mmiodzio Napisano 12 Listopad 2009 Napisano 12 Listopad 2009 Witam. No i wracamy do tego samego tzn.Tematu. Kilka lat był spokój i Otóż dziś miałem małe spięcie z pewnym majorem z Dywizji ,który stwierdził, że w Dz.U.39 ,poz.319 & 6 ust.3 z 2009r. jest zapis ; --Badanie techniczne pojazdów, o których mowa w ust. 1 i 2, wyłączonych z użytkowania na okres nie krótszy niż 1 rok i poddanych zabiegom konserwacyjnym przeprowadza się bezpośrednio przed ponownym odnowieniem cyklu przechowywania. Na dodatek jeszcze chcą nie na 3 tylko na 5 lat. Co tu robić i jak im wytłumaczyć, ale mądrze, bo tu w tych waszych postach [bez obrazy] nie ma CO wywnioskować. A z tego co wiecie Dywizja to twardy Beton trzeba mieć twarde argumenty. Proszę, może coś razem napiszemy. Cytuj
jarolud Napisano 12 Listopad 2009 Napisano 12 Listopad 2009 Witam. No i wracamy do tego samego tzn.Tematu. Kilka lat był spokój i Otóż dziś miałem małe spięcie z pewnym majorem z Dywizji ,który stwierdził, że w Dz.U.39 ,poz.319 & 6 ust.3 z 2009r. jest zapis ; --Badanie techniczne pojazdów, o których mowa w ust. 1 i 2, wyłączonych z użytkowania na okres nie krótszy niż 1 rok i poddanych zabiegom konserwacyjnym przeprowadza się bezpośrednio przed ponownym odnowieniem cyklu przechowywania. Na dodatek jeszcze chcą nie na 3 tylko na 5 lat. Co tu robić i jak im wytłumaczyć, ale mądrze, bo tu w tych waszych postach [bez obrazy] nie ma CO wywnioskować. A z tego co wiecie Dywizja to twardy Beton trzeba mieć twarde argumenty. Proszę, może coś razem napiszemy. No i w czym problem? Klient przyjedzie za 5 lat na obt będziesz miał mniej roboty. Mi dodatkowo pokazali rozkazy z "góry" dotyczące tego czas-okresu i po sprawie było . Dacie co roku będzie co roku podstawicie raz na 5 lat wasz problem Przecież nie będziesz się uganiał za pojazdami co na zapasie stoją Termin na rok i 4 lata sobie stoi bez badań. Jak mi tego drylu wojskowego brakuje czasem. No chyba że chcą coś od Ciebie na piśmie ? Cytuj
mmiodzio Napisano 12 Listopad 2009 Autor Napisano 12 Listopad 2009 Nie ,nie chcą na piśmie. Ja muszę im ......... po prostu wyjasnić. Cytuj
Andrzej65 Napisano 12 Listopad 2009 Napisano 12 Listopad 2009 Witam. No i wracamy do tego samego tzn.Tematu. Kilka lat był spokój i Otóż dziś miałem małe spięcie z pewnym majorem z Dywizji ,który stwierdził, że w Dz.U.39 ,poz.319 & 6 ust.3 z 2009r. jest zapis ; --Badanie techniczne pojazdów, o których mowa w ust. 1 i 2, wyłączonych z użytkowania na okres nie krótszy niż 1 rok i poddanych zabiegom konserwacyjnym przeprowadza się bezpośrednio przed ponownym odnowieniem cyklu przechowywania. Na dodatek jeszcze chcą nie na 3 tylko na 5 lat. Co tu robić i jak im wytłumaczyć, ale mądrze, bo tu w tych waszych postach [bez obrazy] nie ma CO wywnioskować. A z tego co wiecie Dywizja to twardy Beton trzeba mieć twarde argumenty. Proszę, może coś razem napiszemy. Major ma rację badanie wykonuje sie bezpośrednio przed postawieniem na konserwację i na tym koniec. Gdzie jest napisane że to badanie jest ważne dłużej niż ustawa przewiduje. Wystawiasz na rok, a później pojazd stoi bez badań przecież i tak nigdzie nie jeździ. Po zdjęciu z konserwacji pierwszy jego wyjazd jest na stację. Cytuj
adam1501 Napisano 12 Listopad 2009 Napisano 12 Listopad 2009 Major ma rację badanie wykonuje sie bezpośrednio przed postawieniem na konserwację i na tym koniec. Tylko jak rozumiem pan major chce aby to badanie było ważne przez cały okres konserwacji (wyłączenia z użytkowania). Wystawiasz na rok, a później pojazd stoi bez badań przecież i tak nigdzie nie jeździ. Po zdjęciu z konserwacji pierwszy jego wyjazd jest na stację. Dokładnie, tak również rozumiem ten zapis. Pojazd idący na konserwację musi być sprawny więc przechodzi badanie techniczne ale na zasadach i terminach ogólnych a, że jest wyłączony z użytkowania więc badanie przez ten okres wyłączenia nie ma sensu ponieważ pojazd i tak nigdzie się nie przemieszcza a po zdjęciu z konserwacji pierwsze kroki na SKP w celu dokonania badania czy pojazd jest sprawny i nadaje się do eksploatacji. Cytuj
