Skocz do zawartości

Brak ciągłości umów, brak przeglądu, jak to zarejestrować?


c64club

Rekomendowane odpowiedzi

Mogę przedłożyć nawet umowę, że kupiłem pojazd od Bin Ladena i jest to dokument wystarczający do rejestracji.

 

 

To macie niezły burdel, siostry... :evil:

 

Podaj mi tylko vin swojego pojazdu (resztę sobie rozkoduję) to go sobie zarejestruje u Ciebie w wydziale (bo u mnie się tak nie da), a potem na legalu przerejestruje do siebie... :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 71
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • michal_k

    15

  • blakop

    11

  • Olga

    9

  • qsch

    9

Top Posters In This Topic

To macie niezły burdel, siostry... :evil:

 

Podaj mi tylko vin swojego pojazdu (resztę sobie rozkoduję) to go sobie zarejestruje u Ciebie w wydziale, a potem na legalu przerejestruje do siebie... :evil:

 

Stosujemy prawo i tyle. Każdy urząd powinien tak robić.

 

Mój pojazd nie posiada VIN. Ma tylko krótki numer ramy 19 :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Psuju - w przypadku sporządzenia dowodu własności za granica nie wymaga się ciągłości umów. Jeśli ktoś tego wymaga to istotnie ma niezły burdel (w papierach i w głowie).

 

Podany przykład z Pałacem Kultury średnio trafiony. Czym innym bowiem jest prawo własności jako prawo rzeczowe, a czym innym fakt jego udokumentowania. To, że nie mam umowy kupna na Pałac Kultury - bo np. ją zgubiłem nie jest równoznaczne z tym, że tym właścicielem nie jestem.

 

A z tym wyrejestrowaniem... Po co się kłócić, co klient ma okazać do wyrejestrowania (złomowanie) w tej sytuacji, skoro po 30 dniach i tak WK z urzędu ten pojazd MUSI wyrejestrować i grzecznie do właściciela wysłać decyzję (za darmo!! - bo jak właściciel przyjdzie sam do Wk to buli 10 zł).

 

Parafrazując znanego poetę - "po co wasze spory głupie..." ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A z tym wyrejestrowaniem... Po co się kłócić, co klient ma okazać do wyrejestrowania (złomowanie) w tej sytuacji, skoro po 30 dniach i tak WK z urzędu ten pojazd MUSI wyrejestrować i grzecznie do właściciela wysłać decyzję (za darmo!! - bo jak właściciel przyjdzie sam do Wk to buli 10 zł).

 

Wyrejestrowanie to nie tylko demontaż... ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro po 30 dniach i tak WK z urzędu ten pojazd MUSI wyrejestrować

pod warunkiem że stacja demontażu sumiennie wywiązuje się ze swoich powinności :razz:

tzn przesyła do WK info o przyjęciu pojazdu do złomowania ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skoro po 30 dniach i tak WK z urzędu ten pojazd MUSI wyrejestrować
pod warunkiem że stacja demontażu sumiennie wywiązuje się ze swoich powinności :razz:

tzn przesyła do WK info o przyjęciu pojazdu do złomowania ...

Większość stacji demontażu (może nawet wszystkie???) wywiązuje się z tego obowiązku. Często nawet podpinają ksero umów przedstawionych u nich - jeśli osoba, która oddawała pojazd nie była w DR.

Co do tłumaczenia to zły przykład, gdyż rozporządzenie mówi, że należy przedłożyć tłumaczenia dokumentów do rejestracji i wyrejestrowania. Natomiast nie mówi nic o tłumaczeniu np. umowy przy zgłoszeniu zbycia.

No tak... zły przykład. :-P Nie zerknęłam, a na starość pamięć zawodzi. ;)

Oczywiście, że jestem właścicielem, gdyż posiadam dowód własności w postaci ostatniej umowy. Tyle tylko, że do rejestracji potrzebuję wszystkich umów. Natomiast żaden przepis nie przewiduje do wyrejestrowania wymagania ciągłości.

To w takim razie na podstawie jakiego przepisu wymagasz w ogóle dowodu własności przy wyrejestrowaniu? :) Bo patrz, w § 15 rozp. w spr. rejestracji w ogóle o nim nie wspomniano :-P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To w takim razie na podstawie jakiego przepisu wymagasz w ogóle dowodu własności przy wyrejestrowaniu? :) Bo patrz, w § 15 rozp. w spr. rejestracji w ogóle o nim nie wspomniano :-P

 

Wyrejestrowania dokonuje się na wniosek właściciela. Jeśli wnioskuje ktoś inny niż wpisany w DR to musi to udokumentować, by w ogóle stać się stroną postępowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że jestem właścicielem, gdyż posiadam dowód własności w postaci ostatniej umowy. Tyle tylko, że do rejestracji potrzebuję wszystkich umów. Natomiast żaden przepis nie przewiduje do wyrejestrowania wymagania ciągłości.
Wyrejestrowania dokonuje się na wniosek właściciela. Jeśli wnioskuje ktoś inny niż wpisany w DR to musi to udokumentować, by w ogóle stać się stroną postępowania.

