Skocz do zawartości

Duże zmiany w systemie badań technicznych pojazdów


marek4017

Rekomendowane odpowiedzi

Tak było, ale teraz kwestie związane z badaniami technicznymi mają być ujednolicone

i pewnie będą :-? a czy na pewno to czas okaże :sad: a dlaczego ano na szkoleniu w Bydgoszczy, był omawiany taki certyfikat z BT już nie pamiętam z jakiego kraju ale na pewno z UE i np. luzy w układzie kier. UD, nadmierna różnica sił ham. UD. i inne takie motywy co u nas są UI. albo USZ. jesteśmy w UE od 10-ciu lat :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 88
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Top Posters In This Topic

  • IVVO

    12

  • kowal

    9

  • Paprock

    8

  • blakop

    6

Top Posters In This Topic

Pozostaje pytanie czy to tamten kraj, z którego certyfikat był prezentowany ma niedostosowane przepisy, czy my??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W załączniku do dyrektywy jest tabela usterek i po pobieżnym jej przeglądnięciu wydaje mi się, że 996 wiele od niej nie odbiega.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie było nieco retoryczne.

 

Może dla niektórych to zaskoczenie, ale my naprawdę mamy jedno z najbardziej europejskich praw - często jest ono bardziej europejskie niż w niejednym kraju starej unii. Powodów IMHO jest kilka:

1. Lubujemy się zmianach prawa - nie jest już u nas wielkim wyjątkiem, że akty prawa są zmieniane często zanim nawet zdążą wejść w życie

2. Jesteśmy bardzo proeuopejscy... :? Wszystko u nas musi być unijne (chyba, że akurat nam nie pasuje), ale generalnie flaga UE i stosowna tabliczka jak to wspaniałą jest unia jest nawet na zwykłej ławce w parku (no bo ławka tez unijna)

3. Wiele rozwiązań prawnych i tak tworzymy od zera, więc co nam szkodzi zrobić to od razu po unijnemu?? W państwach UE stałość przepisów jest znaczna. Jeśli w takich Niemczech wiele spraw związanych z dopuszczeniem do ruchu regulują przepisy uchwalone w latach 60-tych XX wieku, to wprowadzenie zmian, oswojenie z nimi społeczeństwa może być paradoksalnie trudniejsze niż u nas.

 

Zoczcie, że my już od dawna np. honorujemy zagraniczne badania w ich dowodach, ich dowody i zapisy w nich są traktowane na równi z naszym itd. A Oni? A Oni dopiero walczą z rozporządzeniami na ten temat...

 

Tak czy inaczej- pełne honorowanie badań i ich ujednolicenie w całej UE jest chyba jednak niemożliwe. Wyjątki i różnice muszą być i będą (w kwestii szczegółów dotyczących wyposażenia itd.) - co wtedy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

blakop, ale przecież można ustalić jakieś ramy, wytyczne dotyczące BT w całej Unii i w ich zakresie tworzyć wymagania co do wyposażenia stacji i sposobu kontroli. Porównując zapisy w dyrektywie, wyposażenie naszych stacji niewiele odbiega od jej wymagań. A to już dużo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale ja i tak uważam, że my jesteśmy do przodu - i z techniką i z wymaganiami w stosunku do starej unii. Przynajmniej w założeniach ;)

 

Mi chodzi o co innego. Diabeł jak wiadomo tkwi w szczegółach. Jeśli ma być tak, że jadę sobie na OBT do Niemiec - bo taki mam kaprys, to:

- techniczne aspekty udokumentowania takiego badania musiałby być równe (teraz jak wiadomo różnice są diametralne)

- interwały czasowe musiałby być identyczne (a tak nie jest i nie będzie, bo nawet obecne dyrektywy dają widełki krajom członkowskim)

- wymaganie techniczne jak i formalne identyczne względnie diagności powinni znać wszelkie odstępstwa i inne uwarunkowania dla każdego kraju unijnego 8)

 

Dlatego uważam, że wizja tego, że na zwykłe OBT pojadę gdziekolwiek jest dla mnie wysoce odległa i póki co nierealna. Dobrze by było, żebyśmy chociaż honorowali wszyscy wzajemnie w UE badanie jako takie - jego określony skutek formalno prawny. Czyli jak mam badanie ważne u nas, to po sprzedaży auta jakiemuś Belgowi absolutnie nie powinno się od niego wymagać robienia od nowa badania u nich w celu zarejestrowania pojazdu tam. A tak póki co najczęściej nie jest.

