Skocz do zawartości
Czy płacisz za terminale płatnicze 2x więcej niż musisz? ×

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Hipotetyczna ;) sytuacja. Mam samochód w dieslu. Nie chcę już diesla więc kupuję za niezłe pieniądze ten sam model w benzynie z identycznym wyposażeniem i oczywiście z papierami ale z Wielkiej Brytanii. Przekładam sobie silnik i parę innych "bebechów".

I moje pytania.

Po przekładce wiadomo zmiany konstrukcyjne i w WK oświadczenie czy jakieś dokumenty na silnik przedstawiam dodatkowo? Pewnie już było ale strasznie brak mi czasu na szukanie :(

 

I drugie ważniejsze pytanie. Co jeśli nadwozie z anglika w części sprzedam lub zostawię sobie na części a resztę potnę i zawiozę na złom. Czyli defakto samochód znika. Zostają po nim papiery, które nigdzie nie były zgłoszone. Czy z takiego faktu mogą wyniknąć problemy i ewentualnie jakie?

 

Z góry dziękuję za odpowiedzi. :)

Napisano

Nie musisz mieć nic na silnik. Po prostu opis zmian i tyle.

 

Na dzień dzisiejszy autko mogłoby sobie zniknąć w opisany przez Ciebie sposób. Ale czy za 10 lat ten cepik w końcu nie zacznie działać tak, że się doszukają, że powinieneś mieć takie autko to jedna niewiadoma. Jakby co, to będziesz miał wtedy kłopoty - to pewne. Na dzień dzisiejszy jednak wiele osób tak robi. Ewentualna fikcyjna sprzedaż, na fikcyjną osobę na Białoruś i inne takie :)

Napisano
Czy z takiego faktu mogą wyniknąć problemy i ewentualnie jakie?

Ew. roblemy z urzedem celnym bo kto sprowadza pojazd na polski obszar celny powinien sie z UC rozliczyc.

Natomiast nie wiem czy informacja o nabyciu pojazdu w UE jest przekazywana do naszego kraju?

Jesli by byla to rowniez powstaje obowiazek ubezpieczenia tego pojazdu.

Napisano
Jesli by byla to rowniez powstaje obowiazek ubezpieczenia tego pojazdu.

 

Jak również zapłaty opłaty recyklingowej.

Napisano
na fikcyjną osobę na Białoruś

 

Bezpieczniej do Afryki :)

 

bo kto sprowadza pojazd na polski obszar celny powinien sie z UC rozliczyc.

 

Niby tak, a jeśli nie sprowadził, tylko rozebrał go w Anglii i tam przełożył motur do swojego?

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano

Nie zapomnij w umowie zaznaczyć " Sprzedano z tablicami rejestracyjnymi"

Napisano
N.iby tak, a jeśli nie sprowadził, tylko rozebrał go w Anglii i tam przełożył motur do swojego?

 

Jednak fakt nabycia/sprzedaży pojazdu jest gdzieś zarejestrowany.

Jeśli jest w jakiejś ewidencji to jakoś musi z niej zniknąć chyba, że to pojazd już zezłomowany.

Angielskiego systemu nie znam ale w podobnej sytuacji w Niemczech musiałem taki pojazd zeszrotować bo lepiej żeby nic nie wisiało w ich ewidencji na moim nazwisku a 100 euro trzeba było za to zapłacić. :-?

Napisano
Nie zapomnij w umowie zaznaczyć " Sprzedano z tablicami rejestracyjnymi"

Aż tak to ważne?

 

Czyli, o ile się to opłaci, oddać do budżetu co należne i teoretycznie można spać spokojnie? Wtedy nadwozie można by zezłomować i mieć na to papiery. A resztę sprzedać :)

Napisano
Czyli, o ile się to opłaci, oddać do budżetu (...)

Prawo należy respektować zawsze, a nie tylko wtedy gdy to się opłaca. Jeśli już ktoś chce coś kombinować to forum raczej nie jest odpowiednim miejscem. PANOWIE diagności przywołuję do porządku :x;):evil::idea::idea::idea:

Napisano
Prawo należy respektować zawsze, a nie tylko wtedy gdy to się opłaca.

 

W jakimś ustroju i idealnym systemie prawnym być może tak. W Polsce ABSOLUTNIE należy najpierw sprawdzić co i jak się opłaca, a potem dopiero zdecydować, które - z kilku często sprzecznych przepisów respektować. Taka prawda.

Napisano
Wtedy nadwozie można by zezłomować i mieć na to papiery.

 

I dopłacić 10 zł do każdego brakującego kilograma masy własnej... :evil:

"Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs

Napisano
W Polsce ABSOLUTNIE należy najpierw sprawdzić co i jak się opłaca, a potem dopiero zdecydować, które - z kilku często sprzecznych przepisów respektować.

Niby prawda, ale tworzenie fikcyjnej umowy sprzedaży np. do Afryki raczej nie jest zgodne z jakimkolwiek przepisem :evil:

Napisano

Właśnie po to moje pytania. Bo jeśli by się to opłacało i można by legalnie sprawę rozpocząć i zakończyć to było by super. Akurat silnik i całą elektronikę z anglika przełożyłbym sobie samemu. A co do złomowania to różnicę wagi mam czym wyrównać. Albo progi i nie tylko zaleję betonem :evil: .

