wulkan68 Napisano 27 Marzec 2014 Napisano 27 Marzec 2014 Witam! Dzisiaj w Krakowie na egzaminie praktycznym byl przesiew na 8 osob zdajacych na poczatku zdalo 3 . Mnie sie udalo mialem pytanie dotyczace opon w pojezdzie kategori m3 bus 100 czyli wsyzstko o oponach rozmiar, konstrukcja, wysokosc bieznika ( punkty kontrolne ),indeks nosnosci i predkosci, opony nacinane i bieznikowanie miejsce montazu , roznica miedzy opona prowadzaca a napedowa,stan ogolny pekniecia , rozwarstwienia zuzycie bieznika . Trzeba odpowiadac plynnie i na temat ,egzaminatrzy nie sa nastawieni negatywnie Napiszcie ile osob dzis zdalo. PozdrawiamTych co sie im dzis nie udalo Cytuj
Klycior Napisano 28 Marzec 2014 Napisano 28 Marzec 2014 Ja byłem chyba 9 bądź 10 osobą i 4 zdającą. Miałem autobus i pytania odnośnie: 1. Szyby - homologacje, pęknięcia, przepuszczalność + pomiar, szyby jako wyjście awaryjne, jakie wymagania, młotki, przyciemniane szyby bądź zasłony. Pęknięcie do jakiej usterki nie w pole widzenia. Co oznaczają homologacje w kółeczku. Na jakiej podstawie są one przeprowadzane i po co są robione. Jakie podstawowe wymagania muszą spełniać szyby. 2. Wyjścia awaryjne - ile i kiedy po jakiej stronie. Pomieszałem się trochę i odpowiedziałem, że o szybach jakbym miał taki przypadek na stacji szukałbym w DU 951 i podałem dokładnie dział. Zaliczyli bez problemu. Pytań było dość sporo ale nie było trudno. Egzaminatorzy nastawieni raczej pozytywnie. Dają szansę się poprawić i bardzo pomagają. Uważajcie co mówicie i nie wspominajcie nic na temat tego o czym nie jest pytanie. Obok mnie gościu miał pytania odnośnie akumulatora, wyłącznika prądu oraz zacisków i przewodów (tak usłyszałem) w ADR. Zaczął mówić mniej więcej tak: "To jest cysterna FL" komisja zapytała na jakiej podstawie to stwierdził (nie dostał żadnych dokumentów) to odpowiedział, że na podstawie tablicy pomarańczowej. Miał wytłumaczyć co oznaczają poszczególne cyfry - nie wiedział - nie zdał. Więc nie wspominajcie nic na temat o co was nie pytają. Bo jak już zaczniecie to już będziecie musieli to skończyć. A jak ktoś by chciał wiedzieć co trzeba umieć na praktyczny to można powiedzieć, że wszystko. Bo wszystko się może trafić. Aczkolwiek nie jest trudno bo jest spora pomoc ze strony komisji. Więc życzę powodzenia wszystkim w zdawaniu egzaminu - będzie dobrze Cytuj
cebulka Napisano 28 Marzec 2014 Napisano 28 Marzec 2014 Początek nie był taki tragiczny przynajmniej dla mnie Byłem jako 4 i przede mną jeden gościu zdał ja byłem następny Mi się trafiło LPG i miałem je dokładnie sprawdzić pod kątem homologacji stąd bardzo dużo dodatkowych pytań. Praktycznie o każdą część instalacji jak się nazywa i jak się ją sprawdza (elektrozawory, szczelność obudowy zbiornika, otwory wentylacyjne- pytali o wszystko o ciśnienia i gdzie je doprowadzić, pole powierzchni otworów wentylacyjnych, czas po którym od wyłączenia elektrozaworu auto powinno zgasnąć, ważność butli) potem przeniesienie się na przód samochodu i dalsze omawianie elementów instalacji. Omówienie oznaczeń homologacyjnych, nr regulaminów i serii poprawek i bez najmniejszego problemu zaliczyłem. Jak się jest dobrze przygotowanym to panuje luźna atmosfera. Komisja na pewno nie przeszkadza bardziej stara się pomagać i naprowadzać dodatkowymi pytaniami w przypadku motania się. Najważniejsze to nie strzelić sobie samobója jakimś głupim tekstem, bo potem jest pełno dodatkowych pytań od "czterolatka" na własne życzenie (na co? po co? a dlaczego? a od kiedy? itd) Skupić się na swoim głównym pytaniu, a pytania dodatkowe zostawić komisji Cytuj
