Owocopaliwo

[S.K.P-POZNAŃ]

Mieszkańcy Papui Nowej Gwinei znaleźli niecodzienny sposób na drogą benzynę. Na wyspie Bougainville zaczęli produkować własne paliwo, używając jako surowca orzechów kokosowych. Na wyspie kokosów nie brakuje - jest to jedna z najważniejszych roślin uprawnych Papui Nowej Gwinei. Wysokie ceny importowanych paliw skłoniły mieszkańców do poszukiwania alternatywnych źródeł energii; orzechy kokosowe okazały się bardzo wydajne. Na wyspie już działają i ciągle powstają nowe mini rafinerie, które dają koksowy olej napędowy. Mieszkańcy od księdza do policjanta stosują go w swoich samochodach i przydomowych generatorach. Paliwo jest stosunkowo tanie, spaliny przyjemnie pachną i nie zanieczyszczają środowiska. Te zalety oleju kokosowego już wywołały zainteresowanie kilku krajów na Bliskim Wschodzie i w Europie.

Co to jeszcze ludziska wymyślą

[berecik]

U nas na drogach też ładnie spaliny pachną "frytkami" w niektórych autkach

[prezes100]

Musimy sobie radzić, przecież nie mamy kokosów (za naszą pracę również niestety).

[Norbert Jezierski]

Hmmmm, musiałbym to sobie potestować

Stare Mietki spokojnie w końcu na tym chodzą

[prezes100]

Stare mietki są szalenie proekologiczne, wręcz kochają paliwa alternatywne, a w szczególności rzepak.

[Sebastian ZG]

A dodatkowy plus kokosowego paliwa jest wyeliminowanie kanistrów. Czyli idziesz do sklepu i prosisz o trzy kokosy paliwa, zakładając że twój pojazd zużywa 1,5 kokosa na 100 km i nie masz gdzie jeździć wystarczy ci to na blisko miesiąc szaleństw

[blakop]

Oj tylko żeby od tych szaleństw komuś palma do głowy nie strzeliła... kokosowa palma rzecz jasna;)

[boden]

Nawet na paliwie owocowym można zbijac niezłe kokosy.

Może by się wziąść za palmiarnię?

Przecież tak dużo palm ludziom odbija że....poszeregować ludzi wg teczek .. ..albo ?itd