Jest pierwszy wyrok negujący opłatę recyklingową

[blakop]

Pewien właściciel pojazdu z woj. Lubelskiego zakwestionował zasadność wnoszenia tzw. "opłaty recyklingowej" (500 zł) przy I rejestracji w Polsce pojazdów zarejestrowanych w innym kraju unijnym. Zaczął całą procedurę odwoławczą (to jeden z tych co pewnie i do Strasburga nie zawacha się pojechać jakby co - i dobrze) i w pierwszym etapie odwołał się do wyroku WSA w Lublinie z dnia 25.05.2005 roku (I SA/Lu77/2005) podtrzymującego w pełnej rozciągłości bezzasadność uiszczania takiej opłaty w przypadku pojazdów z Unii, dla których opłata taka juz została poniesiona w kraju produkcji/pierwszej rejestracji. Ogólnie uzasadnienie jest dośc obszernei kończy sie konkluzją "...wobec powyższego wskazane wydaje się uzyskanie stanowiska Ministerstwa transportu odnośnie zgodności art 12 ustawy recyklingu i art.72.1. pkt 9 PoRD (przepisy okreslajace obowiazek uiszczenia tej opłaty -przyp.wł.) z przepisami pawa wspólnotowego.".

No cóż - jesli facet będzie drązył temat i znajdzie jeszcze kilku innych to wróżę opłacie recyklingowej rychły koniec - podobny do sprawy związanej z akcyzą.... Zobaczymy

[Norbert Jezierski]

Unia ma coś w sobie - jak na to nie patrzeć

[sisters]

Unia ma coś w sobie - jak na to nie patrzeć

 

z kartami pojazdu walcza juz dosc dlugo, efektu brak.... Jak nie to, to wymysla cos innego, w koncu te kase jakos trzeba z ludzi sciagnac.

[blakop]

Jak to sisters? Co masz na mysli, że efektu z KP brak?? Przecież potaniały!

[sisters]

A zwrocili komus jakas zlotowke za nieprawnie pobierane oplaty??

[blakop]

Nie no bez przesady - prawo nie może działać wstecz - poza tym kto miałby te pieniądze oddawać? Wiadomo, że nie samorządy, bo z czego - winne w tym układzie było ministerstwo, a ono raczej kasy nie odda...

[adam1501]

- prawo nie może działać wstecz -

W tym kraju wszystko jest możliwe...

[Jacdiag]

Jak nie to, to wymysla cos innego

np opłata na załatanie dziury budżetowej