S.K.P-POZNAŃ Napisano 10 Październik 2005 Napisano 10 Październik 2005 Dziesięć grzechów głównych kierowców W ub. roku zginęło w wypadkach drogowych 5 712 osób, dlaczego? 1. Przekraczanie prędkości - 12 082 wypadki; 2. Nieprzestrzeganie pierwszeństwa przejazdu - 9944 wypadki; 3. Przejeżdżanie przejść dla pieszych – 3372 wypadki; 4. Brak bezpiecznej odległości między pojazdami - 1812 wypadków; 5. Omijanie, wymijanie: 1752 wypadki; 6. Jazda po niewłaściwej stronie drogi – 1185 wypadki; 7. Wjazd na skrzyżowanie na czerwonym świetle – 598 wypadki; 8. Ograniczenie sprawności psychomotorycznej - 524 wypadki; 9. Zmęczenie, zaśnięcie - 459 wypadków; 10. Nieprzestrzeganie znaków i sygnałów – 113 wypadków. Link do źródła: „Superexpress” – „10 grzechów głównych kierowców” Cytuj
Piotr Barczuk Napisano 10 Październik 2005 Napisano 10 Październik 2005 A gdzie usterki techniczne ? Cytuj
berecik Napisano 10 Październik 2005 Napisano 10 Październik 2005 A gdzie usterki techniczne ? Wszystkie były sprawne po badanich ... Cytuj
kowal Napisano 20 Grudzień 2005 Napisano 20 Grudzień 2005 Jego wina, bo jechał za szybko Dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery oraz 500 zł nawiązki - takiej kary żąda prokurator dla kierowcy cysterny Kazimierza K., który spowodował wypadek w sierpniu br. Do wypadku doszło w miejscowości Nowina, koło Elbląga. Biegli z zakresu ruchu drogowego uznali, że kierowca Scanii, przewożącej ponad 30 tys. litrów paliwa, nie dostosował prędkości jazdy do warunków panujących na drodze. Nie zachował również bezpiecznej odległości od jadącego przed nim Forda Focusa. Gdy kierująca Focusem zatrzymała się, aby skręcić z drogi nr 7 w lewo, Kazimierz K. zaczął gwałtownie hamować. Udało mu się ominąć prawą stroną Forda, a następnie skręcił w kierunku osi jezdni. Wtedy Scania wpadła w poślizg, przewróciła się na prawy bok i sunąc po jezdni uderzyła w nadjeżdżającego z kierunku Warszawy Peugeota. Wyciek paliwa z rozszczelnionej cysterny sprawił, że samochody zapaliły się. W płomieniach zginęła pasażerka Peugeota, a jej mąż doznał rozległych oparzeń I i II stopnia twarzy, szyi, rąk i klatki piersiowej. Mężczyzna przeżył. Prokurator Iwona Nienadowska uznała, że Kazimierz K. jest winny umyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Kierowca Scanii przyznał się do winy. Prokuratura zażądała dla niego dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery i 500 zł nawiązki na cel wskazany przez sąd - bez przeprowadzania rozprawy sądowej. - Postawa oskarżonego wskazuje, że cele postępowania zostaną osiągnięte pomimo nieprzeprowadzania rozprawy - uzasadnia prokurator. W wyniku wypadku wybuchł pożar, w płomieniach zginęła pasażerka auta osobowego www.wm.pl Cytuj
S.K.P-POZNAŃ Napisano 4 Marzec 2006 Autor Napisano 4 Marzec 2006 W Polsce przybywa pijanych kierowców! Trzeba bić na alarm! W 2005 r. na polskich drogach zatrzymano ponad 192 tys. nietrzeźwych kierowców - najwięcej od siedmiu lat - alarmuje policja ● Nietrzeźwy kierowca autobusu Ponad pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu miał kierowca kursowego autobusu relacji Łomża – Bożejewo – poinformowała podlaska policja. Zatrzymanemu grozi sprawa karna za jazdę pod wpływem alkoholu. Policja będzie też badać, dlaczego w takim stanie został dopuszczony do pracy. Dyrektor łomżyńskiego PKS Władysław Lach powiedział PAP, że kierowca straci pracę w tej firmie. Według niego, rano ani dyspozytor, ani dyżurny ruchu nie zauważyli, by mężczyzna był pod wpływem alkoholu, dlatego wyruszył w trasę. Link do źródła: TVP Wiadomości - http://tvp.pl/120,305893,1.view oraz „Gazeta Wyborcza – Białystok” – „Pijany PKS” - http://miasta.gazeta.pl/bialystok/1,35235,3176515.html ● Pijanych kierowców karać ostrzej niż dotąd Z sondażu przeprowadzonego przez Instytut Badania Opinii i Rynku Pentor wynika, że blisko 90 proc. Polaków chce, aby pijanych kierowców karać ostrzej niż dotąd. 49 proc. ankietowanych uważa, że osoby, które spowodowały wypadek ze skutkiem śmiertelnym, powinny być traktowane jak przestępcy, dopuszczający się zabójstwa. Link do źródła: Onet.pl/”Przewodnik katolicki” – „Jeźdźcy alkoho-lipsy” - http://wiadomosci.onet.pl/1297021,2677,kioskart.html Cytuj
