Skocz do zawartości

Skutki rejestracji czasowej


blakop

Rekomendowane odpowiedzi

No to będzie filozoficznie, ale inaczej się nie da. Bo jak doczytacie do końca zobaczycie, że dotyczy to przykładu z praktyki.

 

Zawsze uważałem, że jest błędem stosowanie dla prostej procedury rejestracji pojazdu (rejestracja - czyli ujęcie pojazdu w stosownym spisie, rejestrze, głównie dla celów kontrolno - statystycznych, ewentualnie podatkowych) tak wyrafinowanej formy jaką jest decyzja administracyjna.

Ale już rejestrowanie pojazdu - jako de facto jednej czynności administracyjnej, poprzez wydawanie dwóch decyzji to jakiś prawny absurd.

 

Przypominam - decyzja powinna co do zasady rozstrzygać daną sprawę co do istoty i kończyć postępowanie w danej instancji. Tymczasem po złożeniu wniosku o rejestrację najpierw dostaniemy decyzję o rejestracji czasowej, a potem - często jeszcze w czasie obowiązywania tej decyzji czasowej - kolejną decyzję o rejestracji (tym razem stałej) - istota obydwu rozstrzygnięć jest zatem taka sama - czyli masło maślane, no ale wszystko dobrze się kończy, więc nikt nie protestuje.

 

Pytanie - co jednak, gdy dziś otrzymam decyzję o rejestracji czasowej, a z takich czy innych przyczyn okaże się, że tej drugiej decyzji (tzw. "stałej") nie dostanę nigdy, a postępowanie będzie umorzone? No dajmy na to składam wniosek, rejestruję, a WK gdzieś tam sobie potwierdza dane (nieważne - inny urząd, UC, US, ITS itd.) i tam przychodzi odpowiedź, że coś tam jest jednak niezgodne, niezgodności nie można w żaden sposób naprawić, więc... No właśnie - więc co? Pewnie umorzenie postępowania, tak? Choć w sumie po upływie okresu na jaki była wydana rejestracja czasowa ta decyzja i tak w sumie wygasa co do istoty swojego rozstrzygnięcia (i nie dopuszcza już pojazdu do ruchu).

 

No właśnie. I tu rodzi się problem. Jakie skutki prawne wywołuje ta decyzja o rejestracji czasowej?? Bo przecież ja od pierwszego dnia już tym pojazdem jeżdżę, ubezpieczam go, nierzadko czynię z niego przedmiot jakiegoś zabezpieczenia - ba - mój pojazd może być dowodem w sprawie (bo np.miałem wypadek jakiś) itd... A tu nagle okazuje się, że on zarejestrowany już nie jest. Ale właśnie - z punktu widzenia szeroko pojętych procedur związanych z dopuszczeniem pojazdów do ruchu - nie jest zarejestrowany, czy nigdy nie był?? Bo to spora różnica, odbijającą się zarówno w wymaganiach technicznych, jak i wymaganiach formalnych dotyczących administracyjnej procedury rejestracji - wszak i tu i tu czas (data), jak i sam fakt tego czy pojazd był już rejestrowany jest decydujący.

 

Wszystko rozbija się o to, czy wydanie w takiej sprawie decyzji o umorzeniu w jakiś sposób odnosi się do decyzji pierwotnej o rejestracji czasowej. Wzrusza ją? A może unieważnia?? A może nic z powyższego? Bo przypominam - z teorii wychodzi, że wzruszenie wywołuje skutki jedynie na przyszłość - nie sięgamy wstecz. Unieważnienie to faktycznie swoiste "wymazanie" wszelkich skutków wywołanych przez decyzję - również wstecz. Ale tu? Przyznam się, że się gubię.

 

A TERAZ DLACZEGO TAK FILOZOFUJĘ:

 

W dniu 19.06.2013 zarejestrowano samochód (czasowo, z urzędu).

