Skocz do zawartości

Konfrontacja z WK


MarcinS

Rekomendowane odpowiedzi

Motocykl sprowadzony z Wielkiej Brytanii, data 1 rej 2009r, po VIN-ie nie rozkodowuje roku ale produkcja między 2000 a 2005r, brak tabliczki znamionowej, brak kierunkowskazów, licznik wyskalowany tylko w milach. Tłumacze że się nie da- a on że w WK powiedzieli że ma się dać i już i jak był zarejestrowany w WB to i u nas musi.

Panie diagnosto nie rób pan problemów tylko rób przegląd jako 2009 rok!!!! :D:D:D:D:D:D

Oczywiście petent wyśmiany i odesłany z kwitkiem- dzwoni po kilku dniach do mojego szefa i mówi że diagnosta u was to nie potrzebuje pieniędzy, wszystkie stacje podbijają tylko wy robicie problem...

 

Ręce/ uszy opadają...... jak tu pracować???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rocznik trzeba było faktycznie ustalić i tyle. Za resztę wynik badania N. Przecież taki brak kierunków chociażby to i tak podczas pierwszej kontroli wyjdzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

-data produkcji między 2000r a 2005r- musiałbym na serwis dzwonić a nie 2009r tak jak chciał klient (w 2005r skończyli ten model produkować)

-brak kierunkowskazów (wymagane w motocyklu od 01.01.1986 data 1 rej.)

-brak tabliczki znamionowej (celowo usunięta, zostały nity gdyż był na niej rok produkcji)

-licznik wyskalowany tylko w milach (powinien być w milach i km/h lub samych km/h)

Chyba że czegoś jednak nie wiem.........

 

[ Dodano: 21-01-2015, 15:01 ]

Klient na badanie stawił się ok 17.00, nasz program nie rozkodował roku prod. a serwisy o tej godz już zamknięte więc nie miałem na jakiej podstawie ustalić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko wiesz i dobrze znasz - więc o co nas pytasz? :)

 

A swoje wątpliwości, o ile masz info że pojazd przeszedł badanie gdzieś tam powinieneś skierować do WK. Nie traktuj tego jako donos, tylko jako formę wspólnego dbania o nasz społeczny - wszystkich użytkowników dróg interes.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A w związku z brakiem możliwości ustalenia roku prod. nie ustaliłem również dmc, nacisków i mocy silnika bo różniły się w katalogu danych technicznych w zależności od roku produkcji a w DR Brytyjskim nie było tych pozycji- to że ja nie wystawiłem negatywa to mój błąd ale jaki perfidny właściciel że z pretensjami do szefa że nie dostał wyniku pozytywnego!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie traktuj tego jako donos, tylko jako formę wspólnego dbania o nasz społeczny - wszystkich użytkowników dróg interes.
- postawa obywatelska.

 

[ Dodano: 21-01-2015, 15:13 ]

nie wystawiłem negatywa to mój błąd ale jaki perfidny właściciel że z pretensjami do szefa że nie dostał wyniku pozytywnego!!!
widzę kolega pierwszy raz z taką reakcją niezadowolonego klienta się spotkał bo jakiś rozczarowany jest. Nie Ty pierwszy i nie ostatni kolego...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że ja nie wystawiłem negatywa to mój błąd ale jaki perfidny właściciel że z pretensjami do szefa że nie dostał wyniku pozytywnego!!!

Teraz wiesz, że negatyw ze skrupulatnym wyliczeniem usterek się mu należał,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepsze w tym wszystkim jest to że dzwonił z numeru stacjonarnego (sprawdziłem w książce telefonicznej) z konkurencyjnej stacji kontroli pojazdów........

