Skocz do zawartości

Luka w obowiazującym systemie prawnym


radan

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie diagności - mamy do czynienia z zatrzymywanymi dowodami rejestracyjnymi np. za brak aktualnych badań technicznych i o te mi konkretnie chodzi, a dlaczego . ?

Dlatego że w momencie przeprowadzonego badania technicznego, gdzie stwierdzamy stan techniczny auta z natury i stwierdzamy , że spełnia warunki przewidziene w art 66 PROD :

- wydajemy stosowne zaświadczenie i wysyłamy klienta do WK,

- WK z regóły kseruje zaświadczenie i podbija piecząteczkę "ZA ZGODNOŚCIĄ Z ORGINAŁEM" i wydaje DR oraz następnie odsyła klienta z powrotem do stacji , która przeprowadziła badanie i diagnosty o wpis do DR terminu badania technicznego.

 

No i meritum mego postu - klient trafia na pana Policjanta w drodze do stacji, który zatrzymuje pojazd do kontroli, stwierdza że klient nie ma aktualnych badań technicznych i zatrzymuje mu DR - BO TAKIE PRAWO i nie ważne ksero papieru bo to nie dokument - I UWAŻAM, ŻE MAMY TU LUKĘ W PRAWIE, CO NALEŻAŁO BY ZMIENIC LUB BYNAJKMNIEJ SPRÓBOWAC TO ZMIENIC NA LEPSZE, ALE JAK ...????

 

Nie mam na mysli dyskusji na temat Policjantów i ich obowiąsków, czy postąpił dobrze, czy nie, tak jak napisałem powyżej . Chciałbym uzyskać propozycje rozwiązania problemu, który jednak istnieje lokalnie lub w większym stopniu, ale występuje, znam takie przypadki .

 

Prosze o wasze przemyslenia na ten temat, nie wiem czy temat był juz poruszany w tej formie , jeśli nawet był to napewno moderatorzy mnie o tym powiadomią i z przytłumią temat w zalążku, jednakże chcę zaryzykować,... więc prosze o wypowiedzi . Pozdrawiam

Artur.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I UWAŻAM, ŻE MAMY TU LUKĘ W PRAWIE

A któż Ci każe poruszać się pojazdem bez wymaganych dokumentów. Po wizycie w WK i odbiorze DR wraz z kopią zaświadczenia w PKS, TAXI, ... , po stosowny wpis do DR i nie ma żadnej luki w prawie. Kara musi być długa i uciążliwa. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nikt tylko że ludzie tak robią bo nie maja innych środków transportu i przyjeżdżaja na stacje z problemem, bo odzyskali DR ale nie zdażyli dojechać bo Policja zatrzymała DR i wypisała nowe pokwitowanie z czego nowe badanie i opłaty z tym związane oraz kólko się zamyka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nowe badanie? Ja kiedyś dałem odpis z badania i wystarczyło w WK.

A poza tym to tak jak pisze Adam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A dlaczego nowe badanie? Ja kiedyś dałem odpis z badania i wystarczyło w WK.

A poza tym to tak jak pisze Adam

 

No dobra to z logicznego punktu widzenia tak wynika , ale jest inaczej i o tym inaczej chciałem poruszyć temat. Czy macie jakiś pomysł na rozwiązanie ,aby klient jadąc z zaświadczeniem do WK mógł spokojnie wrócić do domu i nie martwić się tym że go zatrzymają

 

[ Dodano: 21-02-2009, 08:40 ]

bo powiedzmy że ma w lisingu auto z Warszawy a badanie robione w Szczecinie i tam jest zamieszkały i jest to jedyny srodek transportu i zarazem narzędziem pracy ??? Co w tedy stawia auto w garażu robi sobie urlop i jedzie pociągiem do WK w Warszawie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

robi sobie urlop

a niby czemu nie :?:

skoro nie zrobił urlopu, żeby na czas wykonać OBT na dowolnej SKP to musi jechać w Polskę do konkretnego WK po DR

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomysłu nie może być na rozwiązanie tego problemu , gdyż art.71 PoRD mówi jasno,że dokumentem stwierdzającym dopuszczenie do ruchu jest DR lub PC i bez zmiany tego zapisu nic nie wymyślimy.Pozdro.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bez zmiany tego zapisu nic nie wymyślimy.Pozdro.

 

własnie o to chodzi jakie zmiany proponujecie do tego zmierzam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i meritum mego postu - klient trafia na pana Policjanta w drodze do stacji, który zatrzymuje pojazd do kontroli, stwierdza że klient nie ma aktualnych badań technicznych i zatrzymuje mu DR - BO TAKIE PRAWO i nie ważne ksero papieru bo to nie dokument - I UWAŻAM, ŻE MAMY TU LUKĘ W PRAWIE, CO NALEŻAŁO BY ZMIENIC LUB BYNAJKMNIEJ SPRÓBOWAC TO ZMIENIC NA LEPSZE, ALE JAK ...????