Właściciel pojazdu jeździł sobie przez ten miesiąc - a że to auto dostawcze to nawet nabił sporo km (powyżej 6000 tys. - a to próg, który w świetle przepisów skarbowych sprawia, że nie jest to już pojazd nowy).

Gdy już prawie, prawie miał odebrać stały dowód rejestracyjny miał wypadek. Zatem dowodu nie odebrał.

Procedury administracyjne związane z wypadkiem, wypłatą odszkodowania itd. trwają kolejne parę miesięcy. Ostatecznie we wrześniu dochodzi do zbycia uszkodzonego pojazdu (właściciel odebrał odszkodowanie i nie chciał naprawiać) do "PZU". PZU sprzedało dalej (ale to bez znaczenia - równie dobrze mogłyby to zrobić osoby fizyczne między sobą).

W tej sytuacji WK, który rejestrował pojazd, powiadomiony o jego sprzedaży zdał sobie sprawę, że właściciel DR już nie odbierze, więc uznał postępowanie za bezprzedmiotowe i je umorzył.

No i OK.

Nowy nabywca chciałby teraz ten pojazd zarejestrować. Pytanie brzmi - w oparciu o co?? Dowodu rejestracyjnego nie ma - jest decyzja o umorzeniu tylko. No i faktura od poprzedniego właściciela. Poprzednie odpisy również, więc nawet jakaś tam ciągłość jest.

Dodam wisienkę na koniec - bo o to w sumie się tu rozchodzi - jest to pojazd bez homologacji - zabudowa jednostkowa (bo 19 czerwca było to jeszcze dopuszczalne).

 

Co zrobi obecny WK? Na jakiej podstawi zarejestruje pojazd? Jak będzie data pierwszej rejestracji?? Z góry zaznaczam - pojazdu nie można uznać jako nowy - był używany, był rejestrowany - no chyba się z tym zgodzicie? (już o tym przebiegu nie wspomnę), więc definicji ustawowej dla pojazdu nowego nie spełnia. Tak? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem - z urzędu - czyli na normalne tablice.

 

Wiem, że zagmatwane, ale niestety nie ja wymyśliłem system podwójnej rejestracji... I wszelkie implikacje jakie właśnie mogą z tego wyjść. Liczę na koleżeństwo z WK, że włączy się do dyskusji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co zrobi obecny WK? Na jakiej podstawi zarejestruje pojazd? Jak będzie data pierwszej rejestracji??

 

Może podejdzie do sprawy życiowo i w oparciu o wszystkie dokumenty (łącznie z decyzją o umorzeniu postępowania oraz badaniem technicznym) zarejestruje pojazd jako używany zachowując pierwotną datę I rejestracji oraz termin badania. Oczywiście po przeprowadzeniu DBT powypadkowego.

 

Argumenty przemawiające za powyższym rozwiązaniem:

 

- Decyzja o czasowej rejestracji nie została uchylona, więc de facto pojazd był już zarejestrowany (czasowo) i można uznać tą datę jako datę I rejestracji. Taki zresztą jest przecież stan faktyczny, bo właśnie od tej daty pojazd uczestniczył w ruchu.

- Zapewne było przeprowadzone OBT, którego termin jak najbardziej można uznać.

- Od pojazdu zarejestrowanego wymaga się DR, ale racjonalnym jest to, że skoro DR nie został wydany to nie można go wymagać (potwierdza to decyzja o umorzeniu postępowania) - byłby to wyjątek od generalnej zasady, ale uzasadniony okolicznościami tej konkretnej sprawy.

- Pojazd z pewnością nie jest nowy, więc nie można wymagać świadectwa homologacji, świadectwa zgodności ani dopuszczenia jednostkowego.

 

Oczywiście zawsze można podać kontrargumenty ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W naszym WK twierdzą że bez DR nie nie można kupować pojazdów a jeżeli już to sprzedający powinien przedstawić poświadczenie z WK że taki pojazd jest zarejestrowany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a jeżeli już to sprzedający powinien przedstawić poświadczenie z WK że taki pojazd jest zarejestrowany

 

No to jeszcze poproszę definicje rejestracji Kolego - oczywiście w kontekście tej sprawy, ale zgodną z PoRD.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tej sytuacji WK, który rejestrował pojazd, powiadomiony o jego sprzedaży zdał sobie sprawę, że właściciel DR już nie odbierze, więc uznał postępowanie za bezprzedmiotowe i je umorzył.

