hary Napisano 25 Wrzesień 2010 Napisano 25 Wrzesień 2010 Witam , mam taki mały problem , trafił mi się sportowiec z zamontowaną klatką bezpieczństwa , jak to się ma jeśli chodzi o badanie okresowe ? Cytuj
Tomek D Napisano 25 Wrzesień 2010 Napisano 25 Wrzesień 2010 Tu podobne tematy http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/search.php?mode=results Cytuj
Jacdiag Napisano 25 Wrzesień 2010 Napisano 25 Wrzesień 2010 Tu podobne tematy np http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=7757 http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=958 http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=4113 Cytuj Wszystkie drogi prowadzą do . . . ... trumny
bOOmbeeL Napisano 29 Wrzesień 2010 Napisano 29 Wrzesień 2010 nie jest to prawnie zabronione. jedynie liczba miejsc - zmiany konstrukcyjne bym zrobił (jeśli klatka wspawana na stałe) Cytuj
adam1501 Napisano 29 Wrzesień 2010 Napisano 29 Wrzesień 2010 Jeżeli jest to samoróbka to N i nie miałbym sentymentów a już na pewno nie wziąłbym na grzbiet odpowiedzialności za sportowca, który wierząc w przeróbkę jedzie mniej odpowiedzialnie. Mógłby mnie właściciel pociągnąć nawet do zachodniego trybunału to zdania nie zmienię jeżeli nie będzie to element poddany badaniom bezpieczeństwa (dotyczy nie tylko klatek bezpieczeństwa ale także kierownic, układu hamulcowego, zawieszenia... oraz wszystkiego innego co sportowiec we własnym zakresie poprawił) i nie interesują mnie żadne zapisy prawne czy jest to gdziekolwiek zamieszczone czy też nie a mam takie osobiste prawo na podstawie pkt 2 uwag pod załącznikiem nr 1, dział I, Dz.U. 155. Każdy orze jak może, jeden jest ślepy jak kret, drugiemu to wisi, trzeci w pędzie za kasą podbije nawet prom kosmiczny, kolejny boi się szefa albo swojej żony lub ma sentyment do sportów a ja nie mam nic po za własnym sumieniem, które mi nie pozwoliłoby spać spokojnie a mój spokojny sen jest ponad to wszystko Cytuj
mirek.g Napisano 29 Wrzesień 2010 Napisano 29 Wrzesień 2010 Jeżeli jest to samoróbka to N i nie miałbym sentymentów a już na pewno nie wziąłbym na grzbiet odpowiedzialności za sportowca, który wierząc w przeróbkę jedzie mniej odpowiedzialnie. Mógłby mnie właściciel pociągnąć nawet do zachodniego trybunału to zdania nie zmienię jeżeli nie będzie to element poddany badaniom bezpieczeństwa (dotyczy nie tylko klatek bezpieczeństwa ale także kierownic, układu hamulcowego, zawieszenia... oraz wszystkiego innego co sportowiec we własnym zakresie poprawił) i nie interesują mnie żadne zapisy prawne czy jest to gdziekolwiek zamieszczone czy też nie a mam takie osobiste prawo na podstawie pkt 2 uwag pod załącznikiem nr 1, dział I, Dz.U. 155. Każdy orze jak może, jeden jest ślepy jak kret, drugiemu to wisi, trzeci w pędzie za kasą podbije nawet prom kosmiczny, kolejny boi się szefa albo swojej żony lub ma sentyment do sportów a ja nie mam nic po za własnym sumieniem, które mi nie pozwoliłoby spać spokojnie a mój spokojny sen jest ponad to wszystko Podpisuję się pod tym Cytuj
danielg539 Napisano 30 Wrzesień 2010 Napisano 30 Wrzesień 2010 Jeżeli jest to samoróbka to N i nie miałbym sentymentów a już na pewno nie wziąłbym na grzbiet odpowiedzialności za sportowca, który wierząc w przeróbkę jedzie mniej odpowiedzialnie. Dlatego powinno być wprowadzone dopuszczenie jednostkowe pojazdu w takiej formie jak w projekcie ustawy. Były by specjalne jednostki dopuszczające takie pojazdy do rychu. Zniechęcająca może być tylko opłata za przebadanie takiego pojazdu (około 5000 zł). Nie jestem przeciwnikiem sportów motorowych ale przy obecnych regulacjach prawnych i przy takim wyposażeniu SKP jakie jest wymagane diagnosta nie jest w stanie prawidłowo przebadać takiego auta. Zresztą nawet przy wielkich chęciach i umiejetnościach ze strony diagnosty zajeło by mu to kilka godzin. Jaką oplate miał by pobrac za takie BT, bo ta za OBT lub ta za zmiany konstrukcyjne jest niewspółmierna do włozonego wkładu pracy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.