to ma mieć w końcu wszystkie umowy, czy tylko ostatnią ... :faint:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ma mieć w końcu wszystkie umowy, czy tylko ostatnią ... :faint:

 

Ostatnią, gdyż ustawodawca nie przewidział wymagania ciągłości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niekoniecznie ta umowa zaginęła, może po prostu nie była przekazana panu C. Wiele jeszcze osób uważa, że do rejestracji należy przedstawić tylko ostatnią umowę, że tylko "swoja" umowa jest ważna. Więc jeżeli C nie upomniał się o tą umowę przy zakupie, to jej nie dostał. :)

Masz dane właścicieli A i B, więc możesz do nich dotrzeć - ja bym zaczęła od rozmowy z panem B. Jeśli żaden z nich nie ma jednak oryginału, bo umowa faktycznie zaginęła, to może mają jej kopię, a wówczas łatwo będzie zrobić duplikat.

 

 

Jutro wybieram się do panów A/B i zakładam gorszy scenariusz tzn. nie ma w/w umowy oraz nie znają daty jej zawarcia, to co w takiej sytuacji mogę zrobić? Wybrać się do ich WK i zapytać o date dotyczącą tej umowy czy jest inne wyjście?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trafilem w scenariusz :-D

 

Odwiedzilem bardzo milego Pana A i okazalo się ze ma nie tyle kopie a orginal tej umowy i chetnie mi ja da. ::D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz tylko poczekać aż podeśle mi ją pocztą bo kawałek do niego mam a na spontana tam wpadłem i glebiej nie miał czasu jej poszukac

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Samochód sprzedawał ok 8 miesięcy temu i twierdził że na pewno ją ma, bo takich rzeczy nie wyrzuca... Nigdy nie wiadomo ja to potem jest;d

 

Jestem dobrej myśli :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

elliot, wiesz dobrze, że Jac... ma rację. Nie ma wątpliwości, że do wniosku o wyrejestrowanie należy załączyć wszystkie umowy. I nie mów, że nie wymagasz "ciągłości umów" tylko dlatego, że nie ma tego ujętego w § 15 rozp. w spr. rejestracji. Bo z tego co napisałeś wynikałoby, że nie żądasz też np. tłumaczeń na język polski, jeżeli do wniosku o wyrejestrowanie dołączone są dokumenty sporządzone w języku obcym.

Wyrejestrowanie jest odwrotnym działaniem niż zarejestrowanie pojazdu. :)

 

Oj Olga, Olga, zacytuję Ci rozporz. w sprawie rej. i oznaczania poj.:

§ 5. 1. Dokumenty sporządzone w języku obcym dołącza się do wniosku o rejestrację, wyrejestrowanie wraz z ich tłumaczeniem na język polski przez tłumacza przysięgłego.

Jac nie ma racji, Ty niestety również.

To, że postępujesz szablonowo nie znaczy, że nie trafisz w końcu na "kozaka", który poprosi o podstawę prawną Twoich wymagań, (tak na marginesie - której nie ma) i po prostu się nie wybronisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj elliot, elliot... a jeszcze większej czcionki nie mogłeś użyć? i wiesz...fioletowy jest ładniejszy ;)

 

Ja trzymam się przede wszystkim tego:

Wyrejestrowania dokonuje się na wniosek właściciela. Jeśli wnioskuje ktoś inny niż wpisany w DR to musi to udokumentować, by w ogóle stać się stroną postępowania.

I uważam, że do udokumentowania, iż osoba składająca wniosek jest właścicielem pojazdu, nie wystarczy ostatnia umowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I uważam, że do udokumentowania, iż osoba składająca wniosek jest właścicielem pojazdu, nie wystarczy ostatnia umowa.

 

A na jakiej podstawie chcesz ją podważyć? Skoro kwestionujesz, że sprzedający był właścicielem pojazdu to chyba powinnaś zawiadomić stosowne organy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż - problem nie do rozstrzygnięcia na poziomie WK raczej, ale generalnie, w świetle całego systemu rejestracji w naszym kraju (a nie tylko na literalnym zapisie) to wszystko będzie zależało od tego, na kogo trafi w organach odwoławczych. Myślę, że choć przepis o tzw. "ciągłości umów" odnosi się literalnie tylko do rejestracji, to pewnie nie zabrakło by wśród członków organów odwoławczych zwolenników teorii "analogii legis" i kazali by ten obowiązek przenieść również na wyrejestrowanie.

 

Inna sprawa że:

1. Decyzja o wyrejestrowaniu i tak musi być wydana z urzędu, więc po co te spory? Chyba tylko o to, komu ja fizycznie doręczyć

2. Decyzja o wyrejestrowaniu potwierdza jedynie pewien zaistniały już, niezmienny stan faktyczny pojazdu. Owa decyzja wydaje się jedynie być sformalizowanym narzędziem do "zamknięcia" administracyjno-prawnej historii przedmiotu, który faktycznie przestał istnieć... A tu spory jakieś... Może WK sam powinien w takich przypadkach dochodzić ciągłości umów jak ma jakieś wątpliwości? Wcale nie zdziwiłbym się takiego rozstrzygnięcia SKO...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.