No i OK.

No nie jest OK. Po pierwsze dlaczego kupujący nabył pojazd używany "nie zarejestrowany" - choć wie dobrze, że we wszystkich krajach UE taki obowiązek ciąży na właścicielu. Uważam, że kupujący jest sam sobie winien ;)

 

Nowy nabywca chciałby teraz ten pojazd zarejestrować. Pytanie brzmi - w oparciu o co??

A ja chcę gruszki na wierzbie :shock:

Skoro kupił "samochodowe części" to jak to chce teraz zarejestrować :?:

 

Idąc tym tropem dalej, Kupiłem auto z Anglii - a teraz pytanie jak go zarejestrować ::D

Najpierw pomyśl - potem rób :x

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie - słucham propozycji kontrargumentów - chętnie z podstawami prawnymi :)

 

Niech poda je WK, w którym pojazd będzie rejestrowany, a wtedy się wymyśli odwołanie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właściciel złożył wniosek o rejestrację i to w tej sprawie toczyło się postępowanie, i to ono zostało "przerwane", w związku z czym wydano decyzję o umorzeniu, która nie rozstrzygnęła sprawy merytorycznie, jest "potwierdzeniem", że z jakiegoś powodu to postępowanie nie mogło być już kontynuowane i zakończyła sprawę. Po umorzeniu "wraca się do stanu" sprzed złożenia tego wniosku. :)

A decyzja czasowa z urzędu... pozwolę sobie ująć to tak - została wydana "tylko na potrzeby" tego toczącego się postępowania. :-P

Tak to wygląda z przepisów o rejestracji, prawda? :)

 

Chciałam jeszcze zwrócić uwagę na to, że w tym konkretnym przypadku na pewno przed 22.06 były wydane tablice tymczasowe i PC, w celu przejazdu na badanie techniczne.

Czy Twój WK uznaje datę wydania tego PC jako datę pierwszej rejestracji pojazdu w kraju? Jeśli tak, to konsekwentnie i w tym przypadku powinien tak postąpić. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po umorzeniu "wraca się do stanu" sprzed złożenia tego wniosku. :)

 

Ale stan ten uległ zmianie i nie jest możliwy pełny powrót. W międzyczasie pojazd stał się pojazdem nie-nowym i cofnąć tego nie można ;)

 

Czy Twój WK uznaje datę wydania tego PC jako datę pierwszej rejestracji pojazdu w kraju? Jeśli tak, to konsekwentnie i w tym przypadku powinien uznać datę 19.06.2013 r. :)

 

Nawet jeśli nie to 19.06 miała miejsce czasowa rejestracja z urzędu, a tą datę uznaje się zawsze już bezspornie. Co prawda rejestracja nie została zakończona decyzją o rejestracji "stałej", ale decyzja o rejestracji czasowej z urzędu nie została uchylona ani zmieniona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed Twoim postem zdążyłam jeszcze poprawić swoje ostatnie zdanie, ale widzę, że Ty już zdążyłeś to zacytować :-P

Oczywiście chodziło mi o datę wydania TT I PC, a tej daty nie znam przecież, niekoniecznie było to 19.06, mogło być wcześniej (dlatego poprawiłam), ale na pewno było to przed 22.06. :)

 

[ Dodano: 24-10-2013, 21:28 ]

Po umorzeniu "wraca się do stanu" sprzed złożenia tego wniosku. :)

 

Ale stan ten uległ zmianie i nie jest możliwy pełny powrót. W międzyczasie pojazd stał się pojazdem nie-nowym i cofnąć tego nie można ;)

 

To nie jest standardowa sytuacja, prawda?

