w nim zawarte nie odpowiadają stanowi faktycznemu.

art. 132 ust 5 cyt. ustawy: Zatrzymany dokument pojazdu zarejestrowanego za granicą, z wyjątkiem przypadków określonych w ust. 1 pkt 4 i 6, pozostawia się w jednostce Policji przez okres 7 dni. Po upływie tego terminu dokument przekazywany jest przedstawicielstwu państwa, w którym pojazd jest zarejestrowany.

 

 

Więc w pozostałych przypadkach Policja PRZESYŁA do WYDZ. KOMUNIKACJI tj.

art. 132

1) stwierdzenia lub uzasadnionego przypuszczenia, że pojazd:

a) zagraża bezpieczeństwu w szczególności po wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy,

b) zagraża porządkowi ruchu,

c) narusza wymagania ochrony środowiska;

2) stwierdzenia, że pojazd nie został poddany badaniu technicznemu w wyznaczonym terminie lub termin badania nie został wyznaczony prawidłowo;

3) stwierdzenia zniszczenia dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego) w stopniu powodującym jego nieczytelność;

5) stwierdzenia, że badanie techniczne zostało dokonane przez jednostkę do tego nieupoważnioną;

 

Z przytoczonych przepisów nie wynika, jakoby policja miała prawo zatrzymać dowód rejestracyjny pojazdu zagrażającego brd lub środowisku, czy w którym stwierdzono brak badań a następnie policjant odstępuje od wysłania go do organu rejestracyjnego na rzecz okazania zaświadczenia z badania technicznego pojazdu.

 

Taki jest stan prawny, a jak do niego stosuje się policja tego nie wiem i to nie moja sprawa.

Podobne uregulowania dotyczą diagnostów z tym, że tam sprawę reguluje jeszcze inny przepis ale to nie ten temat.

[blakop]

Przytoczone podstawy prawne w pełni wyczerpują temat i nie ma nad tym co dyskutować. A teraz jak wygląda to w praktyce: rzeczywiście opisany przypadek (czyli "szybki" odbiór zatrzymanego DR jeszcze na komisariacie zdarza się, ale jest raczej wyrazem dobrej woli Policjantów - swego rodzaju "gentelmen's agreement"); a wszystko sprowadza sie do technicznych kwestii z tym związanych. Zatrzymany dokument trafia najpierw na komisariat, gdzie czeka go cała oficjalna droga związana z obiegiem korespondencji w w dnaej jednostce, później wysyłka co prawda za potwierdzeniem odbioru, ale zapomnijcie chociażby o priorytetach itp. W organie administracyjnym również cała procedura związana z rozdzieleniem korespondencji wg rozdzielnika, konieczność wprowadzenia do kilku nieraz systemów informatycznych (łącznie z systemem POJAZD na końcu). Całość potrafi być rozłożona w czasie nawet na prezstrzeni dwóch tygodni (szczególnie jesli dokument zostaje zatrzymany daleko poza miejscem zamieszkania, a do tego nie przez "Drogówkę" ale np. "Prewencję",dla której sprawy takiego typu mają "drugorzędne" znaczenie. W tym czasie właściciel pojazdu jest niejako "uziemiony", ponieważ pokwitowanie z Policji umożliwiajace poruszanie sie pojazdem wykracza już w tym momencie poza swoje ramy czasowe, a poruszanie się z takim nieaktualnym dokumentem podpierajac sie wykonanym juz badaniem (zaswiadczenie z SKP) + tłumaczenie, że dowodu ciagle nie ma w Wydziale jest co prawda praktyką często stosowaną, ale tym razem już w żaden sposób nie popartą przepisami. Taka sytuacja jest szczególnie "bolesna" dla przedsiebiorców trudniących sie transportem itp. dla których zarówno przymusowy postój pojazdu jak i poruszanie sie bez dokumentu dopuszczajacego pojazd do ruchu nie wchodzi w grę. Jeśli więc w takich sytuacjach Policjant z jednej strony nie może nie zatrzymać dowodu, bo pojazd w ten czy inny sposób rzeczywiście narusza wymagania pzepisów, ale dochodzi wspólnie do porozumienia z kierujacym co do mozliwości wczesniejszego odbioru dowodu jeszcze na posterunku/komendzie to nienalezy sie tu chyba dopatrywac wielkiej nieprawidłowości.

