Skocz do zawartości

Jakie zaświadczenie wystawić?


skpauto

Rekomendowane odpowiedzi

Żadnego badania w takim przypadku. Można "po znajomości" kolegom policjantom zrobić pomiar za free i dać wydruk ze ścieżki bez żadnych pieczęci.

 

chyba że

, że masz w ręku skierowanie od policji ,,,

I o czym czym tu pisać :P

 

Pisemnie Marku - pisemnie.

Wystarczy pokwitowanie za zabrany DR

 

U nas WK nie robi tego na gębę.

A może to potwierdzić jakiś poznański diagnosta?... :-P

 

Jasne że może -p o t w i e r d z a m ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 82
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • blakop

    12

  • Marek1

    9

  • skpauto

    7

  • brodatymazur

    6

Można "po znajomości" kolegom policjantom zrobić pomiar za free i dać wydruk ze ścieżki bez żadnych pieczęci.

 

Gorzej, kiedy wyniki tego "grzecznościowego" badania potwierdzają niesprawność hamulców.

Policjanci zatrzymują DR, wystawiają pokwitowanie ze skierowaniem na DBT i sprawa nabiera urzędowego biegu.

DBT z zaświadczeniem i wydrukiem badania zgodnie ze stanem faktycznym niesprawności pod tym względem pojazdu.

 

Natomiast "nie pchanie palca między drzwi" to w ogóle odmowa wykonania badania.

 

[ Dodano: 30-12-2012, 15:23 ]

Jasne że może -p o t w i e r d z a m ;)

Pogratulować WK.

Dla mnie to przypadki nie spotykane...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gorzej, kiedy wyniki tego "grzecznościowego" badania potwierdzają niesprawność hamulców.

 

Gorzej dla kogo?

 

Policjanci zatrzymują DR, wystawiają pokwitowanie ze skierowaniem na DBT i sprawa nabiera urzędowego biegu.

 

I wtedy jak taki klient stawi się na stacji (po naprawie) to diagnosta robi DBT i wystawia odpowiednie kwity.

 

Natomiast "nie pchanie palca między drzwi" to w ogóle odmowa wykonania badania.

 

Jakiego badania?????????? Sprawdzenie hamulców to nie badanie techniczne... a w prywatnej firmie można wykonywać sprawdzenie hamulców komu się chce, a komu się nie chce to nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ze swojego podwórka. Pojazd po wypadku śmiertelnym, przyjechała policja z pojazdem który uczestniczył RENAULT KERAX poprosili o badanie pojazdu na tzw gębę. Wykonaliśmy z wydrukiem i sobie pojechali a co było dalej to juz sprawa prokuratury

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powiem ze swojego podwórka. Pojazd po wypadku śmiertelnym, przyjechała policja z pojazdem który uczestniczył RENAULT KERAX poprosili o badanie pojazdu na tzw gębę. Wykonaliśmy z wydrukiem i sobie pojechali a co było dalej to juz sprawa prokuratury

 

To i ja ze swojego podwórka. U mnie Policja nie jeździ na takie badania, jak coś takiego jest to przyjeżdża biegły sądowy w osobie rzeczoznawcy samochodowego :) my udostępniamy im kanał, jak trzeba robimy pomiary (chodzi o ścieżkę diagnostyczną i inne urządzenia których nie wiedzą jak obsługiwać ) z wydrukami ale bez pieczątek. Co dalej się z tym dzieje nie wiem ale do sądu żaden z nas nie chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mając różne, podobne do waszych wątpliwości, nie wystawiłem żadnego dokumentu. Rozumowałem w dość prosty sposób. Brak kwitu-skierowania, właścicielowi nie zabrano DR i nie wystawiono pokwitowania, tylko miano zatrzymać cały pojazd wraz z dokumentami. Jak podeszli by do tego w trakcie kontroli, nie wiem. Wolałem się nie przekonywać.

A swoją drogą, dobrze by było gdyby w rozporządzeniu wzięto pod uwagę taki przypadek i określili instrukcję postępowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A swoją drogą, dobrze by było gdyby w rozporządzeniu wzięto pod uwagę taki przypadek i określili instrukcję postępowania.

