jurek014 Napisano 19 Lipiec 2012 Share Napisano 19 Lipiec 2012 Panowie miałem zgon Klienta na stacji w czasie wykonywania OBT . Reanimowałem go od chwili upadku (zasłabnięcia) do przyjazdu karetki (około10min) z nieznanym mi człowiekiem. Lekarz walczył o jego życie jeszcze z godzinę po czym stwierdził zgon. Miał on rozległy zawał. Nigdy nie przypuszczałem że będę umiał się zachować spokój w takiej sytuacji a co najważniejsze, że będę potrafił udzielić pomocy. Tyle się o tym mówi że ludzie nie wiedzą jak postępować w takiej sytuacji ,a to co się działo na stacji zaprzecza temu wszystkiemu. Była na stacji też obecna jego żona, Panowie co ona musiała przeżyć słyszałem jej lament jak przez ścianę. Jak wiecie od niedawna jestem diagnostą, miałem awantury, zastraszanie itp. (o czym pisałem). Samo życie , ale z tym zgonem do już od losu przegięcie. p/s badania nie skończyłem, może ktoś z rodziny pojawi się z tym pojazdem, jak już ochłoną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 19 Lipiec 2012 Share Napisano 19 Lipiec 2012 No nic to przyjemnego, ale jak to się mówi, życie! Fakt że nietypowe zdarzenie ale nie należy wyciągać zbyt pochopnych wniosków. Karawana idzie dalej, a my za nią... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stanisław1 Napisano 20 Lipiec 2012 Share Napisano 20 Lipiec 2012 Nie jesteś jedyny, współczuje stresu to trzeba przeżyć . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 20 Lipiec 2012 Share Napisano 20 Lipiec 2012 U mnie na stacji kiedyś jeden klient dostał padaczki jak się okazało potem alkoholowej, ale to nie było za moich czasów, zabrała go karetka do szpitala a córka która z nim była dokończyła badanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JACEK GUZ Napisano 20 Lipiec 2012 Share Napisano 20 Lipiec 2012 Przykre też nie wiem jak bym sie zachowal pomimo szkolenia z pierwszej pomocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmiodzio Napisano 20 Lipiec 2012 Share Napisano 20 Lipiec 2012 Też nie wiem jak ja bym się zachował , jedno mogę stwierdzić że nie chciał bym aby mi się to trafiło. Jednym słowem uważam kolego "jurek014" że postawiłeś sie na wysokości zadania. A co do szkoleń - to nigdy za dużo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek014 Napisano 20 Lipiec 2012 Autor Share Napisano 20 Lipiec 2012 Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 20 Lipiec 2012 Share Napisano 20 Lipiec 2012 Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Dlatego ja się nie wypowiadałem żebyś nie miał traumy patrząc na avatara . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darkdog Napisano 20 Lipiec 2012 Share Napisano 20 Lipiec 2012 Dzięki wszystkim za słowa otuchy. Takie to nasze życie Ale wielkie Szacum Dla Ciebie za postawe Dlatego ja się nie wypowiadałem żebyś nie miał traumy patrząc na avatara . Nie wspomne o swoim Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 20 Lipiec 2012 Share Napisano 20 Lipiec 2012 to trochę dla rozluźnienia jurek014, aby wam nie przylgnęła "łatka" -tam to nie jedź, oni załatwiają swoich klientów na amen Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek014 Napisano 21 Lipiec 2012 Autor Share Napisano 21 Lipiec 2012 Dobre dzieki browar dla każdego Teraz na pytanie szefa co słychać odpowiadam że stan wjeżdżających na badania jest zgodny ze stanem wyjeżdżających Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brodatymazur Napisano 21 Lipiec 2012 Share Napisano 21 Lipiec 2012 Dobre dzieki browar dla każdego ...ale MAREK1 nie dostał browara. Jak już powiedziałeś, że wszystkim to i jemu daj Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 21 Lipiec 2012 Share Napisano 21 Lipiec 2012 Dobre dzieki browar dla każdego ...ale MAREK1 nie dostał browara. Jak już powiedziałeś, że wszystkim to i jemu daj Dzięki Brodaty za wsparcie! Może jednak mój komentarz podobał mu się najmniej ale jak po piwie, to po piwie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brodatymazur Napisano 21 Lipiec 2012 Share Napisano 21 Lipiec 2012 Może jednak mój komentarz podobał mu się najmniej ... dla mnie się podobał. Tak więc - patrz drugi post od góry Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jurek014 Napisano 22 Lipiec 2012 Autor Share Napisano 22 Lipiec 2012 Sory Marek1, że cię pominąłem. Już to naprawiłem. Masz racje . psy szczekają a karawana jedzie dalej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olga Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 jurek014 postawa godna pochwały Nie wiem jak sama bym się zachowała