grand Napisano 12 Październik 2005 Napisano 12 Październik 2005 Mnóstwo zamieszania narobiła kampania reklamowa pewnego producenta motorowerów w Afryce Południowej, który jako medium wykorzystał fałszywe mandaty karne Ponad 100 tysięcy "mandatów" znalazło się za wycieraczkami samochodów, parkujących w Johannesburgu i Kapsztadzie. Grzywna wysokości 300 randów (40 euro) była wymierzana za "jeżdżenie trudnym do parkowania, pożerającym wielkie ilości benzyny pojazdem zamiast łatwym do parkowania, stylowym i ekonomicznym motorowerem" - donosi gazeta "Citizen". Setki kierowców posłusznie płaciły te "mandaty" na posterunkach policji, gdzie gotówkę przyjmowano bez oporów. Nie wyklucza się, że niektórzy funkcjonariusze inkasowali owe mandaty do własnej kieszeni. Producentowi motorowerów grozi oskarżenie o fałszowanie dokumentów, bowiem jego reklamowe mandaty były wiernymi kopiami tych prawdziwych, wkładanych przez policjantów za wycieraczki źle parkujących samochodów. Źródło: PAP Cytuj
Psuj Napisano 12 Październik 2005 Napisano 12 Październik 2005 Ale jaja... i reklama niekoniecznie dźwignią handlu... Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.