Pierwsza rejestracja auta z nimiec, 4 miesiące po zakupie...

[markx]

Witam,

 

mam pewien dylemat. Zakupił samochód w niemczech we wrześniu 2007, jednak do teraz stał w niemczech u znajomego w warsztacie i był naprawiany. Granice przekroczył dopiero teraz ale na umowie kupna sprzedaży mam datę z września. Czy jak będę chciał go zarejestrować teraz to zapłacę karę?

 

Drugie pytanie dotyczy sprzedaży. Żeby sprzedać w/w pojazd bez naliczenia podatku dochodowego, jest liczona data zakupu na tej fakturze którą dostałem czy data pierwszej rejestracji?

[Tomek D]

Odnośnie pierwszego pytania to pewnie będą kłopoty w US i w UC.

 

Drugie jest liczone od daty zakupu

[TOSPOL]

Nie będziesz miał zadnych kłopotów. Po wykonaniu badania technicznego masz

pięć dni roboczych na oclenie pojazdu. Następnie urząd skarbowy i go rejestrujesz.

Nie ważne gdzie stał i ile stał.

[blakop]

A kto powiedział, że datą wyznaczającą początkowy bieg pięciodniowego (?) terminu na "oclenie" zaczyna się w chwili wykonania badania technicznego?

U nas decyduje data zakupu, z tym, że biorąc pod uwagę deklarowane wartości pojazdu ewentualne odsetki czy kary będą raczej bez znaczenia (UC) - wystawienie zaświadczenia w US nie powinno zaś rodzić żadnych negatywnych konsekwencji.

[luk]

No ok a skad wiadomo kiedy auto znalazło sie w kraju. Pierwsze potwierdzenie i znak jakis ze auto jest w kraju to przeciez data badania piewszego. I od tej daty 5 dni na oclenie. W naszym okregu jest tak ze 5 dni do UC od daty badania. Podejżewam ze kary nie dostaniesz a tak to mozesz sobie zadzwonic do WK i przedstawic sprawe a to dlatego ze widzisz sam jak to jest w róznych stronach naszego kraju różna interpretacja przepisów ale przez WK. My diagności musimy robic wszystko tak samo a inni hulaj dusza.

[blakop]

Nie rozmawiamy tu w ogóle o WK - co WK ma do tego, kiedy zarejestrujesz? Rozważamy kwestię tego, czy Urząd Celny obciąży gościa ewentualnymi kosztami (kara? odsetki?) za niezgłoszenie się w terminie do zapłaty akcyzy od wenątrzwspólnotowego nabycia pojazdu. Nie jestem przekonany jak w praktyce stosowane jest prawo celne w tym zakresie - przepisy ogólne (nie tylko te dotyczące akcyzy) jako datę nabycia wewnatrzwspólnotowego, a więc i moment powstania obowiązku podatkowego uważają datę dowodu własności... Z drugiej jednak strony jest tez zapis, że obowiązek ten (zapłata akcyzy) musi nastąpić nie później niż przed dniem rejestracji pojazdu, więc...

Tak czy inaczej - trudno za moment nabycia pojazdu uważać dzień wykonania badania, ale pytanie ostatecznie należy skierować do miejscowego UC, bo tylko z jego strony grożą ewentualne konsekwencje. Pozostałe instytucje (US, WK, SKP) nie mają póki co nic do tego kiedy się do nich zgłosisz, bo nawet jeśli jakieś przepisy określają konkretne terminy, to nie są one niczym sankcjonowane. Z drugiej strony pamiętaj, że zbytnie przeciąganie tych terminów nawet jeśli nie będzie grozić sankcjami, to może nieść za sobą inne konsekwencje, związane np. ze zmianą procedur, wymaganych dokumentów itp. i przekroczenie określonych terminów, choć niczym "niekarane" uniemożliwi Ci uzyskanie określonych paw z przyczyn formalnych i proceduralnych.

[luk]

Nie rozmawiamy tu w ogóle o WK - co WK ma do tego, kiedy zarejestrujesz? Rozważamy kwestię tego, czy Urząd Celny

 

zwracam honor moja pomyłka WK a Urząd Celny

[luko]

Witam,

problem w zasadzie podobny..

Auto sprowadzone pod koniec marca przez jednego pana, który po ok. 2 tygodniach zrobił badanie techniczne i ubezpieczył auto (na nr vin).

