Skocz do zawartości

Skorodowany VIN na podłodze - czy trzeba odnawiać?


silencer7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ekspertów.

Mam pytanie odnośnie skorodowanego numeru VIN w samochodzie Fiat Punto II.

 

Auto ma fabrycznie numery w dwóch lokalizacjach:

1. na tabliczce znamionowej przymocowanej do karoserii pod maską

2. wybity na podłodze przykryty plastikową klapką pod dywanikiem pasażera.

 

Rdza zaatakowała tę drugą lokalizację czyli na podłodze. Tabliczka pod maską jest czytelna.

Punto mam od nowości, był kupiony w 2000 roku w polskim salonie. Jakoś jednak przespałem to, że wdała się tam rdza i teraz mam kłopot.

Chciałem zrobić z tym porządek i w związku z tym pojawia się pytanie.

Z tego co wiem przy skorodowanych numerach VIN urzędowo występuje się o wydanie tzw. zastępczej tabliczki znamionowej.

 

Czy w związku z tym, że moje Punto tabliczkę ma a ten numer na podłodze jest jakby wybity jako dodatkowy konieczna będzie ta cała procedura?

Reasumując czy muszę odnawiać te numery na podłodze czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem przy skorodowanych numerach VIN urzędowo występuje się o wydanie tzw. zastępczej tabliczki znamionowej.

Trochę jesteś w błędzie.Występuje się o nadanie nowych cech identyfikacyjnych i tabliczkę zastępczą.To wszystko zależy jak bardzo skorodowany jest VIN.Proponuję skontaktować się z rzeczoznawcą ,który to oceni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wygląda trochę inaczej jak myślisz!

Pojazd musi posiadać zarówno tabliczkę znamionowa jak i nr wybity na nadwoziu.

W przypadku utraty TZ wyrabia się tabliczkę zastępczą, natomiast w przypadku utraty (zniszczeniu podczas wypadku, korozii itp.) numeru na nadwoziu nadaje sie nowy nr nadwozia. Numer ten nadawany jest przez WK i musi być poprzedzony opinia rzeczoznawcy samochodowego. Oczywiście w przypadku nadania nowego nr nadwozia konieczne będzie tez wykonanie tabliczki zastępczej bo ta orginalna utraci wazność, gdyz nie będzie zawierałao nowego nr nadwozia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem przy skorodowanych numerach VIN urzędowo występuje się o wydanie tzw. zastępczej tabliczki znamionowej.

Trochę jesteś w błędzie.Występuje się o nadanie nowych cech identyfikacyjnych i tabliczkę zastępczą.To wszystko zależy jak bardzo skorodowany jest VIN.Proponuję skontaktować się z rzeczoznawcą ,który to oceni.

I bez znaczenia jest to, że tabliczkę pod maską mam ok? Czy chcesz przez to powiedzieć, że przez ten skorodowany VIN na podłodze - mimo tego, że tabliczka znamionowa jest czytelna - będę musiał tak czy inaczej występować o nadanie nowego VIN?

Numer jest na tyle skorodowany, że widać tylko kilka pierwszych znaków. Reszta jest kompletnie nieczytelna.

 

[ Dodano: 04-04-2014, 22:43 ]

To wygląda trochę inaczej jak myślisz!

Pojazd musi posiadać zarówno tabliczkę znamionowa jak i nr wybity na nadwoziu.

W przypadku utraty TZ wyrabia się tabliczkę zastępczą, natomiast w przypadku utraty (zniszczeniu podczas wypadku, korozii itp.) numeru na nadwoziu nadaje sie nowy nr nadwozia. Numer ten nadawany jest przez WK i musi być poprzedzony opinia rzeczoznawcy samochodowego. Oczywiście w przypadku nadania nowego nr nadwozia konieczne będzie tez wykonanie tabliczki zastępczej bo ta orginalna utraci wazność, gdyz nie będzie zawierałao nowego nr nadwozia.

Ok rozumiem, czyli nie mam wyjścia i muszę przejść całą tę procedurę... :(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy w związku z tym, że moje Punto tabliczkę ma a ten numer na podłodze jest jakby wybity jako dodatkowy konieczna będzie ta cała procedura?

Fajnie kombinujesz, ale jeśli chodzi o wagę tych numerów to jest akurat na odwrót 8)

 

Reasumując czy muszę odnawiać te numery na podłodze czy nie?

Jest na to określona procedura.

Trzeba wystąpić do WK o wydanie decyzji na nabicie nowego nr nadwozia.

