Skocz do zawartości
Pomóżmy Panu Grzegorzowi odbudować dom po tragicznej powodzi! ×

Wyciekają tajemnice z naszych komórek


Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Instytucje państwowe nie wiedzą, że z telefonów można odzyskiwać SMS-y

Jeśli usunąłeś SMS-a z komórki, pamiętaj, że coraz więcej firm zajmuje się odzyskiwaniem danych z telefonów. Trafiają do nich również aparaty z ministerstw.

Popyt na takie usługi rośnie. - Coraz więcej osób wie, że komórka jest jak twardy dysk. Usunięte dane można odzyskać - mówi Marcin Musil z MBM Ontrack, firmy zajmującej się przywracaniem danych. Skutki mogą być bolesne. Dzięki odzyskaniu SMS-ów niewiernego męża mieszkanka jednego z miast południowej Polski wygrała proces rozwodowy. My na warszawskim Wolumenie

kupiliśmy telefon Nokia 6100. Aparat miał usunięte dane. Przekazaliśmy go firmie z Katowic. Ta odczytała numery telefonów, pod które dzwonił poprzedni właściciel, oraz treść SMS-ów, jakie

wysyłał. Nie wszyscy jednak zdają sobie sprawę, że coś takiego jest możliwe. W Agencji Mienia Wojskowego można kupić komórki, które były używane przez urzędników MON.

Łamią sekrety komórek

Usunięte dane z twojego telefonu można bez trudu odzyskać

Z telefonu komórkowego można odzyskać wykasonane dane w ten sam sposób, co z twardego dysku komputera. Taką usługę oferuje w Polsce coraz więcej firm. Niektóre już za 400 złotych.

Postanowiliśmy przekonać się, czy odzyskiwanie danych z komórek jest naprawdę możliwe.

Na warszawskim Wolumenie kupiliśmy używany telefon komórkowy. Przekazaliśmy go następnie firmie MBM Ontrack, która zajmuje się odzyskiwaniem danych. Firma miała wydobyć z naszej komórki jak najwięcej informacji. Po krótkim czasie-fachowcom udało się przywrócić wszystkie numery telefonów zapisane w aparacie oraz kilka SMS-ów.

- Odzyskiem talach właśnie danych zajmujemy się najczęściej - mówi Marcin Musil, dyrektor zarządzający MBM Ontrack. Podkreśla, że z aparatu można wydobyć o wiele więcej. Praktycznie wszystko, co było zapisane.

Odzyskują dane

Na rynku bez problemu można kupić używany telefon komórkowy. Zazwyczaj przed sprzedażą właściciele sami wykasowują informacje zapisane w telefonie. Robią to za pomocą klawiszy dostępnych w komórce. Te czynności tylko pozornie są skuteczne. Jak się sami przekonaliśmy, odzyskanie takich danych nie jest trudne. Niestety, z niebezpieczeństwa dostania się w niepowołane ręce informacji zawartych w telefonie komórkowym nie zdają sobie sprawy również instytucje publiczne.

Na przykład wycofywane z użytku telefony z Ministerstwa Obrony Narodowej są przekazywane Agencji Mienia Wojskowego. Ta z kolei sprzedaje je zwykłym obywatelom. W tym roku AMW przejęła 50 telefonów, z których części już się pozbyła.

Grażyna Bryla-Kluczyńska z biura prasowego Agencji przyznaje, że danych z ministerialnych komórek nie usuwa się w jakiś specjalny sposób. - To są przecież tylko telefony, nic więcej - dodaje Bryła-Kluczyńska.. Tymczasem Bartłomiej ,Rapierski

z Ibas Polska, firmy, która również zajmuje się odzyskiwaniem danych, ma zupełnie inny pogląd na sprawę. Jego zdaniem, dziś dane z telefonów są tak samo cenne jak informacje z komputerów.

- W komórkach można przechowywać zbiory informacji - dodaje Papierski.

Pierwszy dowódca jednostki GROM gen. Sławomir Petelicki uważa, że sytuacja, jaka ma miejsce w MON, jest niedopuszczalna - Urzędnicy nie mają świadomości, że dane z komórek mogą być komuś przydatne - dodaje.

Większym optymistą jest płk Mieczysław Tarnowski, były zastępca szefa ABW. Przepisy nakazują, by w telefonach nie przechowywać tajnych informacji. Choć, jak . przyznaje, procedura skutecznego usuwania danycb

z nieużywanych komórek na pewno by nie zaszkodziła.

W różnych sprawach

- Zajmowaliśmy się aparatem, który był dowodem w sprawie rozwodowej - mówi Papierski. Odzyskano SMS-y oraz numery telefonów, które wskazywały, że mąż miał kochankę.

Jak podkreśla przedstawiciel Ibas Polska, takich spraw jest coraz więcej. Również organy ścigania, gdy nie radzą sobie ze zdobyciem danych, zwracają się o pomóc do profesjonalnych firm.

- Z pomocą odzyskanych tekstów czy wpisów w książkach adresowych możemy ustalić powiązania między podejrzanymi - mówi Maciej Kujawski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

 

źródło: Życie Warszawy str 1(Konrad Pawlak)

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.