Migi60 Napisano 23 Marzec 2010 Share Napisano 23 Marzec 2010 W trakcie wykonywania OBT przed I rej.dostrzegłem roznicę w nr.vin pomiędzy DR a polem numerowym a mianowicie/podaje zmyślone-nie mam autentycznych/: 1/Nr.vin. w DR oraz TZ-WVWZZZ1GZMW563402 2/Nr.vin.w polu numerowym-WVWZZZ1GZMW5-3402 Pole numerowe zawierało 16 znakow.Tak jak podałem w pewnym miejscu był brak jednej cyfry/litery/nie pamiętam/ Wyglądało to mi ze po prostu brakujący znak nie został dobity. Oczywiście wynik badania "N" ale co dalej?Klientowi wytłumaczyłem to tak. 1/Rzeczoznawca-opis calego zdarzenia i ewentualnie foto 2/WK-pobranie skierowania na nabicie nowego NR.VIN. i TZ 3/Badanie poprawkowe i dopiero rej.pojazdu Nie wiem czy do końca zrobiłem to dobrze...Proszę o wypowiedzi.. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 23 Marzec 2010 Share Napisano 23 Marzec 2010 czy do końca zrobiłem to dobrze... zdecydowanie dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 23 Marzec 2010 Share Napisano 23 Marzec 2010 Dobrze zrobiłeś, że dałeś N. Resztą zajmie się WK. Wcale nie jest takie oczywiste, że będzie to nabicie od razu... Na pewno nie obędzie się bez rzeczoznawcy, który wykluczy ingerencję w pole nr. Podejrzewam jednak, że WK będzie też chciał opinii producenta - ja bym żądał w takim wypadku... No tak czy inaczej Swoją część zadania zrobiłeś dobrze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winerek Napisano 23 Marzec 2010 Share Napisano 23 Marzec 2010 Podejrzewam jednak, że WK będzie też chciał opinii producenta - ja bym żądał w takim wypadku... A w zasadzie po co i na jakiej podstawie, no chyba że chcesz być rzetelny jak KPA... Zresztą jakby się uprzeć ustawa nie przewiduje takiej sytuacji, ani to korozja, ani zniszczenie, w zasadzie jakiś bardzo papieski WK mógłby nawet odmówić nadania nowych cech. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 23 Marzec 2010 Share Napisano 23 Marzec 2010 Wcale nie jest takie oczywiste, że będzie to nabicie od razu Pozostaje jeszcze odstępstwo i chyba o to Blakopowi chodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 w zasadzie jakiś bardzo papieski WK mógłby nawet odmówić nadania nowych cech. Papieski? Chyba po prostu działający zgodnie z prawem. Za chwilę przyjedzie jakiś gość z łańcuchem na szyi - bardzo opalony i powie, ze ma kilka "siódemek" do rejestracji. Bo to akurat taka partia pojazdów, ze był Oktober Fest w Monachium i w fabryce zapomnieli nr nadać... I trzeba by teraz ponabijać i przerejestrować.... Panowie - brak części nr VIN to jest bardzo poważny problem!! Mało tego - brakuje fragmentu, który nie jest członem chociażby VIS, ale indywidualnego wyróżnika pojazdu! Przecież w zależności od tego co tam wstawimy mamy 10 rożnych pojazdów! Dlatego wcale nie uważam, aby opinia producenta była tu jakimś wymysłem - w dodatku w sytuacji niestandardowej - de facto nie przewidzianej przepisami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winerek Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 Chyba tylko jako forma ochrony, bo uzyskanie opinii producenta nie zmieni sytuacji prawnej i nie zalegalizuje nadania nowego numeru... Rozumiem że chodzi o potwierdzenie że uszkodzenie numeru jest czymś w rodzaju usterki fabrycznej, popartą oględzinami i jednoznacznie identyfikującą ten pojazd? Bo samo potwierdzenie że taki pojazd wyprodukowano niewiele wnosi do sprawy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 Bo samo potwierdzenie że taki pojazd wyprodukowano niewiele wnosi do sprawy. Oczywiście ze tak.Jednocześnie wydłuzy drogę przez"mękę"dla klienta... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 Bardzo wiele wniesie do sprawy - jeśli producent potwierdzi: 1) Że do takiego błędy w ogóle mogło dojść na etapie nadawania nr 2) Że pojazd z numerem (i tu konkretny nr jaki wynika z dokumentów) to taki a taki pojazd, z takim silnikiem, wyprodukowany na taki rynek itd... to w porządku! Ale jesli nie?? Powiedz mi - skąd mam wiedzieć, jaki nr podstawić w miejsce brakującego znaku? Mam zarejestrować "papiery", czy faktyczny samochód? Wreszcie wskaz podstawę prawną w opisanym przypadku dla wydania zgody na nabicie nr. Powtarzam - błąd jest w nr identyfikacyjnym - w numerze fabrycznym!! To nie jest błahostka!! Dziwię się, że w takich kategoriach to w ogóle widzicie, a jedyna sensowną próbę rozwiązania tego stanu rzeczy postrzegacie jako "przedłużanie" sprawy... Oj Panowie diagności.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winerek Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 A ta opinia wpłynie jakoś na stan prawny i umożliwi wydanie decyzji? I co da ci wiedza o numerze silnika którego nie znasz i rynku sprzedaży który niekoniecznie musi być krajem ostatniej rejestracji? Ale pamiętam podobną sytuację, chyba z Seatem, błąd w numerze VIN potw. opinią producenta i czymś w rodzaju prośby do WK by wyrazili zgodę na powtórne oznakowanie, klient ją otrzymał nadano nowy numer i sprawa się zakończyła. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 Oj Panowie diagności.... Dobrze,dobrze...Ty "facet"oblatany w przepisach no i dobrze bo tez na coś się nam na tym forum przydajesz...Ale zamień sie miejscem z tym szarym czlowieczkiem Kowalskim,stań na jego miejscu kiedy Ty kupujesz to w dobrej wierze,nie wiesz nawet gdzie jest ten nr.vin ani tez po co...i naraz wszystko się wali...Wydałes kasę i nie masz dalej czym jezdzić..Nie ja wcale nie twierdzę ze tak my jak i WK na widok Twoich łez powinien wydać dokumenty i po sprawie... skąd mam wiedzieć, jaki nr podstawić w miejsce brakującego znaku A kto będzie stawiał brakujący znak...My na pewno nie...Ja widzę tylko nadanie nr.vin przez WK a nie inaczej...Nie chcę mowić jak by to pozniej wyglądało... Moim zdaniem/jezeli nawet nie do końca mam rację/tak my jak i WK powinno temu szaremu Kowalskiemu-Tobie ułatwić zycie a nie dodatkowo rzucać kłody po nogi..!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 Równie dobrze mógłbym zapytać - Panowie - widzicie tego człowieka i jego krzywdę... No to wydajcie zaświadczenie P, wpisując nr w całość i z dokumentów! W opisanym przypadku wcale nie jestem pewien, czy nie skończy się na wizycie w fabryce i nadaniu ponownie cechy przez producenta. Mieliśmy jeden taki przypadek (plus był taki, że to była polska naczepa). Nie ma takiej opcji w PoRD jak poprawianie błędów po producencie... I co dalej? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winerek Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 W tym przypadku nie odsyłasz, to badanie przed rejestracją w Polsce. Sytuacja faktycznie patowa, i to właśnie prowadzi do patologii - skoro można nadać numer w pojeździe "w którym cecha identyfikacyjna uległa skorodowaniu lub została zniszczona podczas wypadku drogowego albo podczas naprawy" to wziąć fleksę lub młot, palnąć i powiedzieć że nieudolnie coś naprawiałem... Nie ma takiej opcji w PoRD jak poprawianie błędów po producencie... I co dalej? W PoRD nie ma też quadów a jakoś są produkowane, poddawane BT i nawet rejestrowane. Więc się da... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 Miałem kiedyś podobny przypadek w VW Golfie gdzie w miejscu gdzie jest numer, były dwa fabryczne. Jeden z nich był zaiksowany ale czytelny z błędem i drugi poprawny. Klient posiadał opinię rzeczoznawcy że taki stan rzeczy był błędem produkcyjnym. Drugi to Opel Vectra B, który również posiadał dwa numery ale klient posiadał za laminowane dokumenty wydane przez producenta w trzech językach (polskim, niemieckim i angielskim) ze zdjęciami pola numerowego, informujące o błędzie produkcyjnym. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bohdang Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 A czy któryś z kolegów spotkał się z przypadkiem wybicia w numerze VIN - BMW na miejscu dziesiątym, znaku "0"? Czy to może też przypadek jakiegoś błędu? Czy po prostu "szczep"? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