 

Taki przypadek nie powinien zostać w ogóle określony w rozporządzeniu, gdyż nie mieści się w "katalogu" badań technicznych, czyli w art. 81 PORD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mówię o czekających nas zmiana PoRD. Dlaczego by nie dopisać czegoś, co w życiu się przydarza i diagnosta nie wie co ma zrobić.

Dlaczego nie określić, że zaniepokojony klient na skp może wykonać sprawdzenia swojego pojazdu między badaniami okresowymi w interesującym go zakresie. Przecież bezpieczeństwo w ruchu drogowym, to coś o co ponoć SKP mają dbać. Ile jest warsztatów tak wyposażonych jak SKP?

Jak mają zmieniać, to niech dostosują do potrzeb życia codziennego, a nie wybujałych fantazji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego by nie dopisać czegoś, co w życiu się przydarza i diagnosta nie wie co ma zrobić.

 

Powiedzmy raczej, "dzieje się nagminnie",,,

Dlaczego nie określić, że zaniepokojony klient na skp może wykonać sprawdzenia swojego pojazdu między badaniami okresowymi w interesującym go zakresie

 

Zbyt proste, by na to wpaść, lepiej straszyć diagnostów jak to przepisów nie przestrzegają ,,,

Jak mają zmieniać, to niech dostosują do potrzeb życia codziennego, a nie wybujałych fantazji.

Dyzio marzyciel ?, wiem, powtarzam się ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

......, ale jakie zaświadczenie miałbym wystawić za to cząstkowe BT ...

Ż A D N E

W Polsce tak jest, że policjant, aby mógł skierować pojazd na badanie techniczne to musi wpierw zatrzymać DR.

A swoją drogą, dobrze by było gdyby w rozporządzeniu wzięto pod uwagę taki przypadek i określili instrukcję postępowania.

Omawiany przypadek jak i badanie na życzenie klienta powinien zostać uregulowany w ustawie PoRD macie, więc propozycje tej regulacji.

 

Przesłałem koledze na meila najnowszy dokument jak takie sprawy są rozwiązywane w Niemczech. Myślę, że z tłumaczeniem sobie poradzisz.

Policja mając podejrzenie o niesprawne np.: hamulce (ten dokument tego dotyczy) udaje się do najbliższej jednostki posiadającej uprawnienia w celu weryfikacji przypuszczenia. W tym przypadku DR został zatrzymany przez policje i zostanie przesłany do WK miejsca rejestracji pojazdu w Polsce.

 

Mam, więc pytanie, jaki powinien być dalszy tok postępowania w celu odzyskania DR przez właściciela pojazdu?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojazd uczestniczy w wypadku. Policja prosi o pomoc prawną. Na rozstrzygnięciu zależy obu stronom i temu, który najechał i policji. Jeśli ja bym ucieszyłbym się z dodatkowego dokumentu diagnosty w obecności policji, że moje światła cofania były sprawne i hamulce w chwili zdarzenia były sprawne. W końcu nie mogłem przy nich manipulować bo od miejsca zdarzenia pilotuje mnie policja.

 

Co innego to sprawdzenie pojazdu po którym policjant podejmuje decyzje czy zatrzymuje dowód rejestracyjny a co innego wypadek.

 

1) skierowanego przez organ kontroli ruchu drogowego w razie uzasadnionego przypuszczenia, że zagraża bezpieczeństwu ruchu lub narusza wymagania ochrony środowiska – obejmuje sprawdzenie i ocenę spełnienia warunków technicznych dotyczących zespołów i układów, w których stwierdzono usterki wymienione w skierowaniu

 

Wszyscy się uparli, że skierowanie to musi być tylko i wyłącznie pokwitowanie z policji za zatrzymany dowód rejestracyjny.

Urząd jakoś nie zatrzymuje dowodów by móc wypisać skierowanie na SKP.

 

Tak więc jak zgodnie z pkt 1 policja okaże dokument o nazwie lub z którego będzie wynikało kieruje na SKP z powodu przypuszczenia zagrożenia BRD to nam nic do tego robimy badanie wystawiamy zaświadczenie i kasujemy właściciela a skierowanie wpinamy a/a lub skanujemy.