kowal Napisano 13 Listopad 2009 Napisano 13 Listopad 2009 Panowie problem tkwi w tym ,że po co diagnosta utrudnia życie - naszym przełożonym.Zapis jest wyrażny i nie ma co gdybać ,rozmawiałem w tej sprawie z gestorem stacji diagnostycznych jak tworzono aktualne rozporządzenie -jak wiadomo w 2009 aby dokonano wyraznego zapisu w rozporzadzeniu -pojazd stawiany na konserwacje długoterminową badanie techniczne na okres trwania badania -ale niestety powiedziano ze to nie zgodne z prawem i zgadza sie -więc dlaczego osoby zainteresowane naciskają -pojazd postawiony na konserwacje sprawny to nic przecieć nie powinno sie wydarzyć -ale niestety nie taka jest prawda ,pojazd postawiony do garazu jest dawcą organów dla innych pojazdów mających wykonać badanie i taka jest prawda ,ale wszyscy udają ze tak nie jest ,bo co zrobić po 3 latach jak dojechac na stacje bez ważnego badania -i o to ma sie martwić diagnosta stacji MON -beton jest betonem -moze znajdują sie tacy którzy tak robią, ich sprawa kręcą bat na siebie bo jeżeli cos sie wydarzy każdy prokurator podważy badanie techniczne Źródłem prawa w Rzeczypospolitej jest Konstytucja, ustawy, rozporządzenia oraz akty prawa miejscowego- dokładnie w takiej kolejności – dlatego łamanie tych aktów prawnych wiąże się z odpowiedzialnością prawną i nie zwalnia to osób podejmujących decyzje o dopuszczeniu do ruchu pojazdu nie zgodnie z prawem z pełnej odpowiedzialności i utratę uprawnień Cytuj
ketiw38 Napisano 13 Listopad 2009 Napisano 13 Listopad 2009 No cóż mam napisać. Pojazd stawiany na konserwację ma być w 100% sprawny. Najczęściej w jednostkach (tych myślących) są magazyny ZN, a skoro magazyn to magazynierzy (zawsze można kogoś na tą funkcję oddelegować). W jednstkach w których są stracje diagnostyczne wymagają, aby auto przed postawieniem na konserwacje przeszło stację diagnostyczną, ja znałem taką jednostkę co nie było stacji, ale byli magazynierzy. Ich interesowało, aby pojazd oddawany na ZN miały ważny przegląd, nie dośc tego w 100% ukompletowany. Mogę was zapewnić, że przy sprawdzaniu pojazdu przez tych dwóch magazynierów przejście stacji to "pikuś". Nie wolno dać badania okresowego na okres dłuższu niż to przewiduje ustawa. Są przepisy w MON-ie, które mówią, jak należy postępować z pojazdami na konserwacji długoterminowej, ale nie będę tutaj przytaczał w jaki sposób można sprawdzić stan techniczny pojazdów na konserwacji. Co zrobić z pojazdem zdjętym z konserwacji po skończeniu się ważności badania, a nie ma stacji diagnostycznej na terenie jednostki. jest kilka sposobów (bardziej lub mniej narażające osoby wydające decyzję o eksploatacji. Można ograniczyć na rozkazie warunki eksploatacji (zmniejszyć szybkość, itp). Można dać takiemu pojazdowi pilota oraz zabezpieczenie techniczne Można też przewieźć na lawecie Cytuj
