mirek.g Napisano 2 Październik 2009 Share Napisano 2 Październik 2009 Pytanie do kolegów SKP MON,gdzie UAZ ma nr ramy,czy to prawda ,że mial namalowany farbą? Ps. Pomyliłem miejsce tematu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leniwiec Napisano 2 Październik 2009 Share Napisano 2 Październik 2009 mial namalowany farbą? na ramie za tylnym prawym kołem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mirek.g Napisano 2 Październik 2009 Autor Share Napisano 2 Październik 2009 To prawda że namalowany czy bity Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
leniwiec Napisano 2 Październik 2009 Share Napisano 2 Październik 2009 malowany malowany, także jak właściciel nie dbał o niego to zapomnij Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MANIUŚ Napisano 5 Październik 2009 Share Napisano 5 Październik 2009 napowno był malowany ale chyba za prawym przednim kołem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmiodzio Napisano 5 Październik 2009 Share Napisano 5 Październik 2009 Witam. Ja, znajduje za tylnym prawym . Też malowane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
malutki Napisano 20 Październik 2009 Share Napisano 20 Październik 2009 Starsze uazy miały malowane farbą białą za tylnym prawym kołem, jeśli był remont to zapomnij o numerze.Nowsze mają numery na podszybiu po prawej stronie, Tabliczka na przednim pasie lub na środkowym słupku po prawej stronie po otworzeniu drzwi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 25 Listopad 2009 Share Napisano 25 Listopad 2009 Ktoś jest w stanie powiedzieć do którego rocznika były te malunki?? No i pytanie - co zrobić ja farba odpadła? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 25 Listopad 2009 Share Napisano 25 Listopad 2009 No i pytanie - co zrobić ja farba odpadła? A co zrobić jak numer skorodował? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 25 Listopad 2009 Share Napisano 25 Listopad 2009 Wybity numer, nawet jak koroduje to chociaż jest ślad, że tam był. a jak farba się łuszczy i odpada cały płat to jak rozumiem nie ma najmniejszego śladu po numerze tak? A jak wiadomo w omawianym przypadku dla nadania nowych numerów jest potrzebna opinia rzeczoznawcy, która powinna wskazywać tą pierwotną cechę. A jak niby ten rzeczoznawca mą tą cechę zidentyfikować, jak jej nie będzie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 25 Listopad 2009 Share Napisano 25 Listopad 2009 A jak niby ten rzeczoznawca mą tą cechę zidentyfikować, jak jej nie będzie? Całe szczęście dla nas jest to zmartwienie rzeczoznawcy i klienta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 25 Listopad 2009 Share Napisano 25 Listopad 2009 jest potrzebna opinia rzeczoznawcy, która powinna wskazywać tą pierwotną cechę. A jak niby ten rzeczoznawca mą tą cechę zidentyfikować, jak jej nie będzie? może też wykluczyć celowe działanie w celu usunięcia nru Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 25 Listopad 2009 Share Napisano 25 Listopad 2009 może też wykluczyć celowe działanie w celu usunięcia nru A pewny tego jesteś,moze to być na "podkładkę"....!!!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 26 Listopad 2009 Share Napisano 26 Listopad 2009 może nawet i na dwie podkładki ... Całe szczęście dla nas jest to zmartwienie rzeczoznawcy i klienta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zbigi Napisano 26 Listopad 2009 Share Napisano 26 Listopad 2009 rzeczoznawcy maja swoje metody na identyfikacje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 27 Listopad 2009 Share Napisano 27 Listopad 2009 rzeczoznawcy maja swoje metody na identyfikacje Tak zawłaszcza $$$ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bogusław Maćkowski Napisano 25 Wrzesień 2012 Share Napisano 25 Wrzesień 2012 Numer VIN zlokalizowany jest na suficie po stronie drzwi pasażera, widoczny po otworzeniu drzwi. Co ciekawe z tyłu ramy zlokalizowany jest numer 14 znakowy oraz w kabinie na nadkolu od strony pasażera jest kolejny numer 14 znakowy ale oba nie mają nic wspólnego z nr VIN. Widzieliśmy to podczas oceny pracy diagnosty w dniu 25.09.2012r. Pierwszy raz na suficie widziałem nabity numer VIN i to tylko dlatego, że właściciel przywiózł instrukcje pojazdu. Spostrzegawczością wykazał się diagnosta z PSKP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 26 Wrzesień 2012 Share Napisano 26 Wrzesień 2012 Z którego roku był ten UAZ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 26 Wrzesień 2012 Share Napisano 26 Wrzesień 2012 Widzieliśmy to podczas oceny pracy diagnosty w dniu 25.09.2012r. Czyli jeśli dobrze rozumiem było to podczas konroli SKP To się chłopak musiał spocić jak mu taki sprzęt na stację wjechał a tu jeszcze kontrol z Urzędu dodatkowo Podczas kontroli najlepiej to same osobowe bez gazu i żadnych udziwnień oby był jak najmniejszy zakres Ja w tym roku miałem takie szczęście ale podczas oceny mojej pracy wjechała mi Skoda Favorit rocznik 92 i sobie pomyślałem no nieźle, ale jak się potem okazało miała przejechane 21 tys. km i w zasadzie była w stanie fabrycznym to dostała P a ja nie dostałem żadnych uwag do protokołu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Bogusław Maćkowski Napisano 26 Wrzesień 2012 Share Napisano 26 Wrzesień 2012 Z którego roku był ten UAZ 2007 prosto z Rosji. Pali jak przystało godnie 30l/100km Dla ciekawości UAZ jest po zmianach konstrukcyjnych z skrzyni na specjalny wiertnica. To się chłopak musiał spocić jak mu taki sprzęt na stację wjechał No cudo miało 3m wysokości a w trakcie wiercenia rozkłada się na 4,30 m wysokości. Ale spokojnie chłopami w Fordonie to wysokiej klasy fachowcy, których cenie. Odlot miał za to właściciel pojazdu, gdyż bez instrukcji pojazdu nie rozmawiano z nim - no bo i skąd wziąść dane. Tylko dzięki instrukcji znaleziono nr VIN. A najlepsze to, że nie tylko na suficie ale trzeba głowę wygiąć bo bity jakby od wnętrza kabiny. Gdyby diagnosta za bardzo się przy mnie spocił to bym w protokole zalecił obowiązkowo SPA dla diagnosty i przedsiębiorcy montaż climatronic na PSKP. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.