Ja kupiłem to auto kilka dni temu (niestety nie znając się za bardzo na przepisach) niezarejestrowane.

Teraz już wiem, że 5 dni po sprowadzeniu, pan powinien zapłacic akcyzę, a w terminie do 30 dni zarejestrowac samochód.

 

Jak ja mogę teraz zarejestrować auto na siebie?

Co z akcyzą i opłatą recyklingową?

Jakie czekają mnie jeszcze opłaty?

 

PS. Mam wszystkie niezbędne dokumenty (mam nadzieję), m.in. badanie, obie um. sprzed.

[blakop]

Idź do Urzędu celnego to sie dowiesz co z akcyzą Jeśli nie przekazano Ci dowodu opłaty recyklingowej to pewnie będziesz musiał uiścić ją sam, przy czym pamiętaj, że ten dowód wpłaty musi być wystawiony na tego co sprowadził - nie na Ciebie. Sama rejestracja to 245 zł.

[luko]

Dzięki za odp., ale może chociaż kilka słów więcej o tej akcyzie? O ile dobrze rozumiem, ja jej nie będę płacić tylko sprowadzający.. poza tym nie wiem czy nie zapłaci podwójnej akcyzy jako, że spzrzedał przed pierwszą rejestracją..

I nie rozumiem co piszesz o opłacie recyklingowej.. ja wywalam kasę za tego co sprowadził? ..przecież tą opłatą również obciążony jest ten sprowadzający?

 

Ponadto, wiem na pewno, że w tej sytuacji będę musiał złożyc PCC-3 i opłacić podatek od czynności...

[Tomek D]

Wszystko zależy jaką masz umowę kupna - sprzedaży

[luko]

Mam dwie umowy.. jedną między właścicielem z UE i facetem, który sprowadził auto, a drugą między sprowadzjacym i mną.

[blakop]

Dobrze słyszałeś o podwójnej akcyzie, tylko o ile ten od którego kupiłeś nie jest podmiotem trudniącym się obrotem pojazdami, to wtórna akcyzę płacisz Ty Oczywiście opłata recyklingowa powinna być uiszczona przez wprowadzającego, który powinien Ci przekazać dowód uiszczenia tej opłaty. Jesli do tej pory tych dokumentów Ci nie przekazał a do transakcji już doszło jesteś pewien, że będzie te należności regulował? No jeśli tak to OK - czekasz w takim razie tylko za dokumentami od niego

[luko]

Pewny jestes, że drugą akcyzę płacę ja? Przecież jest napisane, że drugą akcyzę też płaci sprowadzający jeżeli sprzedał auto przed pierwszym zarejestrowaniem w kraju..a właśnie takie sprzedał.. chyba, że się mylę..

Mało tego, powinien zarejestrować do 30 dnia po sprowadzeniu a ten okres już dawno minął..

na jakiej podstawie sądzisz, że ja mam płacić drugą akcyzę? i nawet jeśli, to od jakiej kwoty?

 

On nie jest podmiotem trudniącym się handlem pojazdami..to jest osoba fizyczna..

PS. A jeśli nawet teraz robiłby jakieś problemy z załatwieniem tych spraw, to nie będą go "ścigać"? Poza tym ja, mając wszystkie dokumenty, mogę chyba wystąpić na drogę sądową?

[blakop]

Słuchaj... Prawda jest taka, że tej "wtórnej" akcyzy, to w przypadku umów cywilno-prawnych i tak w praktyce nie płaci nikt... Bo to trochę jakbyś sam pojechał na posterunek Policji i poprosił o mandat, bo pół godziny wcześniej jechałeś za szybko Po prostu UC nie jest w stanie tego wyłapać, ludzie nie wiedzą i tak to sie kręci... Natomiast on do rejestracji oprócz dokumentów pojazdu i umów musi Ci dać zaświadczenie z UC, że zapłacił akcyzę, zaświadczenie z US, że nie podlega opodatkowaniu podatkiem VAT, dowód opłaty recyklingowej. Bez tego nie zarejestrujesz pojazdu. Pytanie więc brzmi - masz te dokumenty? Bo jak tak to cała reszta naszej dyskusji to takie pierdy

[luko]

No dobrze, ale czy Wydziale Komunikacji przy rejestracji nie zorientują się, że druga akcyza jest wymagana? Przecież łatwo do tego dojść..

