grand Napisano 13 Październik 2005 Share Napisano 13 Październik 2005 Nie w 2008 roku, ale najwcześniej w 2011 roku warszawiacy będą mogli jeździć autostradą A2 na odcinku Konotopa – Stryków pod Łodzią. To nieoficjalna informacja, którą zdobyło ŻW. Nie dość, że wielokrotnie obiecywana warszawiakom autostrada w okolicach stolicy nie powstała w ciągu ostatnich 15 lat, to zapewne nie powstanie jeszcze przez co najmniej sześć. Powód? Odchodzący rząd zmienił zasady finansowania budowy wartego 500 mln euro podwarszawskiego odcinka autostrady A2 – z okolic Łodzi do zachodniej granicy stolicy. – Do tej pory wszystkie dokumenty jakie przygotowaliśmy w związku z tą inwestycją zakładały, że polski budżet płaci za 25 proc. budowy, reszta to dofinansowanie unijne – mówi przedstawiciel Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. – Teraz resort infrastuktury zmienił zasady finansowania na system koncesyjny, czyli wszystkie koszty pokrywa prywatna firma, której rząd musi jednak dać finansowe gwarancje. Państwo i tak wydaje pieniądze, więc niewiele na tej zmianie zyskuje. I chociaż je wydaje, to koncesjonariusz będzie dyktował warunki dotyczące kontraktu. Przykład – A2 na terenie Wielkopolski, gdzie wskutek negocjacji między GDDKiA i Autostradą Wielkopolską ponad rok opóźnia się już rozpoczęcie prac na odcinku Nowy Tomyśl – Świecko udowadnia, że podobnie może być pod Warszawą. – Utkniemy w rozmowach na dobre dwa, trzy lata. Taki będzie poślizg – ocenia GDDKiA. – Trudno spodziewać się, by rząd dogadał się z firmą co do kontraktu wartego 500 mln euro w dwa miesiące. To niemożliwe. Gdyby rząd postanowił budować A2 na odcinku podwarszawskim tak jak to zostało przygotowane, budowa ruszyłaby w połowie 2006 roku i zakończyła się, jak zaplanowano, w 2008 roku. Tym bardziej że niemal wszystkie grunty potrzebne do inwestycji są wykupione. Zmiana systemu finansowania powoduje, że GDDKiA musi najpierw znaleźć kilka firm, zainteresowanych kontraktem, potem ogłosić przetarg i prowadzić negocjacje. Jan Kurylczyk, wiceminister infrastuktury nie chciał na ten temat rozmawiać. Rzecznik MI Ryszard Nałęcz stwierdził, że oficjalnie nic na ten temat nie wie. Nieoficjalnie w GDDKiA dowiedzieliśmy się, że członkowie kierownictwa resortu infrastuktury – minister Krzysztof Opawski i jego zastępca odpowiedzialny za drogi Jan Kurylczyk mogą ubiegać się o posady w firmach, które będą zainteresowane koncesjami na budowę i zarządzanie podwarszawskim odcinkiem autostrady A2. Oficjalnie nikt tego nie potwierdza. Życie Warszawy, Źródło: mi.gov.pl Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.