:shock::shock::shock::shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

z konkurencyjnej stacji kontroli pojazdów........
to jest właśnie PATOLOGIA. SKP - konkurencje, tylko, że konkurencja idzie nie w tym kierunku co powinna iść. Jakość powinna być konkurencyjna, a nie ... $ :razz:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A negatywa by dostał bankowo bo dyskutował głupio tylko żeby wystawić negatywa i tak pasowało wypełnić DIP-a a nie miałem skąd wziąć danych.(pisałem dlaczego)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A negatywa by dostał bankowo bo dyskutował głupio
rozumiem Twoje rozgoryczenie ale to nie jest podstawa do wyniku "N" i nie używaj takich argumentów na poparcie swoich tez bo źle to świadczy o Tobie, a nie o właścicielu pojazdu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozumiem Twoje rozgoryczenie ale to nie jest podstawa do wyniku "N" i nie używaj takich argumentów na poparcie swoich tez bo źle to świadczy o Tobie, a nie o właścicielu pojazdu.

 

 

Podstawę do "N" miałem wiadomo jaką. Opowiadam całe zdarzenie ogólnie bo jestem w szoku że ludzie potrafią być perfidni do tego stopnia.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i nie używaj takich argumentów

Proszę Cię, pomimo iż w tabeli usterek nie mamy "klient głupio dyskutuje", to i tak miał za co dostać ,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

że ludzie potrafią być perfidni do tego stopnia.....

Że ludzie to nic, ale że diagności ?

Ciekawe, gdybyś posłuchał rady blakopa i spróbował delikatnie kamyczek do ogródka konkurencji ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Opowiadam całe zdarzenie ogólnie bo jestem w szoku że ludzie potrafią być perfidni do tego stopnia.....
bardzo dobrze Ciebie rozumiem, nie raz i nie dwa przychodzili do mojego szefa z takimi samymi sprawami. Na moje nieszczęście szef również nie rozumiał argumentów, ze na wejściu jest już "N" (czego już w ogóle nie był w stanie zrozumieć jak klient przychodził z podbitym DR) za warunki techniczne lub stan techniczny pojazdu - teraz mam spokój zwolniłem się.

 

[ Dodano: 21-01-2015, 15:33 ]

Ciekawe, gdybyś posłuchał rady blakopa i spróbował delikatnie kamyczek do ogródka konkurencji ?
kowal (jeżeli dobrze pamiętam) próbował ...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A najlepsze w tym wszystkim jest to że dzwonił z numeru stacjonarnego (sprawdziłem w książce telefonicznej) z konkurencyjnej stacji kontroli pojazdów

 

To z kolei aż dziwne... Podpucha jakaś czy co??

 

Jak to niby w praktyce miało wyglądać? Dostałem gdzieś tam "P" i jeszcze niby poprosiłem "czy mogę od państwa zadzwonić"? W dobie komórek?? Jakaś dziwna historia jak dla mnie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To z kolei aż dziwne... Podpucha jakaś czy co??

 

Jak to niby w praktyce miało wyglądać? Dostałem gdzieś tam "P" i jeszcze niby poprosiłem "czy mogę od państwa zadzwonić"? W dobie komórek?? Jakaś dziwna historia jak dla mnie...

 

Dla mnie też i dlatego o tym piszę

 

[ Dodano: 21-01-2015, 16:10 ]

]Że ludzie to nic, ale że diagności ?

Ciekawe, gdybyś posłuchał rady blakopa i spróbował delikatnie kamyczek do ogródka konkurencji ?

 

Jakoś nie przeszło mi to przez myśl, staram się szanować konkurencję. Dopóki oni mi nie zawinią to ja im nie dokuczam.

 

[ Dodano: 21-01-2015, 16:26 ]

Może być jeszcze taka historia że nie dostał nigdzie "P" i próbował w ten sposób wpłynąć na mojego szefa.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wystawiłem negatywa to mój błąd ale jaki perfidny właściciel że z pretensjami do szefa że nie dostał wyniku pozytywnego!!!
widzę kolega pierwszy raz z taką reakcją niezadowolonego klienta się spotkał bo jakiś rozczarowany jest. Nie Ty pierwszy i nie ostatni kolego...

 

I dlatego, takie sytuacje zawsze doprowadza się do końca i ZAWSZE daje się negatyw!!! :evil:

 

I wtedy można z pełnym spokojem zapytać klienta: na której to SKP dostał ten pozytyw ? co bardzo szybko kończy taką dyskusję! 8)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.