 

Jeszcze raz podkreślam takie sprawdzenie hamulców zaraz po wypadku w obecności policji to dla właściciela nie lada argument sprawności auta.

 

Inna sprawa to umiejętność kierowcy z korzystania ze wzroku i czujników cofania, lusterka, pedału hamulca itp. a inna to pech jak dziecko po prostu wskoczyło rowerem pod koła bo nie wyhamowało w rozpędzie. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszyscy się uparli, że skierowanie to musi być tylko i wyłącznie pokwitowanie z policji za zatrzymany dowód rejestracyjny.

 

Tak wynika z art. 132 PORD. Policjant kierując na DBT ma obowiązek zatrzymać DR lub PC, a pokwitowanie jest jednocześnie skierowaniem na DBT. Oczywiście mógłby być wystawiony jakiś inny dokument, z którego treści takie skierowanie by wynikało - tylko po co skoro pokwitowanie i tak trzeba wydać?

 

Urząd jakoś nie zatrzymuje dowodów by móc wypisać skierowanie na SKP.

 

Bo nie jest do tego ustawowo uprawniony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Policjant kierując na DBT ma obowiązek zatrzymać DR lub PC, a pokwitowanie jest jednocześnie skierowaniem na DBT.

Niby wszystko OK ale nie OK i jakoś nie w tej kolejności. Policjant zatrzyma DR w określonych przypadkach, ale nie każde zatrzymanie DR i przy tym wydane pokwitowanie jest skierowaniem na DBT. Na drugiej stronie pokwitowania jest wskazane kiedy pojazd ma być skierowany na badania:

"3. Podstawa prawna skierowania pojazdu na dodatkowe badania techniczne: art. 81 ust. 11 pkt 1 ustawy."

- CZYLI:

11. Niezależnie od badań, o których mowa w ust. 3-5, dodatkowemu badaniu technicznemu podlega pojazd:

 

1) skierowany przez organ kontroli ruchu drogowego:

 

a) w razie uzasadnionego przypuszczenia, że zagraża bezpieczeństwu ruchu lub narusza wymagania ochrony środowiska,

 

b) który uczestniczył w wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji nadwozia, podwozia lub ramy, z zastrzeżeniem pkt 5, lub noszący ślady uszkodzeń albo którego stan techniczny wskazuje na naruszenie elementów nośnych konstrukcji pojazdu, mogące stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa ruchu drogowego;

Oczywiście mógłby być wystawiony jakiś inny dokument, z którego treści takie skierowanie by wynikało - tylko po co skoro pokwitowanie i tak trzeba wydać?

Ustawa wymaga pokwitowania,a nie jakiegoś innego dokumentu i na wystawienie takiego pokwitowania zezwala/nakazuje policjantowi.

 

=====

 

BOGUSŁAW MAĆKOWSKI[/color]"]Pojazd uczestniczy w wypadku. Policja prosi o pomoc prawną. Na rozstrzygnięciu zależy obu stronom i temu, który najechał i policji. Jeśli ja bym ucieszyłbym się z dodatkowego dokumentu diagnosty w obecności policji, że moje światła cofania były sprawne i hamulce w chwili zdarzenia były sprawne. W końcu nie mogłem przy nich manipulować bo od miejsca zdarzenia pilotuje mnie policja.

- nie może być takiej sytuacji jak wyżej. Policjanci wykonują oględziny pojazdu. W razie podejrzenia przy wypadku, że hamulce były niesprawne, a usterka jest niemożliwa do wykrycia podczas organoleptycznego sprawdzenia bez użycia specjalistycznych przyrządów wtedy powołuje się biegłego, a pojazd zostaje zabezpieczony do sprawy. NIE MOŻE BYĆ SYTUACJI, że Policja pilotuje pojazd na stację.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie.

 

A co jeśli by się okazało, że hamulce nie były OK?

