Niemieckie miasta walczą z wysokim zanieczyszczeniem powietr

[Norbert Jezierski]

Według dziennika "Frankfurter Allgemeine Zeitung", wiele miast w Niemczech być może wprowadzi niedługo zakaz poruszania się starymi samochodami z silnikiem Diesla, które zostały zarejestrowane do końca 1999 r. Szacuje się, że u naszych zachodnich sąsiadów używanych jest obecnie około 3,8 mln aut osobowych oraz milion lekkich pojazdów dostawczych, które spełniają normy emisji od Euro 0 do Euro 2.

 

Wiele niemieckich miast jest bliskie przekroczenia europejskich norm poziomu zanieczyszczenia powietrza, które mówią, że wartość graniczna może przekroczyć 50 mikrogramów dla mikrocząsteczek (PM10) na każdy centymetr sześcienny powietrza tylko w ciągu 35 dni danego roku kalendarzowego. W zaistniałej sytuacji władze Stuttgartu przygotowały specjalny plan, zgodnie z którym od roku 2007 wprowadzony zostanie zakaz poruszania się w mieście autami osobowymi z silnikiem wysokoprężnym, które nie spełniają normy emisji spalin Euro 1; w dalszym etapie zakaz obejmie coraz nowsze pojazdy - od 2009 r. włączone mają być samochody zarejestrowane do grudnia 1999. O podobnych ograniczeniach myślą inne niemieckie miasta, np. Frankfurt.

 

Zakaz nie będzie obejmował tych samochodów, w których właściciel zainstaluje filtr cząstek stałych. Problem w tym, że takiego rozwiązania nie da się w zasadzie wprowadzić w samochodach z normą emisji Euro 1, a tylko w wyjątkowych przypadkach w autach spełniających normę Euro 2, jednak wówczas będzie to operacja bardzo kosztowna dla użytkownika.

 

Dziennik "Frankfurter Allgemeine Zeitung" zastanawia się, co w tej sytuacji zrobią właściciele aut, którym grożą nowe ograniczenia. Perspektywa całkowitej utraty wartości samochodu na lokalnym rynku wtórnym może skłonić Niemców do szukania kupców w innych krajach.

 

(źródło: Samar, www.samar.pl)

[berecik]

No to SKP szykujcie się, będziemy mieli robote