Darek :-) Napisano 4 Marzec 2006 Napisano 4 Marzec 2006 Dodałbym jeszcze brawura i głupota niektórych kierowców. Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 5 Marzec 2006 Napisano 5 Marzec 2006 A gdzie stan techniczny nawierzchni ? Zero takich problemów ? Wierzyć się nie chce, jak się jeździ po tych naszych drogach ... Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
Darek :-) Napisano 5 Marzec 2006 Napisano 5 Marzec 2006 Szkoda, że na olimpiadzie zimowej nie było slalomu giganta autem. Złoto murowane. Cytuj
kowal Napisano 2 Wrzesień 2006 Napisano 2 Wrzesień 2006 Katowicki sąd uznał w piątek, że prokurator Zbigniew T., który jedenaście lat temu po pijanemu spowodował wypadek ze skutkiem śmiertelnym, może dalej pracować w zawodzie. - Przez ten czas awansował i dobrze wykonywał swoje obowiązki - argumentowali sędziowie. Chodzi o Zbigniewa T. z Bielska-Białej, najbardziej "znanego" prokuratora w regionie. W 1995 r. jadąc samochodem po pijanemu, zabił człowieka. Na miejscu tragedii działy się dziwne rzeczy: policjanci przenieśli ciało ofiary, przestawili auto prokuratora i trzy godziny zwlekali z badaniem alkomatem. Wykazało ono 0,4 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Z powodu wymienionych uchybień proces w tej sprawie trwał prawie dziesięć lat. W końcu rok temu prokurator T. został skazany na dwa lata więzienia w zawieszeniu. Po ogłoszeniu wyroku domagał się jednak wypłacenia przez sąd zadośćuczynienia za... przewlekłość postępowania. Jego roszczenia zostały odrzucone. Wczoraj sprawa Zbigniewa T. znowu wróciła na wokandę. Oskarżająca go prokuratura domagała się, aby objęto go zakazem wykonywania zawodu. Sąd Okręgowy w Katowicach jednak odmówił. Uznał, że Zbigniew T. przez jedenaście lat wzorowo wykonywał swoje obowiązki i został nawet awansowany. - Oprócz tego prawa do wykonywania zawodu mógł go pozbawić prokuratorski sąd dyscyplinarny. Nie skorzystał jednak z tej możliwości i ukarał go tylko naganą - przypomniał nam wczoraj jeden z sędziów. Decyzja sądu wywołała zdziwienie wśród śląskich prokuratorów. Ich zdaniem po spowodowaniu wypadku T. wcale bowiem nie awansował. - Z Prokuratury Okręgowej w Bielsku został przeniesiony na szeregowego pracownika Prokuratury Rejonowej w Jastrzębiu - potwierdził nam Michał Szułczyński, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Gliwicach. Orzeczenie sądu w sprawie Zbigniewa T. jest prawomocne. Oznacza to, że dalej może pracować w prokuraturze. Autor MArcin Piteraszewski, GAzeta Wyborcza PRAWO JEST DLA BIEDNYCH I GŁUPICH I TYCH CO JEŻDZĄ PO PIJAKU NA ROWERACH Cytuj
Psuj Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Ku przestrodze UWAGA BARDZO DRASTYCZNE Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
Norbert Jezierski Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Każdy z nas po obejrzeniu czegoś takiego pomyśli - mnie to nie dotyczy ... A to wielki błąd, bardzo wielki Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
Norbert Jezierski Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 A trzeba było - w końcu motocyklista z Ciebie prawdziwy, no nie ? Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
S.K.P-POZNAŃ Napisano 23 Maj 2007 Autor Napisano 23 Maj 2007 widziałem coś podobnego "na zywo" -oj długo dochodziłem do siebie. Są tacy "motocykliści" co przywiązuja sobie cienkią linkę do motorka i wokół szyji???? Twierdzą że to po to by sie po wypadku nie meczyć i nie byc ciezarem do innych(urazy kregosłupa). dla mnie to był szok jak usłyszałem takie opowiesci.A może to tylko ich fantazje???? Cytuj
