Skocz do zawartości
Pomóżmy Panu Grzegorzowi odbudować dom po tragicznej powodzi! ×

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Załączam opinię producenta Land Rover odnośnie przystosowania pojazdu do ruchu prawostronnego

img046.thumb.jpg.12be2d56ad1a7c17b3a265d2580689bd.jpg

Napisano
Tylko jaką moc sprawczą ma taki "kwit"?

 

Zawsze pod górę :) jest to jakaś wskazówka,nie chcesz to nie bierz tego do głowy :)

Pozdrawiam

Napisano
Tylko jaką moc sprawczą ma taki "kwit"?

Ciekawi mnie taka sytuacja:

Powiedzmy że w wypadku bierze udział przerobiony "angol" ,sprawa trafia do sądu ,sąd zwraca się z zapytaniem do producenta,otrzymuje takie pismo jak powyżej ,czy będzie miało ono moc sprawczą czy będzie to tylko "kwit",ale to pytanie do sędziego :) .Jak się trafi i nie zapomnę to zapytam.

Napisano
sąd zwraca się z zapytaniem do producenta,otrzymuje takie pismo
a doby obrońca wtedy powinien dotrzeć do rysunków technologicznych z procesu produkcji gdzie może się okazać, że rama jest uniwersalna, dostosowana do obu kierunków ruchu

 

każdy producent zabiega o to, aby sprzedać następną "nówke' niż powiedzieć "róbta co chceta" ze starymi

 

IMHO producent ma racje :lol:

Wszystkie drogi prowadzą do . . .

... trumny

Napisano
a doby obrońca wtedy powinien dotrzeć do rysunków technologicznych z procesu produkcji gdzie może się okazać, że rama jest uniwersalna, dostosowana do obu kierunków ruchu

 

każdy producent zabiega o to, aby sprzedać następną "nówke' niż powiedzieć "róbta co chceta" ze starymi

Dokładnie ,mam kumpla który pracuje w salonie pewnej marki(pismo od nich wkleiłem w innym temacie) i na pytanie czy auta posiadają fabryczne otwory umożliwiające przełożenie kierownicy odpowiedział -TAK, a że firma daje takie pismo?

Dlaczego na pytanie o fabryczne otwory firma wyskakuje z homologacją wiadomo.

Ale są też auta w których żeby przełożyć fajerę trzeba wymienić przegrodę,a w takim przypadku to już każdy z nas ma swój rozum jak do takiego tematu podejść.

Ja nie zrobiłem żadnego "angola" z wynikiem P

 

[ Dodano: 21-08-2010, 21:28 ]

a doby obrońca wtedy powinien dotrzeć do rysunków technologicznych z procesu produkcji gdzie może się okazać, że rama jest uniwersalna, dostosowana do obu kierunków ruchu

I jeszcze jedno, jaka będzie odpowiedzialność producenta za wprowadzenie w błąd czyli poświadczenie nieprawdy.

Napisano

Jeżeli dojdzie do tragedii angola z winy technicznej to bez względu na to czy producent zezwala czy też nie to i tak beknie diagnosta bo jest to ostatnie ogniwo. Natomiast chodzi mi o to, że skoro wszyscy są na nie to dlaczego prawo tego nie sankcjonuje tylko pozostawia prawnie sytuację dopuszczającą takie zmiany a urzędnik i diagnosta działając w świetle dzienników ustaw nie ma innej możliwosci jak to dopuścić jeżeli jest wykonane zgodnie z war.unkami technicznymi bo nie ma paragrafu żeby się na nim oprzeć na nie

Napisano
skoro wszyscy są na nie to dlaczego prawo tego nie sankcjonuje

W/g mnie wystarczył by zapis który by dopuszczał zmianę dokonaną tylko przez producenta lub jego przedstawiciela .Barierą była by cena ale i gwarancja że to wytrzyma.

Napisano
W/g mnie wystarczył by zapis który by dopuszczał zmianę dokonaną tylko przez producenta lub jego przedstawiciela

Marzyciel... :D

Napisano

Masz rację też bym tak chciał i chyba dopuszczenie jednostkowe z projektu się w tę stronę sprowadza, po żyjem uwidzim...

Napisano
Ja nie zrobiłem żadnego "angola" z wynikiem P

 

Ja jednego :) i to właśnie Land Rovera :D Discovery. Zabudowany na ramie. Rama ma otwory po drugiej stronie na przekładnię, a układ kierowniczy ma wyprowadzone "wąsy" do podłączenia przekładni w obie strony i do LHD i RHD

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano
Ja nie zrobiłem żadnego "angola" z wynikiem P

A pojazdy z kierownicą po prawej stronie zarejestrowane w innych krajach uni? Przecierz takie są. I klient sprowadza np. z niemiec przerabia wszystko elegancko a ty nawet podejrzeń nie masz bo nigdzie nie pisze gdzie kierownica wczesniej była.

Napisano
ty nawet podejrzeń nie masz bo nigdzie nie pisze gdzie kierownica wczesniej była

 

Niby nie pisze, ale w razie W da to sie sprawdzić po numerze VIN :( .

 

Tylko jaką moc sprawczą ma taki "kwit"?

 

Myslę, że niewielką, równie dobrze producent pojazdu mógł by zakazać łamania przepisów drogowych podczas jazdy autem, które wyprodukował :D .

Napisano
A pojazdy z kierownicą po prawej stronie zarejestrowane w innych krajach uni? Przecierz takie są. I klient sprowadza np. z niemiec przerabia wszystko elegancko a ty nawet podejrzeń nie masz bo nigdzie nie pisze gdzie kierownica wczesniej była.

To już inna bajka,wtedy to już nie "angol" tylko "nasz" chyba że dojdziesz po VIN ,tak jak Daniel pisze.

Napisano
Ja nie zrobiłem żadnego "angola" z wynikiem P

A pojazdy z kierownicą po prawej stronie zarejestrowane w innych krajach uni?

 

Biorąc pod uwagę, że Polak potrafi ,,,masz rację,,,

Napisano
A to czym się różni nasz z kierownica po prawej od angola?

Chyba się nie rozumiemy :) ,ja mam na myśli już przerobionego i zarejestrowanego który przyjeżdża na kolejne badanie i nie zawsze wyłapiesz że miał kierownicę po prawe.

Napisano

Ale mi chodzi o to że jak anglik i po przekładce kierownicy to szuka sie nie wiadomo jakiej przyczyny żeby dać N a to samo auto tylko zarejestrowane w niemczech i po tych samych przeróbkach nie wzbudza juz zadnych podejrzeń odnośnie kierownicy. A często polacy takie machloje robia bo boja sie diagnostów stwarzających problemy. A przecierz jesli auto ma Uniwersalną karoserie i dokona sie przeróbki w sposub profesjonalny i nawet rzeczoznawca sie pod tym podpisze to chyba lepiej wiedzieć na czym się stoi niż podbić "niemca" nie majac swiadomości ze był angolem w szopie przerabianym. Oczywiście pomijam fakt rozkodowania Vin-u.

Napisano
A przecierz jesli auto ma Uniwersalną karoserie i dokona sie przeróbki w sposub profesjonalny i nawet rzeczoznawca sie pod tym podpisze to chyba lepiej wiedzieć na czym się sto

Pewnie że tak,tylko trzeba wiedzieć że ma,a jak do potwierdzania tego faktu podchodzą firmy to już wiadomo.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.