Skocz do zawartości
Pomóżmy Panu Grzegorzowi odbudować dom po tragicznej powodzi! ×

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Witam, mam do Was takie pytanie, mianowicie chodzi o udokumentowaną praktykę. Zdałem egzamin, posiadam wyższe wykształcenie "samochodowe" i udokumentowane 2 lata praktyki. I tutaj zaczyna się problem- pani wydająca uprawnienia doczepiła się do tego iż praktykę odbywałem w trakcie trwania studiów a nie po ich zakończeniu. W związku z tym gdy robiłem praktykę miałem ukończone tylko liceum w związku z tym obowiązują mnie 4 czy 6 lat praktyki. Oczywiście podpiera się wyrokiem sądu i jakimś rozporządzeniem, którego aktualnie nie może znaleźć... I teraz pytanie czy ktoś wie jakie to rozporządzenie lub wyrok sądu najwyższego? albo potrafi znaleźć jakieś rozporządzenie, które to obali? spotkał się ktoś z takim problemem może? Przecież jaka jest różnica czy praktykę robisz po uuzyskaniu dyplomu czy przed nim? Proszę o Waszą opinię i pomoc.

Napisano

Tłumaczenie pani dość pokrętne,przecież nie ubiegasz się o uprawnienia po liceum tylko po studiach,czyli obowiązuje Cię 2 lata praktyki.Wg to jest kluczowe.

Napisano

Właśnie widzę, że nie jestem pierwszy... Rozmawiałem z gościem co prowadził "szkolenie" i twierdzi, że gdzieś ma pismo, które mówi że jednak termin praktyki jest nie ważny ale będzie szukał dopiero jak dostanę odmowę na piśmie. Natomiast zależy mi na czasie i szukam wszystkich wyroków w tym temacie. Moim zdaniem po prostu pani jest niesamowicie nadgorliwa a jak wiadomo nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu... zresztą ta sama pani mojemu ojcu po 20 latach jazdy samochodem z przyczepą przy okazji wymiany prawa jazdy zabrała kategorię E (na przyczepy) gdyż wtedy dostał tą kategorie "w drodze awansu i praktyki za kierownicą" a nie zdawał egzaminu. I też były przejścia ale wyszło na jego. Jakby ktoś jeszcze miał coś dot. tego tematu to bardzo proszę o pomoc :)

Napisano

Ktoś już chyba niedawno o to walczył i mu się udało.

Mimo, iż miałem odpowiednią praktykę (czas i miejsce), musiałem pisać oświadczenie, że rzeczywiście ją mam, że pracowałem tak jak na zaświadczeniu, że zakład posiadał odpowiednie wyposażenie, że zajmował się naprawą pojazdów itp.

Oczywiście musiałem się także podpisać.

 

Po co więc oświadczenie zakładu pracy? Pewnie by póżniej w razie "W" - "Przecież pan napisał i podpisał" czyli "poświadczenie nieprawdy"

Napisano

To co mówi pani w wydziale komunikacji a to co dostaniesz na piśmie to dwie rózne rzeczy.

U mnie było to samo... najpierw telefon, że uprawnień nie dostanę a 2 tygodnie później telefon, że mam przyjść po uprawnienia. W najgorszym wypadku masz jeszcze możliwość odwołania, SKO, przemeldowanie... każdy wydział komunikacji tą sprawę interpretuje inaczej, po swojemu :)

Napisano

Tatar, ta pani to z powiatu z Wieliczki? Daj na pw jakieś namiary na nią.

Napisano
Przecież jaka jest różnica czy praktykę robisz po uuzyskaniu dyplomu czy przed nim? Proszę o Waszą opinię

Chyba sobie żartujesz,

na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy praktyką ( przy naprawie, obsłudze ) pojazdów samochodowych technika i humanisty na przykład ???

Powiem Ci tylko tyle,

znam diagnostę po socjologii, któremu zaliczono praktyki jakie odbywał w ramach praktyk studenckich, wiem jednak, że jeśli ta pani bardzo zechce postawić na swoim to będziesz musiał jeszcze kapkę za tym pochodzić, takie niestety mamy realia,,,

Napisano
Przecież jaka jest różnica czy praktykę robisz po uuzyskaniu dyplomu czy przed nim? Proszę o Waszą opinię

Chyba sobie żartujesz,

na prawdę nie widzisz różnicy pomiędzy praktyką ( przy naprawie, obsłudze ) pojazdów samochodowych technika i humanisty na przykład ???