Tomek D Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Są tacy "motocykliści" co przywiązuja sobie cienkią linkę do motorka i wokół szyji????Twierdzą że to po to by sie po wypadku nie meczyć i nie byc ciezarem do innych(urazy kregosłupa). dla mnie to był szok jak usłyszałem takie opowiesci.A może to tylko ich fantazje???? Nawet znam takich końcu motocyklista z Ciebie Ale ja mam trzy koła i najlepiej mi się jeździ leśnymi drogami Cytuj
prezes100 Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Straszne. Jedno z tych tragicznych zdarzeń miało miejsce na krajowej "11" pomiędzy Jarocinem a Pleszewem, podjechałem to obejrzeć i nie mogłem przez kilka dni normalnie funkcjonować. Smutne jest to, że ktoś publikuje takie zdjęcia bez zgody, a nawet wiedzy bliskich ofiar. Cytuj
adam1501 Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Smutne jest to, że ktoś publikuje takie zdjęcia bez zgody, a nawet wiedzy bliskich ofiar. Ale może dzięki temu komuś cofnie się noga na pedale gazu i dokona refleksji nad dokonaniami na drodze. Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 23 Maj 2007 Napisano 23 Maj 2007 Smutne jest to, że ktoś publikuje takie zdjęcia bez zgody, a nawet wiedzy bliskich ofiar. Nie sądzę, żeby na to była potrzebna jakakolwiek zgoda kogokolwiek - o ile nie narusza to oczywiście praw autorskich kogoś, kto te zdjęcia robił. Jest jeszcze kwestia dobrego smaku - ale to w zasadzie zawsze można uzasadnić sprawami bezpieczeństwa na drodze ... Tak czy owak - statystyki są nieubłagane. Coś na zasadzie - na kogo wypadnie - na tego bęc. Taka mała rosyjska ruletka - 1000 razy się uda, a 1001. - nie Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
ijm Napisano 24 Maj 2007 Napisano 24 Maj 2007 Codzienne informacje o wypadkach jakos tak spowszednialy, a jak sie zobaczy serie takich zdjec to dziala Cytuj
08/15 Napisano 14 Czerwiec 2007 Napisano 14 Czerwiec 2007 Jeszcze jeden link z uwiecznioną głupotą kierowcy. http://trinixy.ru/2007/06/14/zhest_lobovoe_stolknovenie_motociklistov_snimajushhijj_vyzhil_vtorojj__net_153_mb.html Tym razem prawo Darwina nie zadziałało. Zginał ten ,który jechał swoim pasem. Zdarza się. Cytuj
Norbert Jezierski Napisano 14 Czerwiec 2007 Napisano 14 Czerwiec 2007 Hmmmm, zbyt dużo czasu na jakąkolwiek reakcje żaden z nich nie miał Cytuj Świat łamie każdego i potem niektórzy są jeszcze mocniejsi w miejscach złamania. Ale takich, co nie chcą się złamać, świat zabija. Zabija w równej mierze najlepszych, najdelikatniejszych i najdzielniejszych. Jeżeli nie jesteś żadnym z nich, możesz być pewien, że zabije cię także, ale bez szczególnego pośpiechu. [Ernest Hemingway, Pożegnanie z bronią (1928)] Nie pytaj się ludzi co można, a co nie, ale zadaj sobie pytanie czy warto. Bowiem - można wszystko, ale nie wszystko warto... [NN]
kowal Napisano 19 Czerwiec 2007 Napisano 19 Czerwiec 2007 http://wiadomosci.onet.pl/1556358,12,item.html Cytuj
prezes100 Napisano 19 Czerwiec 2007 Napisano 19 Czerwiec 2007 Tylko kto tego dekalogu przestrzega? Cytuj
kowal Napisano 12 Sierpień 2007 Napisano 12 Sierpień 2007 Nie czekaj na awarię! Dla bezpieczeństwa zrób przegląd Od wielu lat rynek motoryzacyjny w Polsce powiększa się bardzo dynamicznie, ale świadomość techniczna polskich kierowców jest na znacznie niższym poziomie niż w innych krajach Unii Europejskiej. Dlatego w naszym kraju szczególnie ważne jest kształtowanie wśród kierowców świadomości i nawyku regularnego sprawdzania stanu technicznego pojazdów. Tymczasem niemalże 60% z nich korzysta z usług warsztatów samochodowych dopiero wtedy, kiedy samochód jest już zepsuty. http://auto.gazeta.pl/auto/1,48297,4051986.html Cytuj
Psuj Napisano 13 Sierpień 2007 Napisano 13 Sierpień 2007 Tymczasem niemalże 60% z nich korzysta z usług warsztatów samochodowych dopiero wtedy, kiedy samochód jest już zepsuty. Powiedział bym ostrzej - korzysta z warsztatu wtedy jak "wredny" diagnosta wystawi negatywa, bo bez negatywa (wiele stacji nie wystawia) przecież zawsze można poszukać innego frajera co podbije... Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.