Prezespio Napisano 29 Marzec 2014 Napisano 29 Marzec 2014 Witam Na egzaminie były: 1. Autobus Autosan H9 2. Cysterna Star 3. Opel Corsa - gaz Pytania się losowało ......jeszcze ja od siebie dorzucę ze dwa słowa nt egzaminu..........Tak po wszystkim na spokojnie to się wydaje ze nie ma problemu żeby zdać egzamin praktyczny tak wynika z komentarzy osób które już zaliczyły .......troszkę inaczej wygląda sytuacja od tej o której wszyscy piszą na forum jakie to wszystko proste, lajtowe i kolorowe..........A jakoś tego entuzjazmu nie było słychać i widać w czwartek po drzwiami OSK na Saskiej jak osoby wychodziły po egzaminie....chyba większość ulana!!!! albo w granicach 50% .........wg mnie wszystko zależy też w dużej mierze od szczęścia i wiadomości (wiadomo trzeba też mieć wiadomości - to bez dyskusji).....dodatkowo stres itp - no i to czekanie.............tak że różnie to bywa..............pasowało by też żeby tu wypowiedziały się osoby które nie zdały jakie popełniły błędy itp, wówczas ocena sytuacji byłaby bardziej miarodajna !!!! ....ja juz do przodu wszedłem w ostatniej trójce - wszyscy trzej zdaliśmy - pytanie miałem podobne do tego co kolega powyżej o szybach itp.....+ pytania dodatkowe..................................a czego można było się spodziewać????????? - w tym przypadku co byliśmy to: - wszystko nt ADR - FL - wszystko nt autobusów ogólnie + auto na 100 - wszystko o oponach + opony do auta na 100 - wszystko nt gazu, oznaczeń, budowy instalacji itp. - światła ustawianie, obliczanie różnicy światłości itp - analiza spalin omówić na czym polega (pytali o wartości dopuszczalne itp) - pomiar hałasu - i wszystko nt. - i chyba parę osób miało wypełnianie zaświadczeń . .. . ,,,,,,jak coś pominąłem to niech ktoś uzupełni.....to zostanie dla potomnych Pozdrawiam Prezespio Cytuj
cebulka Napisano 29 Marzec 2014 Napisano 29 Marzec 2014 Witam dodatkowo stres itp - no i to czekanie.............tak że różnie to bywa..............!!! Ja akurat to czekanie nazwałbym atutem. Przecież każda osoba, która wyszła z egzaminu to oprócz standardowego pytania: i jak? została zasypana ilością pytań 3x większą niż na egzaminie. Według mnie każdy następny miał troszeczkę łatwiej. Dla przykładu przy corsie dostałem dokumenty z tdt i ksero DR. Zobaczyłem, zapamiętałem datę I rej i następne osoby miały już łatwiej niż babka na samym początku, która dostała do wypełnienia zaświadczenie i później poległa na analizie. Wchodząc w połowie stawki wiedziałaby, że auto jest z 03/2004 i jakie powinno spełniać wymagania pod kątem analizy/wskaźników hamowania czego w aucie brakowało m.in TZ itd ale to tylko moja opinia na ten temat. Zdrowie tych co im się udało teraz czas na oblewanie Oj będzie będzie się działo będzie zabawa Jutro może być ciężko z rana Cytuj
krichna25 Napisano 9 Kwiecień 2014 Napisano 9 Kwiecień 2014 Mam pytanie, co oznacza homologacja w kuleczku w szybach w autobusie, Klycior napisal kilka postow wyzej i odnosnie tego pytam, ogolnie gdzie szukac informacji na pytania odnoscie szyb ponizej slowa Klyciora: 1. Szyby - homologacje, pęknięcia, przepuszczalność + pomiar, szyby jako wyjście awaryjne, jakie wymagania, młotki, przyciemniane szyby bądź zasłony. Pęknięcie do jakiej usterki nie w pole widzenia. Co oznaczają homologacje w kółeczku. Na jakiej podstawie są one przeprowadzane i po co są robione. Jakie podstawowe wymagania muszą spełniać szyby. Cytuj
