Jak utopić auto w łyżce wody - czyli ku przestrodze ...

[Norbert Jezierski]

KU PRZESTRODZE:

 

1. kozacki wjazd do wody:

 

 

2. upssssss

 

 

3. głębia w całej okazałości

 

 

4. autko utopione w wodzie "do kostek"

 

 

 

Toyota Hi Ace 4x4, wlot powietrza fabrycznie zabezpieczony i wyciągnięty nad chłodnicę (oznaczony czerwonymi punktami, strzałkami - na fotkach). Cały układ dolotowy powietrza jak w nowej Toyocie HiLux.

 

Straty:

Woda w turbinie i cylindrach(diesel) - silnik uległ zniszczeniu.

 

 

 

Coś podobnego z brytyjska policja w roli głównej...

http://www.youtube.com/watch?v=MvdpYgX4f7Q

 

 

(przedruk z forum 4x4: http://www.rajdy4x4.pl/forum/viewtopic.php?t=44898 )

[Tomek D]

To to łyżka wody nie jest.

[Piotr Barczuk]

Kluczowe jest pierwsze zdjecie - spietrzenie wody nad zderzakiem i .... pozamiatane. Spro samochodów pomimo całkiem wysoko umieszczonego wlotu powietrza zasysa wodę, nawet w niegroznych kałuzach na skutek własnie takiego "podniesienia" poziomu.

Swego czasu trochę silników napełnionych wodą naoglądałem się smutny widok - ale jak fantazyjnie powyginane korbowody

[Jackow]

Ja widziałem jak pewna pani jechała focusem przez zalaną po ulewie drogę. Woda miała głębokość ok 17 cm. Kobieta stwierdziła chyba, że im szybciej pokona akwen tym lepiej. Akwen pokonał ją. Tak jechała, że woda cały samochód opływała. I jeszcze przyszła z pretensjami, że nikt nie rzucił się na pomoc (tak jak by to coś zmieniło). Koledze z serwisu za to, że się śmiał to z otwartej ręki nawet się dostało.