Do wydania tej decyzji potrzebna jest ekspertyza tego skorodowanego nr wykonana przez rzeczoznawcę z listy MIiR uprawnionych rzeczoznawców.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem, czyli nie mam wyjścia i muszę przejść całą tę procedurę...

Niestety ale tak. Musisz też liczyć się ze sporymi kosztami, bo trzeba będzie opłacić rzeczoznawcę, zapłacić za decyzję w WK, zapłacić na SKP za nabicie numeru oraz za wykonanie tabliczki zastępczej a na koniec czeka cię wymiana DR.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok rozumiem, czyli nie mam wyjścia i muszę przejść całą tę procedurę... :(

Tak

będę musiał tak czy inaczej występować o nadanie nowego VIN?

To już nie będzie nr VIN ale numer nadwozia nadany przez WK, a nabity na Stacji Kontroli Pojazdów wyznaczonej przez WK,będziesz też miał nową zastępczą tabliczkę znamionową a co za tym idzie nowy dowód rejestracyjny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzeba wystąpić do WK o wydanie decyzji na nabicie nowego nr nadwozia.
i tu też jak to w naszej branży bywa WK może (mój wymaga) zaświadczenia z SKP o braku możliwości odczytania nr VIN.

 

[ Dodano: 04-04-2014, 22:53 ]

a nabity na OSKP (okręgowej stacji kontroli pojazdów),będziesz też miał nową zastępczą tabliczkę znamionową a co za tym idzie nowy dowód rejestracyjny.
Grześ tylko i wyłącznie? Data postu ver. PSKP +rozszerzenia.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu też jak to w naszej branży bywa WK może (mój wymaga) zaświadczenia z SKP o braku możliwości odczytania nr VIN.

No tak!

Bo pewnie rzeczoznawca napisze coś zupełnie innego... :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i tu też jak to w naszej branży bywa WK może (mój wymaga) zaświadczenia z SKP o braku możliwości odczytania nr VIN.

 

Bezprawnie. Niech się matoły douczą, że ma być opinia rzeczoznawcy, a nie zaświadczenie z badania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bezprawnie. Niech się matoły douczą, że ma być opinia rzeczoznawcy, a nie zaświadczenie z badania.

Ja wystawiam badanie z wynikiem negatywnym, a WK robi resztę i nie wymaga opinii rzeczoznawcy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wystawiam badanie z wynikiem negatywnym, a WK robi resztę i nie wymaga opinii rzeczoznawcy.

 

:shock::shock::shock::shock::shock::shock:

 

To u nich PORD nie obowiązuje? :evil:

 

Jeszcze większe matoły niż z lubuskiego :razz:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To u nich PORD nie obowiązuje?

A swoją drogą ciekawe, niewiedza to czy większa odwaga z ich strony? U mnie choćby jak diagnosta zapewniał o braku ingerencji w pole numerowe, po decyzję rzeczoznawcy WK zawsze klienta odeśle,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WK wypracowały już swoje procedury - i te nasze wpisy o braku ingerencji to ich za bardzo nie interesują a mogą działać na naszą niekorzyść przy odmiennej opinii biegłego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak jest literówka w VIN-ie to piszę że nie nosi znamion ingerencji.

Natomiast jak jest skorodowany to jest skorodowany, napiszę że nieczytelny i nic więcej, ew. nr. odczytano z tab. znamionowej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...

Słuchajcie wracając do sedna tematu.

Czy ktoś mógłby mi wypunktować kolejne kroki jakie powinienem po kolei wykonać żeby nabić nowy VIN?

 

Podłogę mam do naprawy, rozumiem, że będę mógł oddać auto do dowolnego warsztatu w celu naprawy podłogi i później wrócić na stację kontroli pojazdów w celu nabicia nowego numeru VIN, czy tak?

 

Napisaliście też, że są to spore koszty. Spore to znaczy jakie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłogę mam do naprawy, rozumiem, że będę mógł oddać auto do dowolnego warsztatu w celu naprawy podłogi i później wrócić na stację kontroli pojazdów w celu nabicia nowego numeru VIN, czy tak?

No ale czytałeś? Koledzy Ci piszą, że najpierw musisz udać się do rzeczoznawcy samochodowego po opinię, że nie ma ingerencji w pole numerowe.

Dopiero później do warsztatu i do WK po decyzję na wybicie nowego numeru, a na koniec do SKP w celu jego nabicia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

?Podłogę mam do naprawy, rozumiem, że będę mógł oddać auto do dowolnego warsztatu w celu naprawy podłogi

Najpierw należy przedstawić go do badania rzeczoznawcy, bo numer ju z jest uszkodzony!!!

 

[ Dodano: 15-06-2014, 23:01 ]

 

:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.