 

PS. Jak pisałem na początku, nie mam tych dokumentów, ale wszystko jest na dobrej drodze..

PS2. Ponawiam pytanie z poprzedniego postu: jeśli nawet teraz robiłby jakieś problemy z załatwieniem tych spraw, to nie będą go "ścigać"? Ponadto ja, mając wszystkie dokumenty, mogę chyba wystąpić na drogę sądową? Więc nie wiem czy to się facetowi opłaca..

[iras]

Kolego"lupo".W zasadzie co stego co napisałeś nie powinieneś wogóle nabyć tego auta. Prawem nabycia auta jest dowód rejestracyjny na właściciela pojazdu tak?????? czy mi się zdaje? więc umowy na PANA X nie wchodzą w rachubę a o dwóch akcyzach to panowie se za przeproszeniem to se jaja robicie Kupuję auto od DOROTY P> to jest dorota p. a nie jakiś X i od zakupu płacę podatek w US i akcyzę od transakcji zagranicznej w UC A inne warianty są do POLAK WSZYSTKO POTRAFI

 

[ Dodano: 12-05-2008, 23:29 ]

PRZEPRASZAM "luko"

[blakop]

Zawsze możesz trafić na wyjątkowy WK , ale nie spotkałem się jeszcze z taką nadgorliwością. WK ma mieć akcyzę od auta. Dopełnienie przez kolejnych właścicieli powinności celno-podatkowych to nie ich broszka. Niech sobie UC sam ich ściga Na 99% "jedna" akcyza wystarczy.

Co do drugiej części. Oczywiście, że masz takie prawo. Musisz sobie tylko odpowiedzieć na pytanie, czy chcesz przez najbliższe pół roku chodzić po sadach, czy zarejestrować samochód i cieszyć się z jego używania? Obracając więc Twoje pytanie - czy Tobie się to opłaca?

Osobiście nie finalizowałbym transakcji bez kompletu dokumentów. Może lepsza byłaby umowa przedwstępna? Może jakieś zaliczki itd? No chyba, ze zwyczajnie ufasz gościowi bo mu dobrze z oczu patrzy i poczekasz na te brakujące dokumenty

 

[ Dodano: 12-05-2008, 23:35 ]

Jeszcze do irasa - a który to przepis zabrania zbywania pojazdu przed pierwszą rejestracją w Polsce? Chyba jednak coś istotnie Ci sie wydaje

[luko]

zgadza się.. mądry Polak po szkodzie.. gdybym wiedział, że tak wyjdzie, to pewnie w ogóle nie kupiłbym tego auta.. przyznam, że nigdy nie kupowałem auta od kogoś, tym bardziej sprowadzanego.. ale od kilku dni siedzę teraz w przepisach i ustawiach i o ile mądrzejszy się czuję ..głupi tylko byłem, ze nie posiedziałem tak wcześniej.. ale jak pisałem, wszystko jest na dobrej drodze..

Dzięki z info blakop..

[iras]

Dobra droga???? tylko upoważnienie na sprowadzenie auta dla"MNIE" /imienna/ i procedura jak dla każdego nowego nabywcy chyba że spowadzający jest "podmiotem gospodarczym" - firmą zajmującą się sprowadzaniem aut /handlem/

[blakop]

iras... już nie mieszaj gościowi - OK?

[Norbert Jezierski]

co Ty robisz o tej godzinie na forum ????

[iras]

co Ty robisz o tej godzinie na forum ????

Zastanawiam się co mi p.Norbert odpisze?? Mamy dużo więcej pracy w dzień bo przecież w maju otworzyli granicę i te auta mimi wszystko po raz kolejny muszą wrucić na SKP.

iras... już nie mieszaj gościowi - OK?

Kolego nie chcę nikomu mieszać nie jestem od tego tylko próbuję podzielić się swoją wiedzą na te tematy i nie było to uszczypliwe nie miej mi za złe

[blakop]

Spoko iras - nie widzę problemu - z mojej strony to tez nie było uszczypliwe.

 

Norbert - co do Twojego pytania... Sam nie wiem jak dziś na trzeźwo patrzę na godzinę tamtego wpisu Jedyne moje wytłumaczenie to "Dobrze posiedzieć przy Żubrze" a także "Wieczorem Żubr podchodzi bardziej"... No ale co Ci będę takie rzeczy mówił

[iras]