Psuj Napisano 9 Kwiecień 2014 Napisano 9 Kwiecień 2014 co oznacza homologacja w kuleczku Cytuj "Społeczeństwo postanowiło kiedyś mieć Policję, aby pilnowała przestrzegania prawa, ustanowionego umysłami przedstawicieli tego społeczeństwa. Postanowiło mieć także diagnostów, którzy będą kontrolować pojazdy poruszające się po drogach, aby społeczeństwu było bezpiecznie. Teraz społeczeństwo ma problem kiedy Policjant karze mandatem za łamanie prawa, albo diagnosta nie chce dopuścić niesprawnego pojazdu. Bo prawa powinni przestrzegać inni a w stosunku do MNIE powinno wystarczyć jedynie moje ustne zapewnienie, że jestem wzorowym przedstawicielem tego społeczeństwa. Ci, którzy chcą wykonywać swe obowiązki tak jak NAKAZUJE prawo nie mają lekkiego życia....." - by abcs
mar2911 Napisano 10 Kwiecień 2014 Napisano 10 Kwiecień 2014 To ciekawe że pozwalali wam się komunikować po egzaminie. Ja zdawałem w Warszawie i po zakończonym egzaminie (nieważne pozytywnie czy nie) nie wolno było wracać na poczekalnię tylko jazda do domu. Cytuj
cebulka Napisano 10 Kwiecień 2014 Napisano 10 Kwiecień 2014 To ciekawe że pozwalali wam się komunikować po egzaminie. Ja zdawałem w Warszawie i po zakończonym egzaminie (nieważne pozytywnie czy nie) nie wolno było wracać na poczekalnię tylko jazda do domu. Bez sensu, a co jeśli ktoś przyjechał we dwóch jak np ja z Klyciorem Nie wiem jak to było logistycznie rozwiązane w Warszawie, ale w Krakowie takie coś by nie przeszło. Ciężko by było wszystkich upilnować część osób była w poczekalni część na zewnątrz cieszyła się z pierwszych dni wiosny. Nie wyobrażam sobie stania w 20-30 parę osób w tak małej poczekalni. Na maturach czy innych egzaminach też nigdy nie było takiego rygoru i zawsze osoba, która wychodziła mogła się pochwalić jak jej poszło itd Cytuj
eborg Napisano 10 Kwiecień 2014 Napisano 10 Kwiecień 2014 Pamiętam że byłem na egzaminie jako "wolny obserwator", zdawałem za tydzień i chciałem zobaczyć jak to wygląda. Nikt nikogo nie ganiał (po zdanym egzaminie). Było to w W-wie. Cytuj
aboz Napisano 10 Kwiecień 2014 Napisano 10 Kwiecień 2014 Pamiętam że byłem na egzaminie jako "wolny obserwator", zdawałem za tydzień i chciałem zobaczyć jak to wygląda.Nikt nikogo nie ganiał (po zdanym egzaminie). Było to w W-wie. 100 lat temu się nie liczy Cytuj
eborg Napisano 12 Kwiecień 2014 Napisano 12 Kwiecień 2014 100 lat temu się nie liczy O patrz, a ja myślałem , że jestem duuuuuuuużo młodszy. Cytuj
adam1501 Napisano 12 Kwiecień 2014 Napisano 12 Kwiecień 2014 100 lat temu się nie liczy O patrz, a ja myślałem , że jestem duuuuuuuużo młodszy. Widzisz jak czas szybko płynie, nim się obejrzysz stówka Cytuj
eborg Napisano 12 Kwiecień 2014 Napisano 12 Kwiecień 2014 Widzisz jak czas szybko płynie, nim się obejrzysz stówka Całe szczęście - nie tylko mi przybywa. Cytuj
JANUSZ60 Napisano 12 Kwiecień 2014 Napisano 12 Kwiecień 2014 Całe szczęście - nie tylko mi przybywa. Jakie to polskie, grunt to, że innym nie jest lepiej ,,, Cytuj
adam1501 Napisano 12 Kwiecień 2014 Napisano 12 Kwiecień 2014 nie tylko mi przybywa. Eee tam, mi na życiu nie zależy, mogę i ze 200 lat ciągnąć Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.