Norbert Jezierski Napisano 24 Sierpień 2005 Napisano 24 Sierpień 2005 Potwierdzają się krążące w Sieci informacje o zastrzeżeniu przez Linusa Torvaldsa nazwy Linux. W ubiegłym miesiącu prawnik reprezentujący autora darmowego systemu operacyjnego wysłał listy do 90 australijskich firm z prośbą o wykupienie licencji na nazwę. Przedsiębiorstwa miałyby wpłacić od 200 do 5000 dolarów na konto Linux Mark Institute (LMI) - niedochodowej organizacji, mającej prawa do nazwy Linux. Część opensource'owego środowiska oskarżyła Fina o zarabianie na sukcesie Linuksa. Twórca OS-u broni swojej decyzji. Podkreśla przede wszystkim, że nie zarabia na udzielaniu licencji na wykorzystanie nazwy, gdyż koszty związane z jej zastrzeżeniem były wyższe niż pobierane opłaty. W jednym ze swoich postów Torvalds napisał: Nie mam ani centa z pieniędzy za sprzedaż licencji. Nawet zarządzające nazwą LMI do tej pory wciąż traci na tym pieniądze. Dodał, że wysyłanie listów z żądaniem wniesienia opłaty lub zaprzestania wykorzystywania nazwy Linux to podstawowy wymóg przy zastrzeżeniu znaku handlowego. Zwrócił uwagę, że już w 2000 roku pisał, iż takie działanie jest konieczne. Prawo dotyczące znaków handlowych wymaga, by właściciel takiego znaku nadzorował jego wykorzystywanie. To niemiłe, bo oznacza na przykład, że dysponent znaku musi reagować nawet na najdrobniejsze oznaki jego naruszania. W innym przypadku ludzie, który mają naprawdę złe intencje, mogą powiedzieć: "zgoda, naruszyliśmy prawo, ale popatrzcie na inne podobne przypadki, które nie były przez właściciela znaku ścigane. Oczywiste jest, że on nie dba o swoje prawa". Torvaldsa oskarżono również o hipokryzję, gdyż z jednej strony krytykuje on patenty, a z drugiej zastrzega znak handlowy. (Chip OnLine, źródło: www.onet.pl) Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
08/15 Napisano 24 Sierpień 2005 Napisano 24 Sierpień 2005 Ciężka sprawa. Nie dość, że pingwin raczej ciężki jest w użyciu dla przeciętnego usera, mniej jest dla niego aplikacji niż pod windę to jeszcze przestanie być darmowy. Przydałaby sie jakaś konkurecja dla Billa aby ceny jego OS'ów spadły bo jak dla mnie 550 pln za xp to dużo. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.