Jackow Napisano 16 Grudzień 2009 Napisano 16 Grudzień 2009 Ostatnio był u mnie klient z rowerem napędzanym silnikiem. Zastanawia się nad możliwością rejestracji tego pojazdu. Czy w ogóle taka możliwość jest i czy to się opłaci? Silnik ma pojemność ok 30cm3. Z tego co klient mówił to pojazd nie osiąga 25km/h. Stwierdziłem, że w takiej sytuacji można to potraktować jak pojazd wolnobieżny nie podlegający rejestracji. Oczywiście trzeba go wyposażyć w światła itp. Nie dowiedziałem się dlaczego klient przymierza się do próby zarejestrowania tego pojazdu ale podejrzewam, że chodzi o ubezpieczenie. Co o tym sądzicie? Cytuj
jarolud Napisano 16 Grudzień 2009 Napisano 16 Grudzień 2009 Ostatnio był u mnie klient z rowerem napędzanym silnikiem. Zastanawia się nad możliwością rejestracji tego pojazdu. Czy w ogóle taka możliwość jest i czy to się opłaci?Silnik ma pojemność ok 30cm3. Z tego co klient mówił to pojazd nie osiąga 25km/h. Stwierdziłem, że w takiej sytuacji można to potraktować jak pojazd wolnobieżny nie podlegający rejestracji. Oczywiście trzeba go wyposażyć w światła itp. Nie dowiedziałem się dlaczego klient przymierza się do próby zarejestrowania tego pojazdu ale podejrzewam, że chodzi o ubezpieczenie. Co o tym sądzicie? A co WK na to ? Nr ramy jest. Wg mnie nie podlega rejestracji. Rower można ubezpieczyć bez rejestrowania go. Miałem kiedyś klienta w motocyklu honda GL chciał potwierdzić hak holowniczy. Cytuj
Wojciech Jania Napisano 16 Grudzień 2009 Napisano 16 Grudzień 2009 Rower to rower - fakt, że mozna do niego doczepić silnik nie zmienia tego, że jest to nadal rower, który nie podlega rejestracji, badaniom itp. Zresztą przekroczenie 25 km/h nawet samą siłą mięśni nie jest żadnym problemem. Cytuj
blakop Napisano 16 Grudzień 2009 Napisano 16 Grudzień 2009 Rower z silnikiem pomocniczym, to nadal rower. Nie podlega rejestracji. Bo przecież to nie motorower - prawda? Cytuj
zbigi Napisano 16 Grudzień 2009 Napisano 16 Grudzień 2009 Rower z silnikiem pomocniczym, to nadal rower. Nie podlega rejestracji. Bo przecież to nie motorower - prawda? prawda Zaloze sie ze w WK nie beda wiedziec jak ugryzc ten problem Cytuj
blakop Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 A ja myślę, że to problem SKP, a nie WK. Chcesz rejestrować - pokaż badanie, że to motorower, z nr ramy itd. A jesli to nowy to homologacja jak na każdy inny pojazd. W przeciwnym razie nie ma dyskusji. WK pracuje na dokumentach, a nie oceniając pojazd organoleptycznie. Więc to jednak sprawa SKP bardziej Cytuj
jarolud Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Więc to jednak sprawa SKP bardziej Założenie: jakieś SKP zrobi przegląd takiego roweru. Zadzwoniłem na jedną SKP gdzie "pieczątkowcy" są i oni by zrobili Klient sobie życzy. WK na to ...? Cytuj
blakop Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 No ale pomyślcie - jak ktoś podbije na to papiery, że to motorower, to co WK ma zrobić? Przecież pojazdu nikt w WK faktycznie nie ogląda. Ktoś się podłoży na SKP to przejdzie w rejestracji - oczywiście, że tak... Cytuj
jarolud Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 No ale pomyślcie - jak ktoś podbije na to papiery, że to motorower, to co WK ma zrobić? Przecież pojazdu nikt w WK faktycznie nie ogląda. Ktoś się podłoży na SKP to przejdzie w rejestracji - oczywiście, że tak... Właśnie , pisze o szerszym problemie tego typu, weryfikacji dokumentacji i innych ... Przecież Urzędnik WK nie musi się zgodzić z tym co napisze diagnosta , prawda? I nie mówię o oczywistych pomyłkach , czeskich błędach itepe Cytuj
Jackow Napisano 17 Grudzień 2009 Autor Napisano 17 Grudzień 2009 Zaloze sie ze w WK nie beda wiedziec jak ugryzc ten problem Też tak myślę. Klient stwierdził, że się tam wybierze i o co nieco zapyta . Ale jak się uprze to myślę, że znajdzie stację, gdzie mu to przerobią na motorower. Przecież Urzędnik WK nie musi się zgodzić z tym co napisze diagnosta Racja tylko poziom wiedzy urzędników w moim WK jest ..... hm Ostatnio byli na SKP na kontroli i przy przeglądaniu dokumentacji zażądali legalizacji "hałasomierza" Cytuj
adam1501 Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Ale jak się uprze to myślę, że znajdzie stację, gdzie mu to przerobią na motorower. Chyba nie przerobią bo musiałby być to pojazd marki SAM a wówczas nie spełni warunków dla sama (rama konstrukcji własnej)... Cytuj
