kowal Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 Coraz częściej czytam w ofertach - Zatrudnię mechanika z uprawnieniami diagnosty . Czy wielu z was jest tak zatrudnionych.Bo ja wpakowałem się w takie coś i widzę po tak krótkim czasie jaka to patologia .Na jednym stanowisku jestem diagnostą ,a za ściana za chwile jestem mechanikiem .I jak to bywa w życiu jak robi się dwie rzeczy na raz można popełnić wielki błąd .Przyjechał samochód na warsztat więc jako mechanik podchodzę do niego ,żeby usunąć tą usterkę -bo on był na badaniu technicznym na innej stacji i stwierdzono takie niedociągnięcia -ja ufając innemu diagnoście przystąpiłem do czynności bez własnej oceny .Wykonując ta naprawę przechodzę na stację bo ktoś przyjechał na przegląd i zapominam -może to już wina wieku - po powrocie do naprawy ,ze muszę coś jeszcze zrobić i niestety wychodzi z tego niezłe zamieszanie bo mechanik który miał to zrobić za mnie -nie wykonuje tego właściwie . I tak się teraz zastanawiam - kiedy popełnię taki błąd który może obrócić się- przeciwko mnie - zgodnie z zasadą kto nic nie robi nie popełnia błędu .Ale u nas popełnienie błędu może przynieś przykre konsekwencję . Więc młodzi diagności którzy wchodzicie dopiero co do zawodu nie dajcie się wpakować w takie coś - albo się jest diagnostą albo mechanikiem -ale znając realia życia wielu zgadza się na wszystko ,aby mieć dochód -wykarmić rodzinę ,jakoś żyć . Tak jakoś się rozpisałem - ale zawsze jak mam doła -to lubię coś napisać wtedy jest mi lżej na duszy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
grzegorz70 Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 Czy przechodząc ze stanowiska na stanowisko przebierasz się, a jeżeli nie to czy klienci nie mają nic przeciwko temu (biała skórzana tapicerka np.). Ogólnie sytuacja mało komfortowa, nie do pozazdroszczenia, nic tylko współczuć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IVVO Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 Nie jest to przypadek odosobniony- wielu diagnostów na innym stanowisku ustawia zbieżność, wymienia rozrządy itd..Pracując zawsze się z czymś wychylisz a inni tylko na to czekają i hasełko " szefunciu nie wiem czy to ważne ale x-inski zna się na..." i jesteś udupiony. Mnie wrąbali w komputery bo raz naprawiłem na stacji...i Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Regan55 Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 albo się jest diagnostą albo mechanikiem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 W umowie o pracę mam zawód diagnosta-mechanik ale mechaniką się nie zajmuję robię tylko przeglądy a jak coś wyskoczy to Panowie mechanicy usuwają w serwisie bo mi nie wolno oficjalnie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 Więc młodzi diagności którzy wchodzicie dopiero co do zawodu nie dajcie się wpakować w takie coś - Jak widać to "starzy diagności" dają się w coś takiego wpakować, tym bardziej gdy potrafią coś więcej niż wykonywanie BT. Też przerobiłem pracę w firmach w których stanowisko diagnosty, ze względu na małą ilość BT było miksowane z innymi stanowiskami i teraz zdecydowanie tego unikam. Jednak faktycznie, albo jedno albo drugie. Albo terminowo i własciwie wykonujesz te inne prace albo na bieżąco robisz BT, bo przecież nie wiadomo ile pojazdów i kiedy przyjadą na BT. Kiedy pracodawca dostrzega tę zależność to raczej nie łączy tych stanowisk. Lepiej już dążyć do zwiększania ilości badań tak, żeby diagnosta miał ich wystarczającą ilość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kowal Napisano 7 Lipiec 2012 Autor Share Napisano 7 Lipiec 2012 Lepiej już dążyć do zwiększania ilości badań tak, żeby diagnosta miał ich wystarczającą ilość. Może wiesz jak to zrobić -jak rynek jest tak nasycony i klient wybiera tam gdzie szybko ,łatwo i przyjemnie czyli jak na poczcie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 Jak widać to "starzy diagności" dają się w coś takiego wpakować Bo większość starych pracowała w firmie jako mechanik a później pracodawca wysłał na kurs diagnosty . I ci starzy byli wtedy młodzi . jak rynek jest tak nasycony .. takimi samymi ofertami to można sobie chcieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skpauto Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 I wychodzi na moje. Albo ograniczyć ilość stacji, albo będzie jeszcze lepiej. 7 godzin na stanowisku mechanicznym i może jakiś przegląd, albo i nie. A młodzi, którzy jeszcze nie za bardzo z mechaniką to chyba do miotły. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Arton Napisano 7 Lipiec 2012 Share Napisano 7 Lipiec 2012 ja tak pracuję. Poza przegladami oleje, zbieżności, opony i ostatnio jakieś drobne naprawy. Macie dodatkowo płacone za mechanikę czy to w ramach wypłaty? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dasmol Napisano 8 Lipiec 2012 Share Napisano 8 Lipiec 2012 ja też tak pracuję,ale jak jestem na SKP to tylko na SKP,a jak na warsztacie to tylko na warsztacie ...........chociaż czasem jak na stacji bezruch to podeślą na jakąś wymianę żarówki z warsztatu bo niby nie ma gdzie wjechać ..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 klient wybiera tam gdzie szybko ,łatwo i przyjemnie czyli jak na poczcie Niekoniecznie tak wybiera. Przyjezdza duzo klientow ktorzy chca zeby pojazd zostal dokladnie sporawdzony i wykryte usterki. Nie maja pretensji ze musi sie to konczyc sie to ich naprawa i powtornym przegladem. Ale fakt ze tak jest w duzych mistach i na SKP zwlaszcza takich przy serwisach. Natomiast ad. miksowania stanowis to czekiwania pracodawcow sa zawsze duze jednak od diagnosty zalezy to na co i za ile sie zgodzi. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eborg Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 Za stary już jestem, żeby pakować si ę w mechanikę. Robiłem to przez 20 lat. Teraz to jestem wkur..... jak mam sobie olej wymienić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 Teraz to jestem wkur..... jak mam sobie olej wymienić. Tak, a młodym nie dasz, bo albo Ci korka nie dokręcą, albo urwą ,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IVVO Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 Albo w maluchu doleją płynu do chłodnicy aby było pełno Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eborg Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 "Rozjechaliście" się Panowie....... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 Za stary już jestem, żeby pakować si ę w mechanikę. Niekoniecznie z tym musi byc laczone stanowisko diagnosty. Juz pracowalem w polaczeniu ze stanowiskiem doradcy serwisowego, nadzoru nad warsztatem, naprawami, zamawianiem czesci, obsugi komputera do diagnostki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eborg Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 Marek1, nie wiem jak "starym" mechaniorem- w pozytywnym tego słowa znczenia jesteś, ale dla mnie to albo diagnosta , albo mechanik! Chyba, że masz dodatkowe pieniądze z "komputeryzacji". A tak nawiasem- strasznie mało o sobie napisałeś(?!!?) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 Juz pracowalem w polaczeniu ze stanowiskiem doradcy serwisowego, nadzoru nad warsztatem, naprawami, zamawianiem czesci Też tak pracowałem ale nie powiem żeby było to udane połączenie. Jako doradca w garniturku lub innym czystym ubraniu a jako diagnosta zakładałem beznadziejny fartuch i w nim robiłem badanie, teraz jestem tylko diagnostą ubieram się w ciuchy jak mechanior tylko trochę czystszy mam mundurek i nie muszę się co chwila przebierać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 Też tak pracowałem ale nie powiem żeby było to udane połączenie. Jako doradca w garniturku lub innym czystym ubraniu a jako diagnosta zakładałem beznadziejny fartuch i w nim robiłem badanie, teraz jestem tylko diagnostą ubieram się w ciuchy jak mechanior tylko trochę czystszy mam mundurek i nie muszę się co chwila przebierać No to nie wiem jak przy BT miaby sie az tak utytlac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
skpauto Napisano 9 Lipiec 2012 Share Napisano 9 Lipiec 2012 No to nie wiem jak przy BT miaby sie az tak utytlac A ty nie zaglądasz pod samochód w trakcie BT ? Czasem tak się utytłałem, że musiałem zmieniać wdzianko, żeby klientowi fotelika nie pobrudzić. Wyjeżdżając z N za upieprzony fotel by mnie zjadł. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Darek :-) Napisano 10 Lipiec 2012 Share Napisano 10 Lipiec 2012 Ciekawy jestem czy mechanik z uprawnieniami diagnosty naprawy wykonuje zgodnie z instrukcją fabryczną urzywając narzedzi specjalnych serwisowych (bo posiadającemu uprawnienia diagnosty niewypada) po rusku (młotek i przecinak)? A swoim zdaniem dwa w jednym to w jednym noga i w drugin też noga. Znam takich diagnostów paru i powiem, że lewusy okropne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 10 Lipiec 2012 Share Napisano 10 Lipiec 2012 No to nie wiem jak przy BT miaby sie az tak utytlac Mundurek się aż tak nie pobrudzi ale łapy zawsze zawsze brudne po przeglądzie bo w rękawiczkach nie umiem znaczy się nie nauczyłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
praktyk Napisano 11 Lipiec 2012 Share Napisano 11 Lipiec 2012 http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?p=145172#145172 A tak nawiasem- strasznie mało o sobie napisałeś(?!!?) No nie wiem, nie wiem ….. Wysłany: 10-03-2012, 21:03http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?p=135547#135547 Widać jednak że to maksymalne obciążenie nie przekracza 12t na oś. właśnie dlatego podałem adres strony Liebherr-a żeby zobaczyć ... więc dla leniwych kilka obrazków Fajne sprzęty! Ja doszedłem do uprawnień II kat. na te 30 tonowe. Ostania praca w tym zawodzie w 1990r na Stalowej Woli Hydros T-321 Złote czasy... http://www.kursant.wroclaw.pl/oferta-wiecej-operator-dzwigow-samojezdnych.htm Wysłany: 24-06-2012, 12:55 http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?p=143881#143881 Michał ja prawie 20 lat jeździłem zawodowo w tym 5 lat autobusami i wbrew inwektywom jakiegoś oszołoma wiem co mówię. Wysłany: 29-06-2011, 12:15 http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?p=112027#112027 W kilku WK pod którymi pracowałem tak było, żądałem od klienta PC i z PC na OBT po zagubieniu DR się pojawiał. Wysłany: Wczoraj 15:33 tj. 09.07.2012 http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?p=145172&sid=e2a310d12ad358500f9f60b429a2254c#145172 Za stary już jestem, żeby pakować si ę w mechanikę. Niekoniecznie z tym musi byc laczone stanowisko diagnosty. Juz pracowalem w polaczeniu ze stanowiskiem doradcy serwisowego, nadzoru nad warsztatem, naprawami, zamawianiem czesci, obsugi komputera do diagnostki... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
legioni Napisano 12 Lipiec 2012 Share Napisano 12 Lipiec 2012 Z innej beczki Praktyka wymagana w jednym przypadku 8 lat. Jaki będzie sposób udokumentowania, gdy chłop posiada własny warsztat od 10000 lat. Wszak nie musiał sam się brudzić..... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.