w takiej sytuacji, czy przypadkiem bym nie spanikowała Jak wiecie od niedawna jestem diagnostą, miałem awantury, zastraszanie itp. (o czym pisałem). Samo życie , ale z tym zgonem do już od losu przegięcie. A czemu nie spojrzysz na to z innej strony. Potraktuj to, co się wydarzyło jako hartowanie ducha - nie tylko ducha diagnosty Po takich doświadczeniach nic już nie będzie Ci straszne. Szczęście robi dobrze ciału, ale to troska i smutek rozwija siły ducha. Gdzieś kiedyś przeczytałam... i się z tym zgadzam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mmiodzio Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 Dzięki za browarka "jurek" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 ... dla mnie się podobał. Tak więc - patrz drugi post od góry Sory Marek1, że cię pominąłem. Już to naprawiłem. Masz racje . psy szczekają a karawana jedzie dalej. Dzieki koledzy! Aż czuję sie lekko znietrzeźwiony, dobrze że dziś już nie prowadzę.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 Dziś w Faktach było jak policja zrobiła prowokację z wypadkiem motocykla , mało kto się zatrzymał żeby udzielić pomocy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 Dziś w Faktach było jak policja zrobiła prowokację z wypadkiem motocykla , mało kto się zatrzymał żeby udzielić pomocy. Po co robić prowokacje jak w autentycznej sytuacji ludzie tak się zachowują: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
brodatymazur Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 Nie chcę być źle zrozumianym, ale dla tego nagrywającego należałoby przypomnieć: Art. 162.§ 1. Kto człowiekowi znajdującemu się w położeniu grożącym bezpośrednim niebezpieczeństwem utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu nie udziela pomocy, mogąc jej udzielić bez narażenia siebie lub innej osoby na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. § 2. Nie popełnia przestępstwa, kto nie udziela pomocy, do której jest konieczne poddanie się zabiegowi lekarskiemu albo w warunkach, w których możliwa jest niezwłoczna pomoc ze strony instytucji lub osoby do tego powołanej. Ktoś pewnie sobie teraz pomyślał, ze znowu straszy... Nie! Tu nie chodzi o samą karę tylko o to by każdy z nas, każdy kto jest świadkiem takiego zdarzenia COŚ ZROBIŁ. Czasem naprawdę wystarczy sprawdzenie czy osoba oddycha, odchylenie głowy do tyłu. To są proste czynności, a naprawdę ratują życie ludzkie. Pamiętajmy, że nam też niestety może przydarzyć się taka sytuacja tfuuuu a ktoś nam, albo naszym bliskim nie pomoże....nie zrobi nic. Chodzi o zwykłą ludzką reakcję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Qnick Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 Ktoś pewnie sobie teraz pomyślał, ze znowu straszy... Nie! Tu nie chodzi o samą karę tylko o to by każdy z nas, każdy kto jest świadkiem takiego zdarzenia COŚ ZROBIŁ. To ja powiem o sobie jak podejrzewam że bym się zachował ( bo nigdy na razie nie byłem w podobnej sytuacji). Pewnie bym poleciał udzielić pomocy i albo bym puścił pawia zaraz przy samochodzie albo za chwilę nie mniej bym próbował coś zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 22 Lipiec 2012 Share Napisano 22 Lipiec 2012 Ktoś pewnie sobie teraz pomyślał, ze znowu straszy... Nie! Tu nie chodzi o samą karę tylko o to by każdy z nas, każdy kto jest świadkiem takiego zdarzenia COŚ ZROBIŁ. To ja powiem o sobie jak podejrzewam że bym się zachował ( bo nigdy na razie nie byłem w podobnej sytuacji). Pewnie bym poleciał udzielić pomocy i albo bym puścił pawia zaraz przy samochodzie albo za chwilę nie mniej bym próbował coś zrobić Ja /spontanicznie/ leciałem z łyżką do opon bo się drzwi nie chciały otworzyć w pojeździe po wypadku, ale kierowca i tak już nie żył... Wypadek samochodu firmy ochroniarskiej na ul. Pilczyckiej we Wrocławiu w 2004 roku, ale na necie jakoś nie mogę tego znaleźć.... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 23 Lipiec 2012 Share Napisano 23 Lipiec 2012 albo bym puścił pawia zaraz przy samochodzie Niekoniecznie. Adrenalina też robi swoje. Kiedyś ratując osobę z wypadku w którym sam też uczestniczyłem przez 30 km jechałem z połamanym barkiem. Adrenalina była taka, że w szpitalu położyłem się dopiero następnego dnia, a do zdrowia doszedłem długo po tej osobie którą ratowałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 23 Lipiec 2012 Share Napisano 23 Lipiec 2012 do zdrowia doszedłem długo po tej osobie którą ratowałem Dobrze, że jednak doszedłeś do zdrowia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.