Skocz do zawartości

Rejestracja przyczepy kempingowej - trochę komplikacji


KOREK

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć

 

Mam pytanie do szanownego grona dotyczące takiej sytuacji.

 

Zamierzam kupić przyczepę kampingową z 1975 r. do poprawek za 950 zł od znajomego - nazwijmy go Pan B .

Przyczepa jest zarejestrowana na terytorium Polski z bezterminowym badaniem technicznym, ma dowód rejestracyny wydany w 1994 roku ze zmianami (adres) z 1999 roku.

Dowód rejestracyjny jest na pierwszego włascicela w Polsce (też z mojego miasta) - nazwijmy go Pan A.

Pan A sprzedał przyczepę w 2000 roku panu B

Pan B ma umowę kupna ale nie jest ona podbita przez Urząd skarbowy (wartosć przyczepyna tamtej umowie to 2,5 tyś zł )chociaż chyba powinna być.

Pan B na niezmienionym dowodzie rej. i opłaciwszy Oc w 2000 roku pojechał sobie nia na wakacje. Po wygaśnięciu tego OC przyczepa nie miała opłaconego OC - stała na działce, a wtedy OC chyba się samo jeszcze nie wznawiało automatycznie.

Pan B nie przerejestrował jej na siebie w Wydziale komunikacji.

 

Teraz chce sie jej pozbyć a ja jestem nią zainteresowany.

w zwiazku z tą sytuacja mam pytania:

 

1. Czy w związku z niepłaceniem przez pana B OC nie narobię sobie lub jemu bigosu przy przerejestrowaniu.

Jak z tego wybrnąć? Czy jeśli w dniu kupna przyczepy odrazu wykupię OC "na siebie" ( nawet na stary nr rej) to jakoś to przejdzie w wydziale komunikacji bez komplikacji dla stron transakcji?

 

 

2. Jeśl Pan B nie podbił umowy w Urzędzie Skarbowym - a chyba przy tej wartosci (2,5 tyś) powinien, to czy nie zakwestionują mi jej w wydziale komunikacji? Czy znowu nie narobie mu i sobie kłopotów ?

Może lepiej razem z panem B udać się do pierwszego własciciela - pana A ( mieszka w naszym mieście) i spisać umowę jeszcze raz z data dzisiejsza między nim a mną?

 

Podpowiedźcie jak wybrnąć z tej sytuacji bo przyczepka jest troche zaniedbana ale uda się ją doprowadzić do fajnego stanu. Z drugiej strony pan B sporo zaniedbał ale nie chcę mu narobić bigosu.

 

Na tą chwile mam do dyspozycji/wglądu następujace dokumenty:

- dowód rej przyczepki - pierwszy - na pana A

- umowę kupna między panem Ai panem B

- ostatnią oplacona polisę OC z 2000 roku

 

Jak to najlepiej załatwić - przerejestrować ?

 

Z góry dziekuje za podpowiedzi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najgorsza sprawa to z tym ubezpieczeniem :shock:

Nie wiem jak była ubezpieczona przyczepka - powinni wpisać w umowę OC właściciela.

Najlepsze wyjście z czałej sytuacji to umowa z Panem A oraz oświadczenie, że w dniu kupna przyczepka nie jest ubezpieczona w żadnym zakładzie ubezpieczeniowym :x

To jest tylko moja prywatna opinia. Nie znam się na ubezpieczeniach. Należy się zwrócić z tym pytaniem do pierwszego z brzegu zakładu ubezpieczeń.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę, żeby nawet w takim mieście jak Wrocław, ktoś był na tyle nadgorliwy, aby sprawdzać historie tej przyczepki (pod katem ubezpieczeń) w firmie ubezpieczeniowej...

Zawierasz nowa polisę i tyle. Ważne - pojazd powinieneś ubezpieczyć w dniu, w którym go nabędziesz.

Nieprzerejestrowanie pojazdu przez obecnego właściciela to żaden kłopot. Wazne tylko, aby pisząc teraz umowę z Toba przekazał Ci na czas rejestracji równiez oryginał swojej umowy. Jesli dane będą zgodne to bez problemu przyczepkę zarejestrujesz - bo już od wielu lat WK nie inetereuja sprawy podatkowe związane z umową. :)

No tylko, że to wszystko to w Polsce obowiązuje... W takich miastach jak Kraków czy Wrocław to i pisemna zgoda rodziców na rejestrację może być potrzebna i zaswiadczenie z parafii... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przebiegłem po tym forum i.....fundusz gwarancyjny działa o 2007 roku / ale tu mogę się mylić +/- 3 miechy/ więc - problem polega na umowie panó A i B bo nie ma mopłaty za sprzedaż /2%/ i nie OC jest problemem a US.Nie oficjalnie proponuję dogadać się z panea A o napisanie ponownej umowy i rekompesatę ze strony B aby poniusł koszta. /to nie oficjalnie/ W/g prawa pan B pisze z Tobą umowę kupna -sprzedaż i opłaca umowę / z odsetkami/ umowę z panem A a ty w momencie nabycia pojazdu opłacasz OC i jesteś kryty, a co zrobią A i B :evil::evil::evil: Podpowiadam fundusz / gwarancyjny/ nie działa w przypadku zerwania umowy przed rokiem /chyba/ 2007

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześc

 

Dzięki za odpowiedzi w moim temacie.