jarolud Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Chyba nie przerobią bo musiałby być to pojazd marki SAM a wówczas nie spełni warunków dla sama (rama konstrukcji własnej).. A czemu nie jako motorower nr ramy nazwa romet typ sport rok produkcji 1997 30ccm pojemność stosunek mocy do masy to już proste Pomiary i proszę taki tekst usłyszałem od pieczątkowca. Sam Spawarka i z ramy z rurą górną robi się damka Budowałem kiedyś rowery poziome ale bez silników Mówię zdecydowane NIE dla roweru z silnikiem ! Cytuj
Psuj Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Na wasze bolączki wszystkie odpowiedzi zna tylko jedna osoba http://www.piskp.pl/forum/viewtopic.php?t=762 Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
blakop Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Na wasze bolączki wszystkie odpowiedzi zna tylko jedna osoba Czyli kto? Diagnosta z okolic Gorzowa? Cytuj
S.K.P-POZNAŃ Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Zenek? praktyk Skąd: Poznań Błąd Cytuj
Regan55 Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Diagnosta z okolic Gorzowa A moze z samego Gorzowa....!!!! Cytuj
Tomek D Napisano 17 Grudzień 2009 Napisano 17 Grudzień 2009 Że niby kto? Jakiś czas temu grzebałem przy takim rowerze nawet fajnie się tym jeździ. Cytuj
jarolud Napisano 18 Grudzień 2009 Napisano 18 Grudzień 2009 Zenek? praktyk Skąd: Poznań Błąd Sam tak się podpisał Może koleś spadła w dzieciństwie z huśtawki może jakaś nieudana operacja może to nie jego wina ? http://www.piskp.pl/forum/viewtopic.php?t=762 Tego nie dało rady do końca doczytać dobrze że nie z Kościana lub Śmigla może on z Bojanowa ? Cytuj
Jackow Napisano 18 Grudzień 2009 Autor Napisano 18 Grudzień 2009 Czy to nie o nim było ostatnio głośno w Neverending story? Cytuj
kowal Napisano 1 Październik 2010 Napisano 1 Październik 2010 Tablice rejestracyjne dla rowerów? Przepisy ruchu drogowego mówią, że na chodnikach powinni poruszać się tylko piesi. Potrącenie pieszego przez rowerzystę est traktowany jako kolizja drogowa. - Rowerzyści nie mogą jeździć po chodnikach. Chyba, że są to dzieci do 10. roku życia. Wyjątkiem są też miejsca, gdzie nie ma wyznaczonej ścieżki, a ograniczenie prędkości jest większe niż 50 km/godz. Szerokość chodnika w tym przypadku powinna wynosić co najmniej 2 m - wylicza mł. asp. Arkadiusz Arciszewski KWP w Lublinie. - Kara za złamanie przepisów dotyczących poruszania po chodniku wynosi 50 zł - informuje Ryszarda Bańka, rzecznik Straży Miejskiej w Lublinie. Generalnie rowerzyści są tu bezkarni, najczęściej uciekają z miejsca zdarzenia. I tu pojawiają się opinie, że problem rozwiązałyby tablice rejestracyjne. - Ułatwiłyby one identyfikację kierujących, tak samo jak jest to z samochodami. Pomysł jednak nie podoba się cyklistom. Grzegorz Mazur ze Stowarzyszenia "Rowerowy Lublin" twierdzi, że piraci chodnikowi to margines i dodaje, że pomysł z tablicami rejestracyjnymi nie jest trafiony. - Musielibyśmy od nowa rejestrować wszystkie rowery. Z chamstwem trzeba walczyć, ale wszystko w granicach zdrowego rozsądku - przekonuje Grzegorz Mazur. Podobnie uważają urzędnicy z lubelskiego magistratu. - Pomysł jest chybiony. W każdym domu jest często kilka rowerów. Więc idea rejestrowania każdego z nich nie spodobałaby się mieszkańcom. Myślę, że przy tej liczbie rowerów pomysł nie jest zbyt realistyczny. Urząd, w którym należałoby rejestrować jednoślady, pękałby w szwach. Nasza moc przerobowa jest za mała. Lepiej dbać o edukację jeżdżących rowerami, aby znali przepisy i zachowali kulturę jazdy - stwierdza Roman Gołębiowski, kierownik referatu rejestrowania pojazdów Wydziału Komunikacji. Link do źródła: “Kurier Lubelski” – Marek Szymaniak: “Sposób na rowerowych piratów? Tablice rejestracyjne!” może za nie długo trzeba będzie wykonywać badania techniczne rowerów Cytuj
danielg539 Napisano 1 Październik 2010 Napisano 1 Październik 2010 Tablice rejestracyjne dla rowerów? Cytuj
JANUSZ60 Napisano 1 Październik 2010 Napisano 1 Październik 2010 Przepisy ruchu drogowego mówią, że na chodnikach powinni poruszać się tylko piesi. na przejściu dla pieszych również ,,,, Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.