Powiem Ci tylko tyle,

znam diagnostę po socjologii, któremu zaliczono praktyki jakie odbywał w ramach praktyk studenckich, wiem jednak, że jeśli ta pani bardzo zechce postawić na swoim to będziesz musiał jeszcze kapkę za tym pochodzić, takie niestety mamy realia,,,

Praktykę mam w trakcie studiów z czego po zakończeniu nauki do zaliczenia egzaminu czekałem jeszcze poł roku, czym różni się praktyka którą robiłem podczas tych studiów od tego co robiłem jak już dostałem papierek że zdalem egzamin? bo dla mnie niczym

Napisano

Musisz się ze mną zgodzić, iż więcej liznąłbyś na tej praktyce mając pełną wiedzę teoretyczną z zakresu naprawy i obsługi pojazdów samochodowych ,,,

Napisano

zwłaszcza przez ostatnie pol roku gdzie nie miałem już zajęć i czekałem na egzamin. po egzaminie nic się nie zmieniło ale nie ważne jest to roztrząsać bo nie o to tu chodzi

Napisano

Udokumentowana praktyka to udokumentowana praktyka. Jeżeli startujesz po uprawnienia po studiach to masz mieć ilość lat "odstukanych" wg specjalności studiów. Magistratu nie powinno interesować kiedy interesant odbył praktykę tylko ile lat ona trwała. W rozporządzeniu nie ma mowy o tym, że praktyka ma być po uzyskaniu wykształcenia, tylko ma być. Jak ktoś miał wykształcenie techniczne "jajcarsko-drobiarskie" a całe życie był mechanikiem samochodowym i na tym stanowisku był zatrudniony 30 lat, a studia skończył (samochodowe) zaocznie w wieku lat 50 to teraz ma czekać jeszcze 2 lata?? Chyba żart.

Napisano
Udokumentowana praktyka to udokumentowana praktyka.

I według rozporządzenia tak jest :

 

§ 2. Diagnostą uprawnionym do wykonywania badań technicznych pojazdów może być osoba, która spełnia jeden z następujących warunków:

 

1) posiada wyższe wykształcenie techniczne o specjalności samochodowej i udokumentowane 2 lata praktyki w stacji obsługi pojazdów lub w zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów na stanowisku naprawy lub obsługi pojazdów;

 

Gdyby nie mądre opinie wziętych prawników oraz zawiłe wypociny tychże w niezawisłych

sądach,

" Tatar " miałby już uprawnienia w garści ,,,

Napisano
Udokumentowana praktyka to udokumentowana praktyka.

I według rozporządzenia tak jest :

 

§ 2. Diagnostą uprawnionym do wykonywania badań technicznych pojazdów może być osoba, która spełnia jeden z następujących warunków:

 

1) posiada wyższe wykształcenie techniczne o specjalności samochodowej i udokumentowane 2 lata praktyki w stacji obsługi pojazdów lub w zakładzie (warsztacie) naprawy pojazdów na stanowisku naprawy lub obsługi pojazdów;

 

Gdyby nie mądre opinie wziętych prawników oraz zawiłe wypociny tychże w niezawisłych

sądach,

" Tatar " miałby już uprawnienia w garści ,,,

I dlatego sprawa jest oczywista i do wygrania przy pierwszym podejściu. Przepis jest jasny - odpowiednie wykształcenie i udokumentowana praktyka - po temacie. Nikogo nie powinny interesować jakieś dziwne interpretacje TDT i innych "specjalistów". Tu nie ma żadnych dodatkowych warunków czy niejasnych zapisów, żeby ktokolwiek miał pole do interpretacji. Zwłaszcza tak absurdalnych. Praktyka zawodowa to doświadczenie na danym stanowisku i czy ktoś ma odpowiednie wykształcenie czy nie, nie zmienia to faktu, że owe doświadczenie zdobył.
Napisano

Widzę, że większość podziela moje zdanie, że to jest nadinterpretacja prawa i czepianie się. Jutro lub najpóźniej dzień po świętach mam mieć oficjalną odpowiedź, oczywiście napiszę jak tylko będę coś wiedział. Mój kraj... taki piENkny.. :D

 

[ Dodano: 30-12-2013, 18:03 ]

Dziękuję wszystkim za mobilizację i stwierdzam co następuje ;)

Pani w starostwie zmieniła jednak zdanie i z dniem dzisiejszym dołączam do szanownego grona uprawnionych diagnostów :) Jeszcze raz dziękuję wszystkim za rady, pomoc i życzę wszystkiego co najlepsze w Nowym Roku :)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.