Ze skarbowym to chyba bedzie ok bo po 5 latach powinna przedawnić się sprawa niezapłaconego podatku.

 

Mam tylko wątpliwości z tym OC.

JAk myślicie czy jakbym w dniu spisania umowy kupna od pana B ( tego który nie przerejestrował przyczepy, i nie zapłacił podatku, tylko jeżdził do wygasnięcia oc) poszedł do jakiegoś agenta ubezpieczeniowego i chciał wykupić polisę-na mnie na dotychczasowe nr rej-to czy będą mi robili problemy ?

Czy mogą mi odmówić w związku z tym ze nie mam świeżych- poprzednich kwitów oc?

 

Pewnie będą chcieli zobaczyć dowód rej. a ja będe miał ten na pierwzego włascicela ( pana A) oraz umowe A z B i B ze mną czy to może spowodować że mi odmówią wystawienia polisy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ubezpieczałes kiedyś samochód? Chciał ktos kiedyś od Ciebie polisy poprzednich właścicieli? Idziesz z dowodem rejestracyjnym i umowami i mówisz, że chcesz ubezpieczyć. Jak Cię zapytają o poprzednią polisę, powiedz, że jest wypowiedziana i jej nie dostałeś - to wszystko!

Jesli chodzi o US - mogę wiedzieć co niby mają Cię obchodzić zobowiązania podatkowe poprzedniego właściciela?

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ubezpieczałes kiedyś samochód? Chciał ktos kiedyś od Ciebie polisy poprzednich właścicieli? Idziesz z dowodem rejestracyjnym i umowami i mówisz, że chcesz ubezpieczyć. Jak Cię zapytają o poprzednią polisę, powiedz, że jest wypowiedziana i jej nie dostałeś - to wszystko!

:)

Trochę wolniej. Bo teraz jest ustawa, która mówi, że ubezpieczenie pojazdu przechodzi na nabywcę (poczytam ustawę to przytoczę). Chyba, że ktoś ma to pod ręką.

Co do urzędu skarbowego to się zgadzam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przechodzi, o ile strony nie zdecydują inaczej, czyli mówiąc krótko nie wypowiedzą jej. W tym wypadku nie było czego wypowiadać. Trudno, żebym odpowiadał, za to, ze poprzedni właściciel nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań wobec PZU, czy US. Oczywiście warto zaznaczyć w dokumentach zakupu, że pojazd sprzedano bez polisy OC i nabywca dokona sam ubezpieczenia pojazdu, bo faktycznie z dniem zakupu taki obowiązek na nim ciąży.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i poszukałem:

http://isip.sejm.gov.pl/servlet/Search?todo=file&id=WDU20031241152&type=3&name=D20031152Lj.pdf

Art. 31.

1. W razie zbycia pojazdu mechanicznego, którego posiadacz zawarł umowę ubezpieczenia

OC posiadaczy pojazdów mechanicznych, na nabywcę pojazdu przechodzą

prawa i obowiązki zbywcy wynikające z tej umowy. Umowa ubezpieczenia

ulega rozwiązaniu z upływem okresu, na który została zawarta, chyba że

nabywca wypowie ją przed upływem 30 dni od dnia nabycia pojazdu mechanicznego.

W przypadku wypowiedzenia umowy, rozwiązuje się ona z upływem

30 dni następujących po dniu nabycia pojazdu mechanicznego. Przepisy art. 28

stosuje się odpowiednio.

2. W razie niewypowiedzenia przez nabywcę pojazdu umowy ubezpieczenia OC

posiadaczy pojazdów mechanicznych w terminie określonym w ust. 1, zakład

ubezpieczeń może dokonać ponownej kalkulacji należnej składki z tytułu udzielanej

ochrony ubezpieczeniowej, poczynając od dnia zbycia pojazdu, z

uwzględnieniem zniżek przysługujących nabywcy oraz zwyżek go obciążających,

w ramach obowiązującej taryfy składek. W przypadku gdy nabywca pojazdu

złoży wniosek o dokonanie ponownej kalkulacji należnej składki, zakład

ubezpieczeń jest obowiązany do jej dokonania.

 

Jak widać z powyższego umowa ubezpieczenia przechodzi z "automatu" na nabywcę pojazdu - dlatego proponuję zawierać klauzulę w umowie kupna-sprzedaży, że zbywca nie przedstawił dokumentu o ubezpieczeniu pojazdu i nie przekazał takiego dokumentu z pojazdem (lub inna podobna regułka). Może to się przydać :ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze nie podważam twojego zdania tylko odniosłem się do swojego postu i przytoczyłem konkretne przepisy :evil:

 

Po drugie jeżeli chcesz abym skomentował to co napisałeś niech będzie.

 

(...)W tym wypadku nie było czego wypowiadać. Trudno, żebym odpowiadał, za to, ze poprzedni właściciel nie wywiązywał się ze swoich zobowiązań wobec PZU, czy US. (...)

 

Nie wiadomo, czy nie było czego wypowiadać - słowa słowa - a papier jest papierem. Jeżeli nie ma klauzuli w umowie to można nieźle się zdziwić po roku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.