Kiepskie katalogi

[grzegorz70]

myślę ze z niebios to raczej nie ale kazdy przeciez ma tam jakiś sufit.

Dlatego lubię Belgów, do każdego pojazdu dają wyciąg ze świadectwa homologacji .

[darkdog]

Dlatego lubię Belgów, do każdego pojazdu dają wyciąg ze świadectwa homologacji .

Nie tylko oni bo z holandi też są

[praktyk]

Dobry to był by katalog oparty na danych źródłowych (świadectwa homologacji) a nie na danych wpisanych do DIP-ów przez diagnostów.

Oczywiscie ze nie ma co porównywac do homo ale da sie z tym zyc...

i skąd to się wzięło

Qnick, -myślę ze z niebios to raczej nie ale kazdy przeciez ma tam jakiś sufit...

Gdybym ja to napisał to ta moja sympatia przez tydzień by miała niezłą pożywkę. Kit wciska i każe sobie za to płacić a odpowiedzialność spada na diagnostę.

Dlatego lubię Belgów, do każdego pojazdu dają wyciąg ze świadectwa homologacji .

Nie tylko oni bo z holandi też są

No i tak powinno być bez łaski i to by tak było zblizone do normalności.

[duchu]

Dlatego lubię Belgów, do każdego pojazdu dają wyciąg ze świadectwa homologacji .

To ciekawe bo ja robię dużo aut z Belgi i mam raczej odmienne zdanie,zdarzają się wyciągi ale rzadko,za to lubię niemcownie, włochy (oczywiście pomijam milczeniem ich upodobanie do kombinacji z datą 1 rejestracji) .

[Migi60]

No i tak powinno być bez łaski i to by tak było zblizone do normalności.

Tylko ze najpierw trzebą ja wprowdzić a dopiero pózniej egzekwowac...

[luk]

Ja uzywam od lat i sa bardzo pomocne nie kosztuja duzo . Sa dane techniczne pojazdów nawet z USA, jednak nie posiadaja danych co do nacisków osi. Sa do motocykli jak i cięzarówki. Naprawde polecam

http://www.e-kiosk.pl/numer,5501,nowy_auto_katalog

[Qnick]

Ja uzywam od lat i sa bardzo pomocne nie kosztuja duzo

 

Tych to i ja używam i nie powiem żeby były złe, brakuje w nich kilku rzeczy ale można sobie poradzić, ale dla Panów "kontrolujących" to za mało niestety

[Marek1]

Ja uzywam od lat i sa bardzo pomocne nie kosztuja duzo

 

Tych to i ja używam i nie powiem żeby były złe, brakuje w nich kilku rzeczy ale można sobie poradzić, ale dla Panów "kontrolujących" to za mało niestety

 

Bo jakby były dopuszczone to cena byłaby nie 29 ale 290 zł...