Dla przykładu podam, że np. w Poznaniu Drogówka aby pominąć sprawy techniczne związane z wysyłka zatrzymanych dokumentów (również praw jazdy) sama na bieżąco przywozi te dokumenty do WK znacznie przyspieszajac cały proces wydawania dokumentu.

[Norbert Jezierski]

Cóż - dziś pytanie, dziś odpowiedź

Szybko, składnie, na temat

 

To lubie

[boden]

U nas policjanci też tak postępują .Popieram ich w takim postępowaniu. Po co bawić się w biurokrację , jeżeli sprawę można załatwić od ręki.

[Andrzej3]

....w naszym rejonie dotyczy to raczej pojazdów z innych województw ....miejscowi fatygują się do WK

[Piotr Barczuk]

A swoją drogą kto wymyślił zabieranie DR ? Czemu lub komu to ma służyć ?

Rozumiem zabrać tablice rejestracyjne ale DR? Głupota.

[Bogusław Maćkowski]

Blakop opisałeś samo życie i tak do dokładnie funkcjonuje wszędzie. W Bydgoszczy drogówka też dowozi dowody do komunikacji, wychodzi taniej i szybciej.

 

Podobna cicha praktyka zwrotu dowodów bez odnotowywania ich zatrzymania funkcjonuje od lat na stacjach. Jeśli samochód jest naprawiany w warsztacie przy stacji diagnostycznej, a zagraża np. brd, to diagnosta wkłada dowód do szuflady, gość nie wyjeżdża na drogę publiczną w tym samym dniu albo w 3 dni jest poprawka i zwrot dow. rej. Nazywa się to naprawa w ASO bez wyjazdu na drogę publiczną, czyli diagnosta nie dopuścił auta zagrażającego brd na drogę publiczną.

 

Tyle, życie i jakoś to funkcjonuje . Jak gość się uprze, że ja wolę swojego mechanika z wyjazdem na drogę publiczną poza stacje, wówczas diagnosta ma związane ręce i musi zatrzymać dowód.

 

Ale jak to opisał Blakop, przepisy jasno precyzjują to zagadnienie.

[starkrotka]

A swoją drogą kto wymyślił zabieranie DR ? Czemu lub komu to ma służyć ?

Rozumiem zabrać tablice rejestracyjne ale DR? Głupota.

Po pierwsze nikt nie "zabiera" dowodow rejestracyjnych,tylko je zatrzymuje.Po drugie za nieposiadanie podczas kontroli tego dokumentu jest kara, jak rowniez za zly stan techniczny..nastepna..w ten sposob idzie wyegzekwowac odpowiednie zachowanie-czyli doprowadzenie pojazdu do stanu,w ktorym nie zagraza brd.Co do wysylania dowodow rejestracyjnych do WK - musi to sie odbyc niezwlocznie, mozna tez zwrocic dokument,gdy stwierdzi sam policjant,ze ustarki zostaly usuniete (dotyczy to oczywiscie niespr.swiatel itp. a nie peknietego klosza reflektora.Pozdrawiam.

Poza tym odnosnie wypowiedzi Piotra - zabrac tablice rejestracyjne- po co?Glupota,moim zdaniem..

[Psuj]

Poza tym odnosnie wypowiedzi Piotra - zabrac tablice rejestracyjne- po co?Glupota,moim zdaniem..

 

Niemcy tak robią. Ma to na celu uniemożliwienie poruszania się pojazdem. Bez DR a z tablicami zawsze może właściciel zaryzykować...

 

[ Dodano: 05-12-2006, 21:30 ]

P.S.

 

Witamy na forum

[markes30]

mozna tez zwrocic dokument,gdy stwierdzi sam policjant,ze ustarki zostaly usuniete

 

Powinna być zapisana w Dz.U możliwość zwrotu przez diagnostę DR jak za godzinę od badania wróci na SKP z usuniętą usterką , a nie ganiamy klienta i sami robimy za listonosza