mmiodzio Napisano 13 Listopad 2009 Autor Napisano 13 Listopad 2009 Wystawiasz na rok, a później pojazd stoi bez badań przecież i tak nigdzie nie jeździ. Po zdjęciu z konserwacji pierwszy jego wyjazd jest na stację. Dokładnie, tak również rozumiem ten zapis. Pojazd idący na konserwację musi być sprawny więc przechodzi badanie techniczne ale na zasadach i terminach ogólnych a, że jest wyłączony z użytkowania więc badanie przez ten okres wyłączenia nie ma sensu ponieważ pojazd i tak nigdzie się nie przemieszcza a po zdjęciu z konserwacji pierwsze kroki na SKP w celu dokonania badania czy pojazd jest sprawny i nadaje się do eksploatacji. ----No, niby to są jakieś tam argumenty, ale nie wiem czy aż tak przekonujące.Oni strasznie uparcie trzymają się tego zapisu <wyłączonych z użytkowania na okres nie krótszy niż 1 rok [Dz.U 39 & 6 ,ust.3]. W ich rozumowaniu wychodzi na to że BT można zrobić nawet na 5 lat.Straszny" Beton ".Za parę lat będą chcieli na 10 lat. Na razie jest kilka dni spokoju ,lecz znając życie jest to cisza przed burzą. Ciekawe tylko kiedy. Cytuj
jarolud Napisano 13 Listopad 2009 Napisano 13 Listopad 2009 W ich rozumowaniu wychodzi na to że BT można zrobić nawet na 5 lat. Czekaj dobrze rozumiem ze wymagają od Ciebie potrwierdzenia ważności obt na 5 lat ? taż to szok ... Wyłączone nie wyłączone to oddzielny przepis który nie ma wpływu na wyznaczenie teminu badania. Jak oni to powiązali wyłączonych z użytkowania na okres nie krótszy niż 1 rok z Nie wolno dać badania okresowego na okres dłuższu niż to przewiduje ustawa. Co ma piernik do wiatraka ? Cytuj
mmiodzio Napisano 13 Listopad 2009 Autor Napisano 13 Listopad 2009 Powiem szczerze ,że nie wiem jak to powiązali. W ogóle to nie rozumiem jak to można w taki sposób interpretować. Wiem natomiast, że będą mieli ciężką przeprawe . >>>dobrze rozumiesz.<<< [ Dodano: 13-11-2009, 18:40 ] Czekaj dobrze rozumiem Cytuj
jarolud Napisano 13 Listopad 2009 Napisano 13 Listopad 2009 Powiem szczerze ,że nie wiem jak to powiązali. W ogóle to nie rozumiem jak to można w taki sposób interpretować. Wiem natomiast, że będą mieli ciężką przeprawe . >>>dobrze rozumiesz.<<< Ty cywilny pracownik... ? Na 1 rok i ani kroku w tył. Jak walczyłem z betonem to ustawiłem tak sprawę zeby oni mi udowodnili ze tak można Masz tam jakieś pojazdy z dozorem technicznym te co stawiają na 5 lat ? Do dziś nie mogę pojąć po co wojsku pojazdy na tych zapasach skoro one i tak są dawcy lub nie zdolne do jazdy. Naturalnym stanem samochodu jest jeżdzenie Przecież to uruchomić po 5 latach jest bardzo ciężko. Ciekawe jak ta bitwa się zakończy. Kciuki trzymam Cytuj
ketiw38 Napisano 13 Listopad 2009 Napisano 13 Listopad 2009 Nie możesz się poddać to są inne przepisy. A jak na ćwiczenia sciągną z konserwacji po 2 latach to co mają mieć ważne badania bo to tylko na ćwiczenia? Poza tym niech znajdą przepis, że ma mieć ważne badania okresowe. Z tego co ja się orjętuję to mówi się o 100% sprawności. Co ma piernik do wiatraka?. jeszcze raz Cię zapytam - kto na wojnie będzie się pytał czy mają badania - prędzej czy są sprawne. Trochę inne pojęcia - bo wojskowe. Niech ten co tobie takie "farmazony" mówi cofnie się do szkoły i dowie się po co jest ZN. Powodzenia Cytuj
mmiodzio Napisano 13 Listopad 2009 Autor Napisano 13 Listopad 2009 Ty cywilny pracownik... ? Nie to nie cywil, [szkoda] to gość w stopniu majora. Pewnie że dam tylko na rok,nie ma innej opcji. Dzięki Panowie. Jak tylko się zacznie to obiecuje, że będziecie na bieżąco . Cytuj
-VooDoo- Napisano 13 Listopad 2009 Napisano 13 Listopad 2009 Ludzie ja mundur juz zdjąłem, ale jak czytam co WY tu wypisujecie to przypomina mi sie to co najgorsze było w wojsku:( Pytanie: Pojazdy kołowe /%/ stawiamy na jaka konserwację Cytuj
jarolud Napisano 14 Listopad 2009 Napisano 14 Listopad 2009 Ludzie ja mundur juz zdjąłem, ale jak czytam co WY tu wypisujecie to przypomina mi sie to co najgorsze było w wojsku:( Pytanie: Pojazdy kołowe /%/ stawiamy na jaka konserwację Nas pytasz ? Zapytaj mundurowego. Bo niby w woju taki miód Walka o stołki ot co Cytuj