Do każdej sprawy należy podejść indywidualnie, do tej również :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co prawda rejestracja nie została zakończona decyzją o rejestracji "stałej", ale decyzja o rejestracji czasowej z urzędu nie została uchylona ani zmieniona.

 

Otóż to. Zwolennikami jakiejkolwiek opcji byśmy nie byli, to ten fragment wydaje się bezsporny. Umorzenie NIE NIWELUJE skutków wytworzonych przez decyzję o rejestracji czasowej.

 

Ketiw38 - no nie obraź się, ale normalnie duch starego komuch przez Ciebie przemówił ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...)żaden przepis nie zabrania kupna takiego pojazdu(...)

Nic takiego nie napisałem :!:

Porównam to do sytuacji, kiedy kupiono LT 55 i potem lament jak to przerobić na 3500kg bo ja mam prawo jazdy kat "B"

Więc pomagaj.

Kupujący dobrze wiedział co kupuje i myślał, że mu się uda a tu zong :ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupujący dobrze wiedział co kupuje i myślał, że mu się uda a tu zong :ok

 

A przepraszam - gdzie ten zong??

Czy napisałem, że WK odmówił rejestracji?

Po prostu wskazałem, że mamy do czynienia z sytuacją, której nasze przepisy nie przewidują i trzeba głęboko sięgnąć do teorii prawa aby wymyślić jak do tematu podejść. A ten post jest zachęceniem do dyskusji na ten temat.

 

No niestety ketiw - ja wiem, że chęci są, ale nie wszyscy musimy nosić brązowe buty i zielone spodnie i jeździć co najwyżej fiatem 126p, bo wtedy zgodzę się, że nie byłoby problemów... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety ketiw - ja wiem, że chęci są, ale nie wszyscy musimy nosić brązowe buty i zielone spodnie i jeździć co najwyżej fiatem 126p, bo wtedy zgodzę się, że nie byłoby problemów... :D

 

Na takie argumenty w dyskusji to brak mi kontrargumentów - nie moja liga

 

Ale jeszcze coś napiszę:

W tej sytuacji WK, który rejestrował pojazd, powiadomiony o jego sprzedaży zdał sobie sprawę, że właściciel DR już nie odbierze, więc uznał postępowanie za bezprzedmiotowe i je umorzył.

Jak zwykle wszyscy sobie zdają sprawę tylko nie właściciel.

Kupujący - jako przyszły właściciel - też nie :oops:

Jeden sprzedał złom - PZU

A drugi kupił Złom od PZU - pewnie bez prawa rejestracji - bo są tam rzeczoznawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden sprzedał złom - PZU

A drugi kupił Złom od PZU

 

Złom? czy gdziekolwiek napisałem, że auto to złom? Opisałem zakres usterek? Znasz sprawę z innych źródeł, że wypisujesz takie bzdury?

 

Masz racje ketiw - to nie Twoja liga. Po co więc zabierasz głos w dyskusji? :?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ketiw, ale w tym temacie nie chodzi w ogóle o stan tego pojazdu, tylko o sprawy "papierkowe", proceduralne.

 

WK zdał sobie sprawę (zgłoszono zbycie), że osoba (podmiot postępowania), nie jest już właścicielem samochodu, o rejestrację którego złożony był wniosek. A to oznacza, że nie ma już przedmiotu postępowania, a nie, że tego samochodu już nie ma :)

Podobne dylematy mogły by być, gdyby doszło do sprzedaży (i zgłoszenia zbycia) tego pojazdu bez wypadku w międzyczasie, ale jeszcze przed odbiorem DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choćby śmierć właściciela już jest powodem do umorzenia postępowania. I co wtedy? Auto z właścicielem do grobu bo tak to ketiw widzi??

 

Jakbyś jeszcze mnie oświecił ze swojej wypowiedzi co to jest auto bez prawa rejestracji (jakie przepisy w Polsce regulują taką instytucję prawną?) i co z tymi rzeczoznawcami chodzi?? :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.