Tomek D Napisano 1 Lipiec 2011 Share Napisano 1 Lipiec 2011 Są tu pytania czy zabytek z instalacją gazową lub hakiem to jeszcze zabytek a co w sytuacji gdy przyjedzie motocykl jak z tej aukcji http://moto.allegro.pl/ural-m63-650-i1680843184.html ma oczywiście komplet dokumentów, białą kartę itp (ten z aukcji jest już zresztą zarejestrowany) Problem jest w tym, że Ural M-63 wygląda zupełnie inaczej http://moto.allegro.pl/ural-m-63-polskie-dokumenty-i1690136961.html jest to troche tak jak by w dokumentach był Fiat 125P a pojazd do Polonez mają pewne podzespoły takie same ale wyglądają zupełnie inaczej. I co wtedy dajemy sobie spokój z badaniem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jackow Napisano 1 Lipiec 2011 Share Napisano 1 Lipiec 2011 I co wtedy dajemy sobie spokój z badaniem? Jakie badanie z zarejestrowanym zabytku? Zabytek nie podlega badaniu. No chyba, że służy jako zarobek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 1 Lipiec 2011 Autor Share Napisano 1 Lipiec 2011 Jakie badanie z zarejestrowanym zabytku? Zabytek nie podlega badaniu. To wiedzą wszyscy. Ja zakładam sytuację że klient załatwia wszystkie formalności ( konserwator zabytków, rzeczoznawca) i przyjeżdża z papierami żeby zarejestrować jako zabytek. Ten z pierwszego linku jest zarejestrowany a nie powinien. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
fuks Napisano 1 Lipiec 2011 Share Napisano 1 Lipiec 2011 czego to człowiek nie zrobi, żeby zaoszczędzić w tym przypadku wychodzi na to że na przęglądzie... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Wojciech Jania Napisano 1 Lipiec 2011 Share Napisano 1 Lipiec 2011 Z zabytkiem rzeczywiście ma to niewiele wspólnego, ale to raczej sprawa dla konserwatora i rzeczoznawcy. Uważam, że diagnosta określa stan techniczny pojazdu i warunki dopuszczenia do ruchu - a oryginalność takiego pojazdu to już nie jego zmartwienie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 1 Lipiec 2011 Autor Share Napisano 1 Lipiec 2011 Tu nie chodzi o oryginalność tylko o zupełnie inny model. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 2 Lipiec 2011 Share Napisano 2 Lipiec 2011 Tu nie chodzi o oryginalność tylko o zupełnie inny model Myślę że nie jeden z nas taki sprzęt widziałby pierwszy raz na oczy i opierałby się na tym co napisał rzeczoznawca i konserwator zabytków. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pentagram Napisano 2 Lipiec 2011 Share Napisano 2 Lipiec 2011 Myślę że nie jeden z nas taki sprzęt widziałby pierwszy raz na oczy i opierałby się na tym co napisał rzeczoznawca i konserwator zabytków. Tu masz całkowitą rację,żeby mieć do czego porównać pojazd musielibyśmy mieć katalog wszystkich marek włącznie ze zdjęciami Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 2 Lipiec 2011 Share Napisano 2 Lipiec 2011 Tu nie chodzi o oryginalność tylko o zupełnie inny model. Widzisz Tomek Ty się na tym znasz, ale ja na motorach już niekoniecznie i jak mi konserwator i rzeczoznawca pisze że to jest taka marka i model to ja przyjmuje to za prawdę, a jak oni się pomylili to ich sprężyna napisali mi co innego i mam od nich papiery. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 2 Lipiec 2011 Autor Share Napisano 2 Lipiec 2011 jak mi konserwator i rzeczoznawca pisze że to jest taka marka i model to ja przyjmuje to Też prawda, ale jeśli tych rzeczoznawców od zabytków jest tylko kilku (podobno) to powinni sie znać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 2 Lipiec 2011 Share Napisano 2 Lipiec 2011 jak mi konserwator i rzeczoznawca pisze że to jest taka marka i model to ja przyjmuje to za prawdę, a jak oni się pomylili to ich sprężyna napisali mi co innego i mam od nich papiery. Tylko