mmiodzio Napisano 14 Listopad 2009 Autor Napisano 14 Listopad 2009 Pytanie: Pojazdy kołowe /%/ stawiamy na jaka konserwację ---Nie na konserwacje tylko na PD.[ przechowywanie długoterminowe]. Dla mnie to połowa tych pojazdów powinna być oddana do Ajencji Mienia. Dawno już powinni zakupić coś nowszego. Wstyd. Cytuj
Regan55 Napisano 14 Listopad 2009 Napisano 14 Listopad 2009 Dawno już powinni zakupić coś nowszego. Wstyd. Nie wstyd-tylko kryzys.....!!!! Cytuj
mmiodzio Napisano 14 Listopad 2009 Autor Napisano 14 Listopad 2009 Co Ty >Regan< jaki kryzys. Zobacz ile jest lat po wojnie. Nie można było tego wcześniej zrobić. Cytuj
Regan55 Napisano 14 Listopad 2009 Napisano 14 Listopad 2009 Nie można było tego wcześniej zrobić. Oj,a czym by się dzisiaj zajmowali-jak nie było by nic do zrobienia i co...???? Gotowy jestem pomyśleć ze "głupoty" im by do głowy przychodziły....!!!! Cytuj
mmiodzio Napisano 14 Listopad 2009 Autor Napisano 14 Listopad 2009 Na temat co oni robią lub inaczej-wyprawiają to lepiej nie pisać. Ja tylko jestem ciekaw kiedy majorek zacznie " wytaczać działa". w tym tygodniu po niedzieli czy troszke póżniej. [ Dodano: 14-11-2009, 17:58 ] Mam pytanko. Też pracujesz na SKP w MON. Jeśli tak to ciekawy jestem czy wysyłasz co tydzień dane do CEPiK . Bo do mnie przyszło pisemko z Inspektoratu Wsparcia że proces przesyłania plików z danymi miał się rozpocząć od dnia 18.09.2009r na adres itd. [ Dodano: 14-11-2009, 18:01 ] tylko że ja nie mam neta w pracy, a te pisemko dopiero teraz tzn.w piątek mi przesłano faksem. Cytuj
-VooDoo- Napisano 14 Listopad 2009 Napisano 14 Listopad 2009 Pytanie: Pojazdy kołowe /%/ stawiamy na jaka konserwację ---Nie na konserwacje tylko na PD.[ przechowywanie długoterminowe]. Dla mnie to połowa tych pojazdów powinna być oddana do Ajencji Mienia. Dawno już powinni zakupić coś nowszego. Wstyd. Na przechowywanie długoterminowe były stawiane pojazdy gąsienicowe rożnych marek.................................... Natomiast pojazdy kołowe ze względu na możliwość szybszego ich zdjęcia z przechowywania były stawiane na rok kalendarzowy i w takiej sytuacji nigdy nie było problemu z wykonaniem badania. Możliwe, ze to się zmieniło - na dzień dzisiejszy nie wiem, ale się dowiem. Cytuj
Regan55 Napisano 14 Listopad 2009 Napisano 14 Listopad 2009 Też pracujesz na SKP w MON Nie uchron mnie Boze od tego...Ale tez mam do czynienia z niezlym"betonem" Nie lubią zadnych zmian i nowosci....!!!! Cytuj
jarek1 Napisano 14 Listopad 2009 Napisano 14 Listopad 2009 Koledzy jest to nie mozliwe na dluszy okres przedluzenie badania ale jest to oficer a oni maja mozgi male i dlatego trzeba jednym uchem wposcic a drugim wyposcic ja tak robie pozdrawiam Cytuj
jarolud Napisano 15 Listopad 2009 Napisano 15 Listopad 2009 Też pracujesz na SKP w MON Nie uchron mnie Boze od tego...Ale tez mam do czynienia z niezlym"betonem" Nie lubią zadnych zmian i nowosci....!!!! Jest to typowa ludzka reakcja nazywa się "prawo oporu wobec zmian" Więc gdyby przypadkowo gałąź się nie złamała nadal siedzielibyśmy na drzewie Co do JW SKP to mam do tej pory mieszane uczucia tak najgorzej to nie było tylko ta "renta" zamiast wypłaty .... Cytuj
mmiodzio Napisano 15 Listopad 2009 Autor Napisano 15 Listopad 2009 Koledzy jest to nie mozliwe na dluszy okres przedluzenie badania ale jest to oficer a oni maja mozgi male i dlatego trzeba jednym uchem wposcic a drugim wyposcic ja tak robie pozdrawiam --Ja wiem, że jest to nie możliwe,tylko chodzi o to jak "im " wytłumaczyć ???? Przydałaby się konkretna podstawa prawna Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.