silencer7 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Witam ekspertów. Mam pytanie odnośnie skorodowanego numeru VIN w samochodzie Fiat Punto II. Auto ma fabrycznie numery w dwóch lokalizacjach: 1. na tabliczce znamionowej przymocowanej do karoserii pod maską 2. wybity na podłodze przykryty plastikową klapką pod dywanikiem pasażera. Rdza zaatakowała tę drugą lokalizację czyli na podłodze. Tabliczka pod maską jest czytelna. Punto mam od nowości, był kupiony w 2000 roku w polskim salonie. Jakoś jednak przespałem to, że wdała się tam rdza i teraz mam kłopot. Chciałem zrobić z tym porządek i w związku z tym pojawia się pytanie. Z tego co wiem przy skorodowanych numerach VIN urzędowo występuje się o wydanie tzw. zastępczej tabliczki znamionowej. Czy w związku z tym, że moje Punto tabliczkę ma a ten numer na podłodze jest jakby wybity jako dodatkowy konieczna będzie ta cała procedura? Reasumując czy muszę odnawiać te numery na podłodze czy nie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Z tego co wiem przy skorodowanych numerach VIN urzędowo występuje się o wydanie tzw. zastępczej tabliczki znamionowej. Trochę jesteś w błędzie.Występuje się o nadanie nowych cech identyfikacyjnych i tabliczkę zastępczą.To wszystko zależy jak bardzo skorodowany jest VIN.Proponuję skontaktować się z rzeczoznawcą ,który to oceni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 To wygląda trochę inaczej jak myślisz! Pojazd musi posiadać zarówno tabliczkę znamionowa jak i nr wybity na nadwoziu. W przypadku utraty TZ wyrabia się tabliczkę zastępczą, natomiast w przypadku utraty (zniszczeniu podczas wypadku, korozii itp.) numeru na nadwoziu nadaje sie nowy nr nadwozia. Numer ten nadawany jest przez WK i musi być poprzedzony opinia rzeczoznawcy samochodowego. Oczywiście w przypadku nadania nowego nr nadwozia konieczne będzie tez wykonanie tabliczki zastępczej bo ta orginalna utraci wazność, gdyz nie będzie zawierałao nowego nr nadwozia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
silencer7 Napisano 4 Kwiecień 2014 Autor Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Z tego co wiem przy skorodowanych numerach VIN urzędowo występuje się o wydanie tzw. zastępczej tabliczki znamionowej. Trochę jesteś w błędzie.Występuje się o nadanie nowych cech identyfikacyjnych i tabliczkę zastępczą.To wszystko zależy jak bardzo skorodowany jest VIN.Proponuję skontaktować się z rzeczoznawcą ,który to oceni. I bez znaczenia jest to, że tabliczkę pod maską mam ok? Czy chcesz przez to powiedzieć, że przez ten skorodowany VIN na podłodze - mimo tego, że tabliczka znamionowa jest czytelna - będę musiał tak czy inaczej występować o nadanie nowego VIN?Numer jest na tyle skorodowany, że widać tylko kilka pierwszych znaków. Reszta jest kompletnie nieczytelna. [ Dodano: 04-04-2014, 22:43 ] To wygląda trochę inaczej jak myślisz!Pojazd musi posiadać zarówno tabliczkę znamionowa jak i nr wybity na nadwoziu. W przypadku utraty TZ wyrabia się tabliczkę zastępczą, natomiast w przypadku utraty (zniszczeniu podczas wypadku, korozii itp.) numeru na nadwoziu nadaje sie nowy nr nadwozia. Numer ten nadawany jest przez WK i musi być poprzedzony opinia rzeczoznawcy samochodowego. Oczywiście w przypadku nadania nowego nr nadwozia konieczne będzie tez wykonanie tabliczki zastępczej bo ta orginalna utraci wazność, gdyz nie będzie zawierałao nowego nr nadwozia. Ok rozumiem, czyli nie mam wyjścia i muszę przejść całą tę procedurę... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker100 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Tak jak koledzy powyżej napisali, niestety tak, musisz brnąć chcąc prouszać się tym pojazdem w świetle prawa, dodam tylko, że rzeczoznawcy szukaj ze swojej okolicy z: http://bip.transport.gov.pl/pl/bip/rejestry_i_ewidencje/lista_rzecz_sam/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Czy w związku z tym, że moje Punto tabliczkę ma a ten numer na podłodze jest jakby wybity jako dodatkowy konieczna będzie ta cała procedura? Fajnie kombinujesz, ale jeśli chodzi o wagę tych numerów to jest akurat na odwrót Reasumując czy muszę odnawiać te numery na podłodze czy nie? Jest na to określona procedura. Trzeba wystąpić do WK o wydanie decyzji na nabicie nowego nr nadwozia. Do wydania tej decyzji potrzebna jest ekspertyza tego skorodowanego nr wykonana przez rzeczoznawcę z listy MIiR uprawnionych rzeczoznawców. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danielg539 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Ok rozumiem, czyli nie mam wyjścia i muszę przejść całą tę procedurę... Niestety ale tak. Musisz też liczyć się ze sporymi kosztami, bo trzeba będzie opłacić rzeczoznawcę, zapłacić za decyzję w WK, zapłacić na SKP za nabicie numeru oraz za wykonanie tabliczki zastępczej a na koniec czeka cię wymiana DR. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Ok rozumiem, czyli nie mam wyjścia i muszę przejść całą tę procedurę... Tak będę musiał tak czy inaczej występować o nadanie nowego VIN? To już nie będzie nr VIN ale numer nadwozia nadany przez WK, a nabity na Stacji Kontroli Pojazdów wyznaczonej przez WK,będziesz też miał nową zastępczą tabliczkę znamionową a co za tym idzie nowy dowód rejestracyjny. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker100 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Trzeba wystąpić do WK o wydanie decyzji na nabicie nowego nr nadwozia. i tu też jak to w naszej branży bywa WK może (mój wymaga) zaświadczenia z SKP o braku możliwości odczytania nr VIN. [ Dodano: 04-04-2014, 22:53 ] a nabity na OSKP (okręgowej stacji kontroli pojazdów),będziesz też miał nową zastępczą tabliczkę znamionową a co za tym idzie nowy dowód rejestracyjny. Grześ tylko i wyłącznie? Data postu ver. PSKP +rozszerzenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 i tu też jak to w naszej branży bywa WK może (mój wymaga) zaświadczenia z SKP o braku możliwości odczytania nr VIN. No tak! Bo pewnie rzeczoznawca napisze coś zupełnie innego... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 Grześ tylko i wyłącznie? Dziękuję już poprawiłem się Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 4 Kwiecień 2014 Share Napisano 4 Kwiecień 2014 bez czytelnego nru VIN nawet oddanie na złom sprawia problem http://www.norcom.com.pl/nowe_forum/viewtopic.php?t=10530 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal_k Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 i tu też jak to w naszej branży bywa WK może (mój wymaga) zaświadczenia z SKP o braku możliwości odczytania nr VIN. Bezprawnie. Niech się matoły douczą, że ma być opinia rzeczoznawcy, a nie zaświadczenie z badania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luket Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 Bezprawnie. Niech się matoły douczą, że ma być opinia rzeczoznawcy, a nie zaświadczenie z badania. Ja wystawiam badanie z wynikiem negatywnym, a WK robi resztę i nie wymaga opinii rzeczoznawcy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal_k Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 Ja wystawiam badanie z wynikiem negatywnym, a WK robi resztę i nie wymaga opinii rzeczoznawcy. To u nich PORD nie obowiązuje? Jeszcze większe matoły niż z lubuskiego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JANUSZ60 Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 To u nich PORD nie obowiązuje? A swoją drogą ciekawe, niewiedza to czy większa odwaga z ich strony? U mnie choćby jak diagnosta zapewniał o braku ingerencji w pole numerowe, po decyzję rzeczoznawcy WK zawsze klienta odeśle,,, Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michal_k Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 po decyzję rzeczoznawcy WK zawsze klienta odeśle,,, Odeśle bo musi. Tak stanowi art. 66a PORD i nie ma o czym dyskutować. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IVVO Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 WK wypracowały już swoje procedury - i te nasze wpisy o braku ingerencji to ich za bardzo nie interesują a mogą działać na naszą niekorzyść przy odmiennej opinii biegłego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
luket Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 To jak jest literówka w VIN-ie to piszę że nie nosi znamion ingerencji. Natomiast jak jest skorodowany to jest skorodowany, napiszę że nieczytelny i nic więcej, ew. nr. odczytano z tab. znamionowej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Jacdiag Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 i te nasze wpisy o braku ingerencji to ich za bardzo nie interesują a mogą działać na naszą niekorzyść przy odmiennej opinii biegłego dlatego swoją wagę mają słowa " brak widocznych śladów ... " Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
biker100 Napisano 5 Kwiecień 2014 Share Napisano 5 Kwiecień 2014 dlatego swoją wagę mają słowa " brak widocznych śladów ... " słuszna uwaga Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
silencer7 Napisano 15 Czerwiec 2014 Autor Share Napisano 15 Czerwiec 2014 Słuchajcie wracając do sedna tematu. Czy ktoś mógłby mi wypunktować kolejne kroki jakie powinienem po kolei wykonać żeby nabić nowy VIN? Podłogę mam do naprawy, rozumiem, że będę mógł oddać auto do dowolnego warsztatu w celu naprawy podłogi i później wrócić na stację kontroli pojazdów w celu nabicia nowego numeru VIN, czy tak? Napisaliście też, że są to spore koszty. Spore to znaczy jakie? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Olga Napisano 15 Czerwiec 2014 Share Napisano 15 Czerwiec 2014 Podłogę mam do naprawy, rozumiem, że będę mógł oddać auto do dowolnego warsztatu w celu naprawy podłogi i później wrócić na stację kontroli pojazdów w celu nabicia nowego numeru VIN, czy tak? No ale czytałeś? Koledzy Ci piszą, że najpierw musisz udać się do rzeczoznawcy samochodowego po opinię, że nie ma ingerencji w pole numerowe. Dopiero później do warsztatu i do WK po decyzję na wybicie nowego numeru, a na koniec do SKP w celu jego nabicia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek1 Napisano 15 Czerwiec 2014 Share Napisano 15 Czerwiec 2014 ?Podłogę mam do naprawy, rozumiem, że będę mógł oddać auto do dowolnego warsztatu w celu naprawy podłogi Najpierw należy przedstawić go do badania rzeczoznawcy, bo numer ju z jest uszkodzony!!! [ Dodano: 15-06-2014, 23:01 ] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.