DARIO64 Napisano 30 Listopad 2010 Napisano 30 Listopad 2010 Pytanie jak w temacie.Mamy rejestry z przed 15lat,decyzje na nabicie numerów może ktoś zna przepisy jak długo trzeba to trzymać. Cytuj
JACEK GUZ Napisano 30 Listopad 2010 Napisano 30 Listopad 2010 Z tego co wiem to5 lat mus przechowywać Cytuj
DARIO64 Napisano 30 Listopad 2010 Autor Napisano 30 Listopad 2010 Z tego co wiem to5 lat 5 lat jest zapisane w SAM-ach i dotyczy wniosków a co z decyzją na nabicie numerów? Właśnie to mnie ciekawi czy w pozostałych przypadkach jest tak samo . Cytuj
JACEK GUZ Napisano 30 Listopad 2010 Napisano 30 Listopad 2010 No tutaj mnie zastrzeliłeś ,pewnie trzeba to gdzieś walnąć do głębokiego archiwum i niech leży ale tak naprawdę to nie wiem Cytuj
DARIO64 Napisano 30 Listopad 2010 Autor Napisano 30 Listopad 2010 ,pewnie trzeba to gdzieś walnąć do głębokiego archiwum O te walnięcie chodzi,bo mamy walnąć od nas z szafy do archiwum gdzie są przechowywane dokumenty księgowe i jest obawa że po 5 latach wywalą i jak przyjdzie co do czego to będzie zonk. Cytuj
JACEK GUZ Napisano 30 Listopad 2010 Napisano 30 Listopad 2010 Też prawda,zaznaczyć nie wyrzucać i finał Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 30 Listopad 2010 Napisano 30 Listopad 2010 5 pełnych lat nie licząc bieżącego - wynika to bezpośrednio z KPA i dotyczy dokumentacji wszelakiego typu (dla SKP nie ma szczegółowych uregulowań). Jeśli się mylę - poprawcie (5 lat jestem pewien, KPA już nie). Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
DARIO64 Napisano 30 Listopad 2010 Autor Napisano 30 Listopad 2010 Jeśli się mylę - poprawcie (5 lat jestem pewien, KPA już nie) Pewnie coś w tym jest,bo właśnie sobie przypomniałem że mam w PATRONACIE opcję:Dane tylko z ostatnich 5 lat. Cytuj
Jacdiag Napisano 30 Listopad 2010 Napisano 30 Listopad 2010 u mnie, gdy rejestr był papierowy, to bieżący rok i poprzedni były na SKP poprzedni w celu ewentualnego wydania odpisu - żeby nie tracić czasu na wydobycie z archiwum czyli po 2 latach trafiały do firmowego archiwum i tam były 5 lat (lub do 5 lat ) - potem komin Cytuj Wszystkie drogi prowadzą do . . . ... trumny
OLEK Napisano 30 Listopad 2010 Napisano 30 Listopad 2010 Najstarsze kolekcjonerskie nabicia numerów mam z 1987 roku,trzymam bo się czasem przydają do wglądu w temacie SAM-ów rolniczych. Cytuj
JANUSZ60 Napisano 1 Grudzień 2010 Napisano 1 Grudzień 2010 5 pełnych lat nie licząc bieżącego - wynika to bezpośrednio z KPA oraz Dz.U.2009 nr 155 poz 1232 4. Dane i informacje o wykonanych badaniach technicznych i innych czynnościach związanych z dopuszczeniem pojazdu do ruchu przechowuje się w rejestrze przez okres 12 miesięcy. Po upływie tego okresu dane i informacje podlegają archiwizacji na nośniku informatycznym i są przechowywane przez okres 5 lat. Cytuj
danielg539 Napisano 1 Grudzień 2010 Napisano 1 Grudzień 2010 Najbardziej dziwi mnie to, że zdięcia SAM-ów nie trafiaja do WK, choć całą dokumentacje pojazdu prowadzi WK i posiada w niej wszystkie dokumenty dotyczące danego pojazdu. Idea zdięć wydaje się uzasadniona bo w przypadku nr. nadwozia nabitych na SKP bardzo trudno jest jednoznacznie stwierdzić kto nabił dany numer i aby to udowodnić mozna porównać wygląd pojazdu z dnia pierwszego dopuszczenia do ruchu z obecnym wyglądem. W przypadku, gdy po 5 latach nie będzie już zdięć, bo SKP je zniszczy to nie będzie już takiej możliwości. Cytuj
Qnick Napisano 1 Grudzień 2010 Napisano 1 Grudzień 2010 bo w przypadku nr. nadwozia nabitych na SKP bardzo trudno jest jednoznacznie stwierdzić kto nabił dany numer i aby to udowodnić Numer SKP jest na tabliczce zastępczej oraz na Decyzji z WK a numer nadwozia (podwozia lub ramy) jeśli został nabity to zostało również wystawione do tego zaświadczenie które znajduje się w WK i na którym jest pieczątka imienna i podpis diagnosty który to wykonał. Cytuj
danielg539 Napisano 1 Grudzień 2010 Napisano 1 Grudzień 2010 Numer SKP jest na tabliczce zastępczej oraz na Decyzji z WK a numer nadwozia (podwozia lub ramy) jeśli został nabity to zostało również wystawione do tego zaświadczenie które znajduje się w WK i na którym jest pieczątka imienna i podpis diagnosty który to wykonał. Zgadza się, tylko jak właścicielowi "znudzi się" jego SAM, to zbuduje nastepnego i nabije nr. z poprzedniego pojazdu oraz przeniesie TZ i nikt mu nie będzie bez zdięcia pojazdu w stanie udowodnić, że tak postapił. Z tego co sie orjentuje to w przypadku przyczep lekkich SAM ten proceder jest dość powszechny. Cytuj
JACEK GUZ Napisano 1 Grudzień 2010 Napisano 1 Grudzień 2010 Przecież każdy numer Sama przynajmniej u nas zaczyna sie od nr. stacji która go nabiła więc jak nie można stwierdzić kto nabił Cytuj
danielg539 Napisano 1 Grudzień 2010 Napisano 1 Grudzień 2010 Przecież każdy numer Sama przynajmniej u nas zaczyna sie od nr. stacji która go nabiła więc jak nie można stwierdzić kto nabił Jacku przeczytaj powyższy mój post. Cytuj
Arton Napisano 1 Grudzień 2010 Napisano 1 Grudzień 2010 Przecież każdy numer Sama przynajmniej u nas zaczyna sie od nr. stacji która go nabiła więc jak nie można stwierdzić kto nabił to prawda, ale numer ten nabija diagnost a po kilku latach ten sam numer moze nabić pan Romek z Bździn Wielkich "bo se zrobił nowom przyczepke" A co do rejestru to program TUVPOL automatycznie kasuje badania starsze niz 5 lat po przejściu na nowy rok Cytuj
DARIO64 Napisano 1 Grudzień 2010 Autor Napisano 1 Grudzień 2010 Dzięki, macie po browarku w zimny dzionek (grzańca musicie zrobić sami ),Janusz przypomniałeś mi że będę musiał powiedzieć nowemu informatykowi o archiwizacji. Zgadza się, tylko jak właścicielowi "znudzi się" jego SAM, to zbuduje nastepnego i nabije nr. z poprzedniego pojazdu Mieliśmy kiedyś przypadek że przyjechała przyczepka z nieudolną próbą nabicia numeru który już kiedyś nadaliśmy,po minach klientów było widać że nie wiedzieli co kupili. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.