adam1501 Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 Bohdang może to taki przypadek: http://www.motofakty.pl/artykul/identyfikacja_pojazdu.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Migi60 Napisano 24 Marzec 2010 Autor Share Napisano 24 Marzec 2010 spotkał się z przypadkiem wybicia w numerze VIN - BMW na miejscu dziesiątym, znaku "0 To chyba bedzie dobrze bo vin BMW to: WBA..AU..71245..ZA...16590 Nie wiem czy dobrze to wykołowałem ale chyba tak wygląda nr.vin BMW...Niw jestem pewny do końca.... [ Dodano: 24-03-2010, 21:54 ] Ps.Jezeli masz na myśli ze jest tam "zero"to w 100% szczepionka... Tylko nie wiem przeciw czemu.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bohdang Napisano 24 Marzec 2010 Share Napisano 24 Marzec 2010 No właśnie trochę tu znak "0" nie pasuje, bo BMW na dziesiątej pozycji VIN-u koduje rok modelowy. Natomiast znak "0" nie jest przewidziany do użycia jako kod roku modelowego (czy produkcji). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wiesław Napisano 25 Marzec 2010 Share Napisano 25 Marzec 2010 dziesiątej pozycji VIN-u koduje rok modelowy.jest to cyfra kontrolna jak najbardziej prawidłowa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Migi60 Napisano 25 Marzec 2010 Autor Share Napisano 25 Marzec 2010 No właśnie trochę tu znak "0" nie pasuje, Bohdang-sorrrrry cyfra jak najbardziej -to jest dobrze.....!!!!! Natomiast litera absolutnie nie.... Co innego myslalem a co innego napisałem co widac post wyzej.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winerek Napisano 25 Marzec 2010 Share Napisano 25 Marzec 2010 Zerknij w ten link, dekoder numeru VIN BMW i jego struktura BMW Wynika z tego że w modelach europejskich może być na 10 miejscu 0, w amerykańskich nie - tam istnieje obowiązek kodowania roku w numerze nadwozia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
abcs Napisano 25 Marzec 2010 Share Napisano 25 Marzec 2010 Chyba większość BMW ma na dziesiątym polu zero. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
bogusław Napisano 25 Marzec 2010 Share Napisano 25 Marzec 2010 Dla BMW "europejskiego" znaki na pozycjach 8 i 10 nie zawierają żadnego kodu i powinny mieć wartość 0 /zero/. Liczba kontrolna jest na pozycji 9, ale tego już na 100% w tej chwili nie jestem pewien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 25 Marzec 2010 Share Napisano 25 Marzec 2010 BMW na 100% nie koduje roku modelowego na 10 pozycji. Wyjątek stanowią pojazdy (ale to akurat w każdej marce, która nie koduje - nie tylko BMW) przeznaczone na rynek USA. A co do wcześniejszych wypowiedzi: 1. Quad, podobnie jak furgonetka, czy dostawczak to potoczne nazwy na pojazdy jak najbardziej przewidziane przepisami - np. pojazd samochodowy inny. Nie rozumiem, w czym problem. 2. Zawsze podpowiadacie klientom takie rozwiązania jak brakuje części nr VIN? "uderzymy Panie motkiem i podciągniemy pod naprawę"?? Jak rozumiem, macie stałą klientelę "z miasta"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
winerek Napisano 25 Marzec 2010 Share Napisano 25 Marzec 2010 A co do wcześniejszych wypowiedzi: 1. Quad, podobnie jak furgonetka, czy dostawczak to potoczne nazwy na pojazdy jak najbardziej przewidziane przepisami - np. pojazd samochodowy inny. Nie rozumiem, w czym problem. 2. Zawsze podpowiadacie klientom takie rozwiązania jak brakuje części nr VIN? "uderzymy Panie motkiem i podciągniemy pod naprawę"?? Jak rozumiem, macie stałą klientelę "z miasta"... 1. Wskaż mi w PoRD określenie samochodowy inny... gdziekolwiek. I tylko w PoRD - bo o tym rozmawialiśmy. 2. Nigdy nie podpowiadamy. To dość luźna dygresja nt. przepisów które w przypadku zniszczeniu pozwalają pojazd powtórnie oznakować a "niedobity" przez producenta nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.