nie zapominaj ze podstawa do rej.przez WK jest Twój dokument z SKP a nie jakiegoś tam "znachora"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 2 Lipiec 2011 Share Napisano 2 Lipiec 2011 Tylko nie zapominaj ze podstawa do rej.przez WK jest Twój dokument z SKP a nie jakiegoś tam "znachora" Ale ja opieram się na dokumentach "znachorów" i wpisuję ich numery do protokołu badania zabytku oraz zostawiam u siebie te dokumenty w razie W którego jeszcze nie było na szczęście Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 2 Lipiec 2011 Share Napisano 2 Lipiec 2011 Żeby zarejestrować pojazd na zabytek musisz mieć badanie z SKP (pojazdu zabytkowego) i decyzja (tak z grubsza rzecz biorąc) od konserwatora zabytków. Nie trzeba żadnego rzeczoznawcy, ani nic takiego... "Białą kartę" wbrew pozorom możecie przygotować sami! Nie trzeba zlecać tego rzeczoznawcom... I teraz co ciekawe (a już to przerabiałem osobiście, to wiem) konserwator nie zawsze wymaga oględzin pojazdu jeśli: - dokumenty są dobrze przygotowane - są poparte dobrą dokumentacją foto - sprawa dotyczy jak w tym przypadku pojazdu małej wartości - zarówno historycznej jak i wymiernej (no bo nie czarujmy się - te motorki fajna rzecz, ale jakiś tam super rarytas, czy biały kruk to one nie są) SKP z kolei - no cóż - skupia się na badaniu. Być może diagnosta nie będący fanem motocykli nie rozpoznał dokładnie modelu - nie widzę w tym nic dziwnego... Pytanie jak obszedł konserwatora - czy tu także konserwator nie spojrzał na papiery, że to nie ten model? Nie znał się? A może do konserwatora podłożono inne papiery? Żeby wyrokować trzeba by spojrzeć w "białą kartę"... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tytus Napisano 6 Lipiec 2011 Share Napisano 6 Lipiec 2011 Siemka Też prawda, ale jeśli tych rzeczoznawców od zabytków jest tylko kilku (podobno) to powinni sie znać. Rzeczoznawcy potrafia glownie poslugiwac sie internetem. Ich opinie (te z ktorymi sie spotykam a robie 3-5 miesiecznie poj zab.) najczesciej to kopiuj/wklej fragmentow stron. Nie slyszalem zeby dzielili sie na tych od zabytkow i innych natomiast koles ktory handluje starymi samochodami dzieli ich na tych tanich i drogich. Jak przynosi mi biala ksiege a ja mu mowie ze tu sa glupoty on prosi o sprostowanie i twierdzi "tanio bylo" Konserwator nie widzi pojazdu i nie zna sie na nim - opiera sie na bialej ksiedze i tu kolko sie zamyka. Robilem n.p. jakiegos amerykanca dla ktorego rzeczoznawca wpisal silnik 4,7 l (w rzeczywistosci tam byl chyba 6,7) i 4 miejsca gdzie był to wielki 6 osobowy samochod. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 6 Lipiec 2011 Share Napisano 6 Lipiec 2011 Ale po co w ogóle ludzie wynajmują do wykonania białej karty (czyli krata ewidencyjna zabytku ruchomego) rzeczoznawcę?? Tego pojąć nie mogę... Skoro to ich auto i interesują się tym to chyba sami powinni wiedzieć jak tą kartę wypełnić, nie?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tytus Napisano 6 Lipiec 2011 Share Napisano 6 Lipiec 2011 Siemka Ale po co w ogóle ludzie wynajmują do wykonania białej karty (czyli krata ewidencyjna zabytku ruchomego) rzeczoznawcę?? Tego pojąć nie mogę... Skoro to ich auto i interesują się tym to chyba sami powinni wiedzieć jak tą kartę wypełnić, nie?? Z moich obserwacji wynika ze najczesciej to bogaci ludzie ktorzy tylko nadzoruja i finansuja renowacje swojej zabawki, nie znajac jej historii czy tez danych technicznych. Niektorzy traktuja to jak lokate kapitalu inni jako sposob na zarabianie jeszcze inni pojazd do lansu. Kilku z nich pomagalem ustalic dane potrzebne do bialej ksiegi ale najczestszym rozwiazaniem pozostaje pan "rzeczoznawca". Bo jak klient zaplaci to wie ze ma. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 6 Lipiec 2011 Share Napisano 6 Lipiec 2011 Eeeee - w dobie internetu to naprawdę 10 minut roboty w większości przypadków Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natasza Napisano 7 Lipiec 2011 Share Napisano 7 Lipiec 2011 Są tu pytania czy zabytek z instalacją gazową lub hakiem to jeszcze zabytek a co w sytuacji gdy przyjedzie motocykl jak z tej aukcji http://moto.allegro.pl/ural-m63-650-i1680843184.html ma oczywiście komplet dokumentów, białą kartę itp (ten z aukcji jest już zresztą zarejestrowany) Problem jest w tym, że Ural M-63 wygląda zupełnie inaczej http://moto.allegro.pl/ural-m-63-polskie-dokumenty-i1690136961.html jest to troche tak jak by w dokumentach był Fiat 125P a pojazd do Polonez mają pewne podzespoły takie same ale wyglądają zupełnie inaczej. I co wtedy dajemy sobie spokój z badaniem? Nie uważasz, że jest to dość ciekawe połączenie Urala z Dnieprem. Części oczywiście pasują, poza kilkoma istotnymi różnicami. Swoją drogą duży plus dla twórcy Uralo-Dniepra. Szkoda tylko, że zamiast kanapy nie zostały założone siedzenia "sercowe". Wygląd jego byłby bardziej atrakcyjny. Ładnych parę wcześniej była moda wśród motocyklistów na rejestrację Urala z pojemnością silnika do 350 cm3 ze względu na opłaty. To był dopiero przekręt!!! No cóż mamy rzeczoznawców, takich jakich mamy! Na podkreślenie zasługuje fakt, że fajnie się tym jeździ, w szczególności z wózkiem bocznym! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
markes30 Napisano 7 Lipiec 2011 Share Napisano 7 Lipiec 2011 Siemka Rzeczoznawcy potrafią głownie posługiwać się internetem. Ich opinie (te z którymi się spotykam a robię 3-5 miesięcznie poj zab.) najczęściej to kopiuj/wklej fragmentów stron Ja zamiast komentować zadam pytanie: Czy rzeczoznawca ma wymyślać historię marki, modelu, czy typu pojazdu od nowa? To jest historia ją się cytuje! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tytus Napisano 7 Lipiec 2011 Share Napisano 7 Lipiec 2011 Czy rzeczoznawca ma wymyślać historię marki, modelu, czy typu pojazdu od nowa? Uprzejmie odpowiadam - nie. Ale ma opisac rzetelnie dany model a nie jak to czesto bywa podobny. I nie pisze tu o szczegolach typu przelozenie przekladni kierowniczej a o sprawach kardynalnych jak typ nadwozia, ilosc miejsc czy pojemnosc skokowa. Wypada tez wspomniec o tzw zdrowym rozsadku, bo zdarzylo mi sie czytac ocene rzeczoznawcy w ktorej DMC motocykla bylo 170 kg przy masie wlasnej 108 kg. Biorac pod uwage ze mial dwa miejsca - byl to sprzet dla dwoch chudych chinczyków co powinno zwrocic uwage kogos kto ma tytul rzeczonawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 7 Lipiec 2011 Share Napisano 7 Lipiec 2011 Uważam instytucję tzw. rzeczoznawcy w tym kraju za zbędną - co Wy na to? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkdog Napisano 7 Lipiec 2011 Share Napisano 7 Lipiec 2011 no prosze niebęde się wypowiadał bo... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 7 Lipiec 2011 Share Napisano 7 Lipiec 2011 Uważam instytucję tzw. rzeczoznawcy w tym kraju za zbędną - co Wy na to? Eeee nie tak szybko a kto będzie pisał za 3 stówy że VIN skorodował na skutek wieku pacjenta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomek D Napisano 8 Lipiec 2011 Autor Share Napisano 8 Lipiec 2011 Nie uważasz, że jest to dość ciekawe połączenie Urala z Dnieprem. Z Dniepra to jest tylko skrzynia biegów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Natasza Napisano 8 Lipiec 2011 Share Napisano 8 Lipiec 2011 Nie uważasz, że jest to dość ciekawe połączenie Urala z Dnieprem. Z Dniepra to jest tylko skrzynia biegów. Ze wstecznym biegiem !!! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.