Norbert Jezierski Napisano 9 Sierpień 2005 Napisano 9 Sierpień 2005 Polski Koncern Naftowy Orlen woli zapłacić ponad 300 mln zł kary, niż wywiązać się ze skrajnie niekorzystnej umowy z czeskim przedsiębiorcą Andrejem Babisem - czytamy w "Rzeczpospolitej". Dziennik przypomina: umowa z cieszącym się dużymi wpływami w czeskim rządzie biznesmenem, miała zapewnić Orlenowi zwycięstwo w przetargu na zakup akcji czeskiego holdingu petrochemicznego Unipetrol. Decyzję, kto kupi jego akcje, podejmował czeski rząd. Umowę z Babisem zawarł w kwietniu 2004 r., jeszcze przed złożeniem ostatecznej oferty na zakup holdingu, zarząd kierowany przez Zbigniewa Wróbla. Umowa przewidywała, że po zwycięstwie w przetargu Orlen doprowadzi do sprzedaży pięciu dochodowych spółek chemicznych należącej do Babisa firmie Agrofert. Zdaniem gazety, ustalona cena akcji została zaniżona o ok. 200 mln euro. Za niewywiązanie się z umowy Orlen będzie musiał zapłacić 75 mln euro kary. Zgodnie z umową z Agrofertem Orlen ma jeszcze ponad trzy miesiące na sprzedaż akcji spółek chemicznych Unipetrolu. Z informacji "Rzeczpospolitej" wynika, że zarząd Orlenu jest zdecydowany nie wywiązywać się z umowy z Babisem i zapłacić 75 mln euro kary umownej. "To i tak oznacza dużo mniejszą stratę niż zrealizowanie umowy" - mówi związany z koncernem rozmówca dziennika. Przewodniczący Sejmowej Komisji Skarbu Państwa, poseł Kazimierz Marcinkiewicz (PiS) mówi gazecie, że jeśli umów z Agrofertem nie można renegocjować, to trzeba je zerwać. Zdaniem posła, sprawą, prócz prokuratury, powinna zająć się Najwyższa Izba Kontroli. Tymczasem badająca sprawę inwestycji Orlenu w akcje Unipetrolu krakowska Prokuratura Apelacyjna zapowiedziała w poniedziałek, że poprosi o pomoc prawną Czechy. Nie wyklucza, że jeżeli zajdzie konieczność, przesłuchani zostaną także ministrowie rządu, którzy podejmowali decyzję o prywatyzacji Unipetrolu - czytamy w "Rzeczpospolitej". (Rzeczpospolita, PAP, źródło: www.onet.pl) Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.