Dla mnie istotny jest problem z drugiego mojego pytania i możliwość legalnego jego rozwiązania.

Napisano
Właśnie po to moje pytania. Bo jeśli by się to opłacało i można by legalnie sprawę rozpocząć i zakończyć to było by super.

Sprawę to już rozpocząłeś. Jak to mówią mężczyznę poznaje się nie po tym jak zaczyna, ale po tym jak kończy :evil:

Dla mnie istotny jest problem z drugiego mojego pytania i możliwość legalnego jego rozwiązania.

Już się chyba kolego sam pogubiłeś:

I drugie ważniejsze pytanie. Co jeśli nadwozie z anglika w części sprzedam lub zostawię sobie na części a resztę potnę i zawiozę na złom. Czyli defakto samochód znika. Zostają po nim papiery, które nigdzie nie były zgłoszone. Czy z takiego faktu mogą wyniknąć problemy i ewentualnie jakie?

Kombinujesz czy lepiej zapłacić ewentualną karę, czy ponieść koszta zgodne z prawem. Czyli "czy skórka opłaca się za wyprawkę".

 

W jednym temacie zastanawiacie się nad interpretacją danego przepisu, w innym czy zrobić badanie na pokwitowaniu, w jeszcze innym .... a tu kolega diagnosta .... :nook:razz:

 

W jakimś temacie zamieszczaliście zdjęcia z jakimi pojazdami przyjeżdżają ludzie na OBT. Śmiejecie się z nich. Podzielacie zdanie, że jak stać na samochód to i stać na naprawę. A tu sprowadził sobie samochód DIAGNOSTA i teraz kombinuje jak nie zapłacić tego co się należy. Sorki, ale nie spodziewałem się tego. :nook:nook :nook :razz::razz::razz::nook:nook:nook:razz::razz::razz::nook:nook:nook:razz::razz::razz:

Napisano
W jakimś temacie zamieszczaliście zdjęcia z jakimi pojazdami przyjeżdżają ludzie na OBT. Śmiejecie się z nich. Podzielacie zdanie, że jak stać na samochód to i stać na naprawę. A tu sprowadził sobie samochód DIAGNOSTA i teraz kombinuje jak nie zapłacić tego co się należy. Sorki, ale nie spodziewałem się tego. :nook

 

No no Brodaty - dopiekłeś do żywego 8) Ale i coś racji pewnikiem masz...

Napisano
A tu sprowadził sobie samochód DIAGNOSTA i teraz kombinuje jak nie zapłacić tego co się należy

Chyba jednak nie kombinuje ,tylko pyta .

Dla mnie istotny jest problem z drugiego mojego pytania i możliwość legalnego jego rozwiązania.
Napisano

Brodatymazur aleś po mnie pojechał.

Sprawy nawet nie rozpocząłem.

A kto pyta nie błądzi i problemów można uniknąć bo takie rozwiązanie sprawy mi sugerowano.

A może w Polsce można zezłomować i papiery do GB wysłać?

Napisano
A kto pyta nie błądzi i problemów można uniknąć bo takie rozwiązanie sprawy mi sugerowano.

Jak do tej pory jako gość na tym forum postrzegałem Ciebie jako człowieka myślącego i proszę nie dawaj powodów bym zmienił swoje zdanie. Tak w ogóle w związku z tym pogrubionym to powiedz swoim "doradcom" tak:

"Weźcie te swoje dobre rady zwińcie w bardzo ścisły rulon, a następnie przeanalizujcie nowe znaczenie słowa CZOPEK"

[scroll] :):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil::):-):-D:D;D:evil: [/scroll]

 

Bez obrazy kolego ::hey

Napisano

Z mojego doświadczenia - byłem w Anglii 1,5 roku i jeździłem tam vauxhallem vectra, przed powrotem do kraju oderwałem od dowodu rejestracyjnego o nazwie permanent export i po wypełnieniu danych wysłałem do DVLA i to wszystko, nic więcej ich nie obchodziło, po przyjeździe po prostu sprzedałem go za skromne 2000 zl spisalem jakas tam umowe i ślad zaginął po aucie. Poniżej wklejam wzór w/w odcinka:

5ae1a5261420a_permanentexport.jpg.098ee8409b6b2d73cb47ee5401424744.jpg

Napisano

Kolego brodatymazur właśnie dlatego doradców i ich porady olałem i wolałem zapytać ludzi, którzy niejedno już widzieli i z różnymi sprawami mieli do czynienia. Przynajmniej mam ogląd na sytuację. Bo niejeden najpierw zrobił potem pytał, a później nastał płacz i zgrzytanie zębów :)

 

Pozdrawiam.

Napisano

JACKOW jeśli jesteś takim człowiekiem za jakiego Ciebie uważam to myślę, że Twój wybór będzie właściwy i nie będziesz później zrywał się po nocach zlany potem i z przeświadczeniem, że się wydało. ;)

 

Również pozdrawiam. ::hey

 

Jeśli kogoś uraziłem to przepraszam. :oops:

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.