Jako adwokat sprawcy na pewno podniósłbym kwestię, że:

1. Diagnosta nie jest biegłym z zakresu mechaniki samochodowej

2. Do uszkodzenia systemu mogło dojść w trakcie jazdy do SKP

 

8)

 

Zresztą jako oskarżyciel pewnie przyjął bym podobne argumenty dla obalenia słuszności badania(?) na SKP... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojazd uczestniczy w wypadku. Policja prosi o pomoc prawną. Na rozstrzygnięciu zależy obu stronom i temu, który najechał i policji. Jeśli ja bym ucieszyłbym się z dodatkowego dokumentu diagnosty w obecności policji, że moje światła cofania były sprawne i hamulce w chwili zdarzenia były sprawne. W końcu nie mogłem przy nich manipulować bo od miejsca zdarzenia pilotuje mnie policja.

To jakaś niesmaczna historyjka rodem z PRLU. :x

To czy światła cofania są sprawne to potrafi ocenić każdy policjant i do tego nie potrzeba diagnosty. :evil:

Jeszcze taki mały szczegół, diagnosta nie sprawdza skuteczności działania hamulcy na wstecznym biegu pojazdu a więc jaki to by miało mieć związek z pomocą prawną.

Wszystkie te uwagi nikomu nie są użyteczne a jedynie wprowadziły dodatkowy zamęt i słuszne uwagi szanownych, forumowiczów. :cry:

 

Moje pytanie jakoś pominięto.

Mam, więc pytanie, jaki powinien być dalszy tok postępowania w celu odzyskania DR przez właściciela pojazdu?

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie te uwagi nikomu nie są użyteczne a jedynie wprowadziły dodatkowy zamęt

- wiesz nie każdy musi się znać na prawie jak Ty. Mojego postu nie wykorzystuj do swoich prywatnych rozgrywek. :razz:

 

Każdy ma prawo się pomylić kolego PRAKTYK i chyba tego doświadczyłeś nie raz na własnej skórze :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie te uwagi nikomu nie są użyteczne a jedynie wprowadziły dodatkowy zamęt

- wiesz nie każdy musi się znać na prawie jak Ty. Mojego postu nie wykorzystuj do swoich prywatnych rozgrywek. :razz:

 

Każdy ma prawo się pomylić kolego PRAKTYK i chyba tego doświadczyłeś nie raz na własnej skórze :evil:

Zwłaszcza od Ciebie. :shock::x

Nie prowadzę prywatnych rozgrywek i proszę mi tego nie wciskać aby z nowym rokiem wdawać się w nikomu niepotrzebne awantury. :razz:

Przeceniasz swoje posty. :evil::?:

Wypowiadam się co do tematu i do tego mam prawo ale przyjmuję i tą złośliwą uwgę. :oops:

 

Wolałbym jednak odpowiedź na moje pytanie to by było bardziej merytoryczne. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby wszystko OK ale nie OK i jakoś nie w tej kolejności. Policjant zatrzyma DR w określonych przypadkach, ale nie każde zatrzymanie DR i przy tym wydane pokwitowanie jest skierowaniem na DBT.

 

Rozmawiamy o tym konkretnym przypadku - kiedy istnieje uzasadnione przypuszczenie, że pojazd zagraża bezpieczeństwu (inaczej brak podstawy na skierowanie na DBT). Wtedy obligatoryjnie policjant zatrzyma DR.

 

Ustawa wymaga pokwitowania,a nie jakiegoś innego dokumentu i na wystawienie takiego pokwitowania zezwala/nakazuje policjantowi.

 

A jeśli pokwitowanie zostałoby zagubione to czy policjant nie może wystawić np. zaświadczenia, że zatrzymał DR i skierował na DBT?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmawiamy o tym konkretnym przypadku - kiedy istnieje uzasadnione przypuszczenie, że pojazd zagraża bezpieczeństwu (inaczej brak podstawy na skierowanie na DBT). Wtedy obligatoryjnie policjant zatrzyma DR.

 

Michał - wg opisu sytuacji, który już znamy od autora pytania, taka sytuacja nie miała tu miejsca. Nie było podejrzenia, że pojazd zagraża bezpieczeństwu. Była raczej chęć potwierdzenia sprawności pojazdu z uwagi na pewne okoliczności i zdarzenie w którym uczestniczył pojazd. Czyli mamy tu do czynienia z czymś, co w ogóle nie jest przewidziane przepisami - nie ma przesłanek, aby uważać auto za niesprawne, ale Policjant chciał się upewnić, że auto jest/było sprawne w chwili kolizji.

