Norbert Jezierski Napisano 27 Wrzesień 2005 Napisano 27 Wrzesień 2005 Firma, która zaufała urzędnikom kontroli skarbowej, zapłaci 2 miliony złotych kary. Władze celne nie uznały bowiem zastosowanej według ich sugestii interpretacji przepisów. Sprowadzając z Dalekiego Wschodu buty, spółka Adidas Polska nie doliczała do ich ceny wartości licencji za korzystanie z tej znanej na świecie marki. Gdy po przeprowadzonej kontroli urząd kontroli skarbowej na piśmie uznał jej rozliczenia za prawidłowe, upewniła się w swoich racjach. Jednak organy celne uznały, że firma zaniżyła wartość importu, i naliczyły odsetki wyrównawcze. Tłumaczenia spółki, że działała w zaufaniu do organów państwa, pozostały bez echa. Adidas przegrał też spór przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym, według którego powinien był wiedzieć, jak obliczać wartość towaru. Kierując się wynikiem kontroli, działał zaś na własne ryzyko. Takie sytuacje nie należą do rzadkości. Kilka dni temu do Naczelnego Sądu Administracyjnego trafiła sprawa spółki z Krakowa importującej karty telewizyjne do komputerów. Mając wątpliwości co do wysokości stawki celnej, zdobyła ona opinię dyrektora izby celnej, z której wynikało, że postępuje prawidłowo. Jednak kontrola z urzędu celnego uznała, iż firma zaniżała swoje zobowiązania. Podobnie jak w sprawie spółki Adidas Polska nie pomogły - także przed sądem - tłumaczenia, wykazywanie staranności i odwoływanie się do zasady zaufania. Importer poniósł konsekwencje finansowe. Wśród argumentów, jakich urzędnicy szczególnie lubią używać w takich sporach, pojawia się ten o profesjonalizmie przedsiębiorcy. Ich zdaniem musi on znać nie tylko stale zmieniające się przepisy, ale również ich niestabilne interpretacje. Także sądy przyznają urzędnikom prawo do zmiany zdania. Dla przedsiębiorców oznacza to trudności w planowaniu działalności, często straty, a bywa, że nawet upadek. ANNA GRABOWSKA ( źródło: www.rzeczpospolita.pl ) Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
berecik Napisano 27 Wrzesień 2005 Napisano 27 Wrzesień 2005 Bo to urzędnik za błędną interpretacje powinien zapłacić ze swojej kieszeni i w tedy by może się troszke zastanowił ! A tak ma wszystko w nosie Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.