 

Są wyjątki - np. Polska. My to już mamy od dawna - i o tym mówię. Tak naprawdę to głównie stare kraje unijne muszą powalczyć z tą dyrektywą - nie my.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeden plus w tym widzę -wszyscy z unii przyjeżdżali by do nas ze względu na cenę za nasz przegląd a w unii i wiadomo u nas łatwiej zaliczyć przegląd -same pożytki :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi chodzi o co innego. Diabeł jak wiadomo tkwi w szczegółach. Jeśli ma być tak, że jadę sobie na OBT do Niemiec - bo taki mam kaprys, to:

- techniczne aspekty udokumentowania takiego badania musiałby być równe (teraz jak wiadomo różnice są diametralne)

- interwały czasowe musiałby być identyczne (a tak nie jest i nie będzie, bo nawet obecne dyrektywy dają widełki krajom członkowskim)

- wymaganie techniczne jak i formalne identyczne względnie diagności powinni znać wszelkie odstępstwa i inne uwarunkowania dla każdego kraju unijnego

 

Dało by sie to ogarnąć przy odrobinie dobrej woli. Po pierwsze w DR nie powinno sie odnotowywać terminu OBT a wydawać certyfikaty potwierdzające wykonanie OBT. Interwały czasowe były by takie jak w kraju, w którym wykonywane jest OBT i były by one nie dłuższe narzucone odgórnie przez UE. Wymagania techniczne sa zbieżne, skoro wykaz usterek jest bardzo podobny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

u nas łatwiej zaliczyć przegląd

 

No nie wiem jak wyglądałoby zderzenie jakiejś zbytniej pobłażliwości z restrykcjami jakie są stosowane w innych krajach. :cool:

 

Znam przypadek kogoś mieszkającego w Niemczech, komu policja uniemożliwiła dalszą jadę samochodem bo miał zbyt dużą korozję na progach.

Pojazd został zabrany na parking policyjny a potem zezłomowany na koszt właściciela.... :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dało by sie to ogarnąć przy odrobinie dobrej woli.

 

Oj chyba byłoby to trudne...

Brak protokołu TDT - robimy badanie, czy nie? Brak adnotacji HAK itd... Jest masę takich "pierdół" przez które zaczęła by się wędrówka ludów - wcale niepowiedziane, że w jednym kierunku...

A teraz pytanie kto i jak miałby diagnostę przeszkolić z takich niuansów dla każdego kraju UE? :? To nie tylko o tabelę usterek chodzi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A teraz pytanie kto i jak miałby diagnostę przeszkolić z takich niuansów dla każdego kraju UE?

W tym układzie to diagnosta powinien stosować krytaria oceny obowiązujące w kraju badania, tylko przepisy trzeba by bardziej ujednolicić. Niestety polskie uregulowania pod względem zawiłości należało by uprościć m.in. rezygnując z wpisu "HAK" czy z protokołów na zbiorniki gazu.

Skoro z ADR-em dało radę to i z BT tez pewnie się da.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety polskie uregulowania pod względem zawiłości należało by uprościć m.in. rezygnując z wpisu "HAK" czy z protokołów na zbiorniki gazu.

 

No właśnie - bo na dzień dzisiejszy wszyscy bez ważnych protokołów TDT śmigali by za Odrę na badanie (oczywiście Ci z zachodu). Można by też mnożyć inne przykłady. Na dzień dzisiejszy stworzyłoby to bardzo niezdrową turystykę "przeglądową" IMHO.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skończyła sie konfrencja , jakieś przecieki co tam powiedziano i ustalono -czy dalej gadanie bez efektów. ?..............?........

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.