Dlatego DR nie był zatrzymany, a Policjanci nie oczekiwali jak sądzę badania z katalogu możliwych badań określonych w PoRD, a jedynie oczekiwali doraźnego sprawdzenia określonych systemów pojazdu przez osobę o powiedzmy wyższych od nich kompetencjach, bo "organoleptycznie" nie byli w stanie stwierdzić żadnych nieprawidłowości, a woleli się "upewnić"...

 

Co ciekawe - jak wiecie diagnosta też jedynie sprawdza działanie takiego światła organoleptycznie, więc... Więc nie wiem - to chyba takie bardziej faktycznie szukanie "podkładki" przez Panów Policjantów...

Załóżmy, że światło coś tam rzeczywiście mogło chwilowo nie kontaktować - to taką usterkę i tak dopiero można stwierdzić po przebadaniu całego układu - wiązek elektrycznych, pozycjometra w skrzyni itd... Ale to już raczej nieinwazyjnie się nie da i od tego są rzeczoznawcy...

 

Poza tym Michał powiedz - które usterki stwarzają zagrożenie bezpieczeństwa ruchu? Bo diagnosta ma obecnie podział usterek. Policjant nie... Niesprawna żarówka to może UD, albo UI, ale niekoniecznie USZ... A dla Policjanta? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podsumowując:

Art. 81 ust. 11 Niezależnie od badań, o których mowa w ust. 3–5, dodatkowemu badaniu technicznemu podlega pojazd:

1) skierowany przez organ kontroli ruchu drogowego:

a) w razie uzasadnionego przypuszczenia, że zagraża bezpieczeństwu ruchu lub narusza wymagania ochrony środowiska,

b) który uczestniczył w wypadku drogowym, w którym zostały uszkodzone zasadnicze elementy nośne konstrukcji

nadwozia, podwozia lub ramy, z zastrzeżeniem pkt 5, lub noszący ślady uszkodzeń albo którego stan techniczny

wskazuje na naruszenie elementów nośnych konstrukcji pojazdu, mogące stwarzać zagrożenie dla bezpieczeństwa

ruchu drogowego;

 

Wyżej wymienione przypadki wymagają zatrzymania DR zgodnie z Art. 132 ust.1. Ust 2 przewiduje wystawienie pokwitowania.

 

Podany przeze mnie przypadek nie mieści się w ramach ujętych PoRD.

Z tego wynika, że wystawienie jakiegokolwiek zaświadczenia, było by nie zgodnie z prawem, a taki czyn jest karalny. A kara jedna zgodnie z Art. 84.

 

Więc lepiej takich badań nie wykonywać do puki prawo się nie zmieni. :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyżej wymienione przypadki wymagają zatrzymania DR zgodnie z Art. 132 ust.1. Ust 2 przewiduje wystawienie pokwitowania.

Dla ścisłości. Każdy przypadek wymieniony w art. 132 jest podstawą OBLIGATORYJNĄ do zatrzymania DR, ale nie każdy powoduje skierowanie na dodatkowe BT.

Więc lepiej takich badań nie wykonywać do puki prawo się nie zmieni. :x

- ale wykonać okresowego badania technicznego nawet kilka miesięcy przed końcem terminu w DR chyba nikt Ci nie zabroni... :lol: Przy tym możesz zwrócić szczególną uwagę na pewne "elementy". Nasz klient, Nasz PAN... Jak chce zrobić OBT to kto mu zakaże? ;D::hey Dla WAS kasa, dla niego lepsze samopoczucie :evil:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okresowe w pełnym zakresie na życzenie klienta, nawet na drugi dzień po poprzednim badaniu wykonam bez mrugnięcia okiem. Jednak cząstkowe, o którym mówimy, nie ma uzasadnienia bez skierowania w postaci pokwitowania policji. ::hey

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okresowe zawiera w sobie cząstkowe, a i kasa lepsza...

 

No i N-ka prawie pewna bo jak po zdarzeniu drogowym to coś zbite, ostre krawędzie itd. :P więc do ruchu dopuszczony i tak nie będzie :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.