gladki Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 kiedyś odmówiłem szefowi wykonania przeglądu jego znajomemu,który przyjechał z dowodem rejestracyjnym.Zostałem zastraszony,że jak mi się nie podoba to za bramą na moje miejsce jest 10-ciu. Jak się zachowac w takiej sytuacji ?Co z tym fantem zrobić? Cytuj
08/15 Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 Ja też spotkałem się z taką sytuacją. Jedynym wyjściem była zmiana miejsca pracy. Bo na jednym razie się nie kończy. Ludzie o takiej mentalności nie zmieniają się. Cytuj
kontroler2 Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 To nie szef. To świnia. Ty zaś masz dwa wyjścia, ale w obu będziesz przegrany. Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 Zgłoś się do mnie Może znajdziemy jakąś pracę - na normalniejszej SKP. Zaczyna się mały głód na diagnostów - i kto szuka, ten znajduje ... TDT zrobiło swoje tymi egzaminami ... Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
Psuj Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 Zaczyna się mały głód na diagnostów Nie u nas, stacje mają pełną obsadę a do tego przynajmniej ze trzy nie przejdą w tym roku certyfikacji i będą diagności na rynku... Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
gladki Napisano 3 Październik 2005 Autor Napisano 3 Październik 2005 Może znajdziemy jakąś pracę - na normalniejszej SKP. juz zmieniłem,tez zaraz dałeś mi nowy komputeri orogramowanie i dzięki ci za to Cytuj
wiesław Napisano 3 Październik 2005 Napisano 3 Październik 2005 pracowałem na SKP wcześniej niz mój szef , dlatego nie mam takich problemów ze znajomymi szefa [ mają nowe bryki ] Cytuj
zdzichu Napisano 7 Październik 2005 Napisano 7 Październik 2005 szef szefowi nie równy , ale nasz to nawet ze znajomym przyjedzie by był zadowolony Cytuj
tutus Napisano 21 Październik 2005 Napisano 21 Październik 2005 Na ślasku, a przynajmniej w naszym rejonie tez pełna obsada. Na naszej stacji też na początku był taki problem, ale sie skończyło . W ostateczności idzie podbić takie badanie i telefonik na policję że taki opuścił naszą stacje- taką rade otrzymaliśmy na kursie dla diagnostów ( jak takie jeszcze były) Cytuj
kontroler2 Napisano 21 Październik 2005 Napisano 21 Październik 2005 tutus -dobre rady w dobrej cenie. ( w ostateczności telefonik przed podbiciem, bo po to może być różnie ) Cytuj
08/15 Napisano 21 Październik 2005 Napisano 21 Październik 2005 W ostateczności idzie podbić takie badanie i telefonik na policję że taki opuścił naszą stacje Nie bardzo rozumiem na czym polega ten trik. Przecież szef może się wyprzeć co do wydania polecenia dokonania przeglądu w niesprawnym samochodzie. Tym samym wykonuje się donos na samego siebie. Cytuj
robertos Napisano 21 Październik 2005 Napisano 21 Październik 2005 Dość często bywam w takiej sytuacji i muszę powiedzieć , że coraz bardziej zaczyna mnie to wk...ć. Zawsze stanowczo odmawiam, czasami jest niezły "dym" z tego powodu. Chyba zacznę szukać pracy u normalnych ludzi. Cytuj
Psuj Napisano 22 Październik 2005 Napisano 22 Październik 2005 To jest kwestia pewnej dojrzałości. Nie wierzę, że żaden z was swojemy znajomemu nie przymknął oka i w pewnych sytuacjach rozumiem takich szefów. Ale nie można przeginać. U mnie to róznie bywało, ale teraz jest wporzo. Mój szef jest znany u nas w miasteczku i ma bardzo dużo znajomych. Dzisiaj jednego uwaliłem za słaby nożny w jednym kole i brak ręcznego. Oczywiście poleciał do szefa... i wyszedł z kwitkiem. [ Dodano: Sob Paź 22, 2005 8:33 am ] Ma oczywiście 14 dni na poprawkę... Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
leon Napisano 4 Listopad 2005 Napisano 4 Listopad 2005 Ja mam o tyle dobrze że mój szef ma uprawnienia i robi jak sie zjawi znajomy to musi sam zadecydować czy pozytyw czy negatyw i osobiscie wykonuje badanie pod tym względem mam pełny luz psychiczny i moralny Cytuj
kowal Napisano 5 Listopad 2005 Napisano 5 Listopad 2005 Ja jestem sam sobie szefem - kierownikiem stacji i praktycznie odpowiadam za to co robię . Cytuj
power Napisano 6 Listopad 2005 Napisano 6 Listopad 2005 Zmuszanie do wykonania (oczywiście z pozytywnym wynikiem pozytywnym ) badania to jedna sprawa a co powiecie na kontrolę ilości wyników badań z negatywnym wynikiem badania - mam to na co dzień i nie wiem jak długo jeszcze wytrzymam? (może nienadaję się do tego zawodu lub jestem nie z tej epoki) Cytuj
berecik Napisano 6 Listopad 2005 Napisano 6 Listopad 2005 Kolego głowa do góry Po paru latach uodpornisz się Cytuj
mercbenz Napisano 8 Listopad 2005 Napisano 8 Listopad 2005 Panowie jest to problem . Proponuje dopisać w uwagach że badanie wykonano na polecenie właściciela stacji . Odpowiedzialność spada na właściciela - to jemu zamykają stacje a nam zostają uprawnienia i możliwość szukania innej pracy . Cytuj
rajmund zawieja Napisano 8 Listopad 2005 Napisano 8 Listopad 2005 Nie masz racji potpisujesz sie ty i tylko ty za to odpowiadasz Cytuj
berecik Napisano 8 Listopad 2005 Napisano 8 Listopad 2005 Panowie jest to problem . Proponuje dopisać w uwagach że badanie wykonano na polecenie właściciela stacji . Odpowiedzialność spada na właściciela - to jemu zamykają stacje a nam zostają uprawnienia i możliwość szukania innej pracy . Odpowiada ten który się podpisuje. Niestety trzeba umieć się postawić a nawet szukać innego pracodawcy. Lepsze to niż pare lat za kratkami Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.