 

witam

ja myślę, że najprostszym rozwiązaniem jest , żeby wpisu do dowodu w takich przypadkach dokonywał WK. ktoś powie, że przecież WK nie wykonywał badania, zgoda, ale WK wpisuje w dowodach rej. daty następnych badań na podstawie zaświadczeń SKP np. kiedy "skończy" się dowód.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

radan, rozwiazanie jest proste. Nalezy wydać klientowi kopię i oryginał badania technicznego. Wydział komunikacji zatrzymuje oryginał ( nie musi robic kopii za zgodnością z oryginałem) a klient z dowodem i kopią wraca na stację. W razie kontroli pokazuje kopie badania technicznego. Kopia badania technicznego wydanego przesz stacje ma taka samą wartośc jak oryginał (tak samo jak wypis z badania).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza się - wiele WK wpisuje kolejny termin OBT "za diagnostę" w DR. Wyjście najprostsze, najszybsze, ale dobrze wiecie, że nie do końca w zgodzie z przepisami. Wystarczyłaby drobna zmiana, żeby usankcjonować wbijanie badań do DR przez WK i byłoby po problemie. W obecnej chwili to faktycznie - albo powrót na SKP innymi środkami transportu, albo na czas robienia badania rejestracja czasowa i finito... Kara musi być długa i uciążliwa jak już ktoś napisał ;)

Pomysł z wydrukowaniem dwóch badań od razu tez jest jakimś tam rozwiązaniem...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kara będzie jeszcze bardziej uciążliwa jak klient nie zastanie na stacji diagnosty, który wykonywał badanie, bo ten właśnie zafundował sobie 3-tygodniowy urlop na Majorce i na nieszczęście utonął ostatniego dnia w pięknym Oceanie. Co wtedy :sad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wierzę zmiennikowi ale w kompie i na zaświadczeniu pozostanie nazwisko kolegi a w DR będzie moje. Co na to prawo???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wierzę zmiennikowi ale w kompie i na zaświadczeniu pozostanie nazwisko kolegi a w DR będzie moje. Co na to prawo???

jak poszukasz to gdzieś to było poruszane.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na dobrą sprawę WK powinien wystawić PC, klient zapłacić za nie i może już by nie zapomniał o terminie BT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że wierzę zmiennikowi ale w kompie i na zaświadczeniu pozostanie nazwisko kolegi a w DR będzie moje. Co na to prawo???

 

...prawo mówi że wpisu dokonuje uprawniony diagnosta (nie wskazuje tego co robił badanie), tak więc jeżeli posiadasz uprawnienia jak kolega to możesz wpisać. Prawdą jest, że każdy stara się szanowac swoja pieczatkę i podpis. Z doświadczenia wiem, że nie praktykuje się wpisów za kolegę choć jest to dopuszczalne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i meritum mego postu - klient trafia na pana Policjanta w drodze do stacji, który zatrzymuje pojazd do kontroli, stwierdza że klient nie ma aktualnych badań technicznych i zatrzymuje mu DR - BO TAKIE PRAWO i nie ważne ksero papieru bo to nie dokument - I UWAŻAM, ŻE MAMY TU LUKĘ W PRAWIE, CO NALEŻAŁO BY ZMIENIC LUB BYNAJKMNIEJ SPRÓBOWAC TO ZMIENIC NA LEPSZE, ALE JAK ...????

 

witam

ja myślę, że najprostszym rozwiązaniem jest , żeby wpisu do dowodu w takich przypadkach dokonywał WK. ktoś powie, że przecież WK nie wykonywał badania, zgoda, ale WK wpisuje w dowodach rej. daty następnych badań na podstawie zaświadczeń SKP np. kiedy "skończy" się dowód.

pozdrawiam

zgadzam sie z toba myślisz tak jak ja i dlatego chciałem ten temat poruszyć aby sprawdzić czy ktoś z was ma podobne pomysły na zmiane ustawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cytat:

Oczywiście, że wierzę zmiennikowi ale w kompie i na zaświadczeniu pozostanie nazwisko kolegi a w DR będzie moje. Co na to prawo???

 

jak poszukasz to gdzieś to było poruszane.

_________________

Oj było poruszane i ja w takich przypadkach stawiam swoją pieczątkę bo mój zmiennik mieszka w innym mieście i na zdrowy rozum nie będę go niepokoił głupimi telefonami że ma przyjechać i postawić pieczątkę.

Ma wolne i to jest jego prawo. Kodeks pracy wyrażnie mówi że pracuje się 40 godzin tygodniowo i koniec.

Kto tego nie przestrzego łamie prawo. :-D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.