aboz Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 Tomasz, nie bulwersuj się tak. Problem jest taki, że na "anglika" można zalegalizować kradzioną przyczepę, stąd nasz sceptyzm. O ile podłodziówka czy lekka to nie jest ogromna wartość, to już np. ciężarowa pow. 3,5t. potrafi kosztować. A prokurator jak widzi diagnostę w dokumentach to szuka w nim jelenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 Masz rację - może nie była to przyczepka, tylko jednak F16 Blakop jesteś znany z przewrotności - żaden obywatel nie ma problemu co to jest - jest to przyczepka. Ale marka, numer tabliczka itp to nie ważne. Ważne że mamy przyczepkę i chcemy ją zarejestrować. To podobnie jak z kładami z napisem w "ichnym" języku do not use of road lub jakoś tak z 77 kW. Wszyscy wiedzą, że to quad - i co najważniejsze chcemy to zarejestrować A co do f16 - chyba za blisko ich mieszkałeś - bo teraz je wszędzie widzisz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aboz Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 do not use of roadoznacza nie używać poza drogami publicznymi Może być zapis "of road only" czy " do not use on public road". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 Co nie zmienia faktu, że "kupił" przyczepkę i nie wiedział jaka marka ............................. A może dopiero kupi - bo jak na razie stoi na czyimś podwórku - oczywiście F16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 A marka przyczepki? No cóż - jak ktoś kupuje łódź, do której przyczepka jest liczona jako element wyposażenia - taki sam jak silnik zaburtowy, wiosła itd... i całość to stanowi komplet pod nazwą "łódź z osprzętem" - bo tak w danym kraju przepisy to regulują, to skąd tą markę brać? Tego typu przyczepki co do zasady nie posiadają oznaczeń i emblematów producenta z oznaczeniem modelu handlowego i innych takich. A co do f16 - chyba za blisko ich mieszkałeś - bo teraz je wszędzie widzisz W tej chwili nad głową latają mi jeszcze ciekawsze maszyny - jedna przeleciała przed momentem nawet, ale to nie zmienia faktu, że pomysł z F16 nie pochodziode mnie - poczytaj wcześniejsze posty Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 A marka przyczepki? No cóż - jak ktoś kupuje łódź, do której przyczepka jest liczona jako element wyposażenia czyli rozumiem, że nie kupił przyczepki i na umowę kupna łodzi zarejestruje przyczepkę Blakop proszę - pliss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 i na umowę kupna łodzi zarejestruje przyczepkę Ketiw - bez urazy... Wiem, że trudno Ci to pojąć, ale... takie bzdety jak lawetka pod łódką po prostu nie podlegają rejestracji w wielu krajach, bo PO CO?? To jest element wyposażenia łodzi... Kolejna sprawa - choć wiem, że to będzie Ci pojąć jeszcze trudniej - w wielu krajach zarejestruje ten pojazd... bez umowy Tylko na zgłoszenie. Szok - prawda? Natomiast tak - w Polsce oczywiście na potrzeby rejestracji "stworzy" się taki dokument dla potrzeb rejestracji, bo z jednej strony chcemy być "zachodni", ale mentalność mamy zaściankową, napiętnowaną czasami chyba nawet nie tyle PRL, co zaborowymi... Wszystko to trochę i tak bez sensu, bo co to niby interesuje diagnostę robiącego badanie, czy ja jestem właścicielem pojazdu, czy nie i na jakiej zasadzie go kupiłem? Jest PC i TRC? Jest wniosek właściciela o ustalenie danych to jazda z badaniem. Nie radzisz sobie - prosisz rzeczoznawcę o pomoc. I tyle w temacie. Proponuję na następnej Konferencji OSDS podnieść uchwałę, że Diagnostom nie wolno wieczorami oglądać w TV filmów ze Steven'em Segal'em, który to jako pełnokrwisty policjant* zawsze sam prowadzi dochodzenia wbrew wszystkim, ma własne zasady i sam wymierza sprawiedliwość poza obowiązującym systemem prawnym, bo... bo niektórym Kolegom się za bardzo udziela ____ * Tak wiem - Steven Segal naprawdę jest w życiu prywatnym Policjantem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 w Polsce oczywiście na potrzeby rejestracji "stworzy" się taki dokument dla potrzeb rejestracji, tak tak Blakop Ty nawet stworzysz TZ i VIN - oczywiście tylko na potrzeby rejestracji. BRAWO Blakop - plisss - już lepiej nic nie pisz Ketiw o co chodzi z Twoim stwierdzeniem ze mamy nowy trend. Już wiesz? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 14 Czerwiec 2016 Share Napisano 14 Czerwiec 2016 Ty nawet stworzysz TZ i VIN - oczywiście tylko na potrzeby rejestracji. Gdybyś umiał rozmawiać merytorycznie (a nie jedynie emocjonalnie, często histerycznie niestety), to zważyłbyś fakty, że: - nr VIN (w tym wypadku jego odpowiednik) w tym wypadku był - brak TZ nie jest przeszkodą dla rejestracji - po to wymyślono TZ zastępczą - w omawianym przypadku według relacji autora TZ też zresztą była, tylno nieczytelna - fakt, że wiele umów "tworzy" się wyłącznie na potrzeby systemu rejestracji w Polsce jest swoistą tajemnicą "Poliszynela"... Szkoda, że żyjesz w takim oderwaniu od rzeczywistości Ja rozumiem - chciało by się nadal żyć w prostym systemie, gdzie rejestrujemy i badamy zatem tylko fiaty 125, 126, syreny... a ze sprowadzanych tylko LADA lub ZASTAVA - ewentualnie SKODA 105... A nie tu burżuazyjne, kapitalistyczne wynalazki... Nie tych wartości wszak broniłeś większość swojej kariery zawodowej w brawach LWP Cóż - czasy się zmieniły, ale mentalność została Sorry ketwi za przytyk, ale nie znajduję już innych logicznych argumentów na Twoje pozbawione merytoryki wypowiedzi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 15 Czerwiec 2016 Share Napisano 15 Czerwiec 2016 Szkoda, że żyjesz w takim oderwaniu od rzeczywistości Niestety młode wilki - czytaj Blakop - potrafią. Co gorsza przytyk to nie był - ja się nie wstydzę swojej przeszłości - byłem żołnierzem. To Ty i tobie podobni myślą, że jak w ten sposób napiszą to zdyskredytują rozmówcę i mu się odechce. Tak samo jest na różnego rodzaju seminariach, konferencjach, szkoleniach jak diagności zadają pytania odpowiedź jest mniej więcej taka: To jak to Pan tego nie wie? To Pan jest diagnostą? I prowadzący zadowolony, że nikt już nie zada pytania, a co więcej nie musiał na zadane pytanie odpowiedzieć Ty postępujesz podobnie, a ja pewnie histeryzuję, bo według Ciebie "To nie ważne, to się stworzy, to się dorobi" Doczytałem się tego i ty to potwierdzasz - bardzo dobre porady - jak to młode wilki. Tylko nie zapomnij - jak prokurator zastuka do drzwi. Masz rację histeryzuję. Tak mi też mówił pewien pracodawca. Co ty się boisz tak o te pieczątki. Co tam niezgodność, co tam stan techniczny - ruch w interesie jest najważniejszy. Mnie wystarczy - bo muszę się bać młodych wilków co na plotku za dużo przesiadują - może jeszcze będzie przytyk do Świętoszowa, albo jeszcze lepiej do mojej rodziny. To już było. Ja podziękuję. [ Dodano: 15-06-2016, 08:19 ] A tak przy okazji - jak możesz to przywieź z podwórka od "niemca" jakąś przyczepkę, która jest wyposażeniem jego podwórka. Stworzymy coś tam - zarejestrujemy i GIT. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 15 Czerwiec 2016 Share Napisano 15 Czerwiec 2016 może jeszcze będzie przytyk do Świętoszowa, albo jeszcze lepiej do mojej rodziny.To już było. To jest właśnie Twoja histeria i chyba komentować tego nie trzeba. Wytykam Twój sposób myślenia, a nie to kim byłeś/jesteś. Trzeba być otwartym na nowości, na odmienne stanowiska, odmienne reguły i zasady regulacji pewnych spraw - szczególnie w innych krajach i zwyczajnie na różnice kulturowe i społeczne oraz trzeba mieć zwyczajnie świadomość tych wszystkich realiów w ich praktycznym aspekcie, a nie żyć ułudą. Twoje pytania są tak absurdalne, że aż nie wiem jak Ci na niektóre odpowiedzieć... Tak ketiw - w Niemczech jak najbardziej na terenie zamkniętych gospodarstw pojazdy jak najbardziej nie muszą być rejestrowane. W przypadku specjalistycznych przyczep typu laweta i innych opartych na podobnej konstrukcji życzę powodzenia w odszukiwaniu jej marki, modelu itd. Co najwyżej odczytasz oznakowania z jej poszczególnych elementów (oznaczenia dyszla, osi itd.). A zdajesz sobie sprawę, że w Polsce obecnie przepisy regulują to IDENTYCZNIE? Co więcej - polecam Twoje uwadze KAŻDY niemiecki dowód rejestracyjny. Szczególnie pole C4c. Żaden Niemiecki dowód rejestracyjny nie potwierdza, iż jego posiadacz jest właścicielem pojazdu. A to i tak kraj z systemem prawnym mocno zbliżonym do naszego. Co w przypadku takich krajów jak USA, Szwecja i inne? Tak Cię śmieszy, że pojazd jakiś może być elementem wyposażenia pewnej całości i jako taki nie jest osobno wymieniany? No to teraz Twoje ograniczone pojmowanie w tym względzie chyba zburzę całkowicie, bo podam Ci przykład z Polski. Sąd wydając postanowienie o nabyciu spadku po zmarłym rolniku określa, kto otrzymuje spadek w postaci "gospodarstwa rolnego" i wiesz co? Na podstawie takiego aktu, który jest w tym przypadku dowodem własności WK musi zarejestrować każdy pojazd, który należał do tego gospodarstwa rolnego, czyli jak to trafnie ująłeś był wyposażeniem tego podwórka. A wiele z tych pojazdów wcale nie musiało być rejestrowanych... Szok, co? Także proponuję - więcej otwartości umysłu, mniej histerii Żołnierzu i na pewno będzie lepiej Pozdrawiam Młody Wilk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz Napisano 15 Czerwiec 2016 Autor Share Napisano 15 Czerwiec 2016 Ketiw38 w ktorym miejscu Ty caly czas widzisz problem i te nowe trendy? Byla przyczepka z numerem nadwozia, byla tabliczka z nabitym częściowo numerem oraz wytartą a raczej wypiaskowaną resztką napisów z której odczytalem marke brenderup. Kolega nawet dane takiej rozszyfrowal z numeru. I gdzie tu leży problem? Dla Ciebie. Ja zrobili co do mnie należało czyli badanie, dane i na końcu TZ. Klient zadowolony bo pociągnie sobie łódkę nad wodę i nie będzie sie bal ze ktos go zatrzyma i mandat da za brak ubezpieczenia itp. Państwo tez na tym cos uszczknie bo rej kosztuje, badania i ubezpieczenie. I swiat sie kręci i idzie do przodu. Nie stójmy w miejscu. I nie mówmy ze każdy krętacz i kombinator bo tak sie jakos poczułem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 16 Czerwiec 2016 Share Napisano 16 Czerwiec 2016 Ja zrobili co do mnie należało czyli badanie, dane i na końcu TZ. Czyli zrobiłeś to badanie bez żadnego dokumentu - ustalając wszystkie dane - markę też? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 16 Czerwiec 2016 Share Napisano 16 Czerwiec 2016 A ja myślę, że miał PC z WK. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz Napisano 16 Czerwiec 2016 Autor Share Napisano 16 Czerwiec 2016 na poczatku wątku podałem błędne dane tzn nazwe producenta bo klient sam mi to podał gdy był sie spytac co i jak. Pozniej jak przyciągnął tą przyczepkę wraz z łodzią i jak wszedłem bardziej pod łodkę to odnalazłem numer i tabliczkę. PC i dalej historie znacie. łódz i przyczepka były kompletem i cały ten zestaw nabył klient. Papiery na łodz były łącznie z data produkcji, sprzedazy itp. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 16 Czerwiec 2016 Share Napisano 16 Czerwiec 2016 Pozniej jak przyciągnął tą przyczepkę wraz z łodzią i jak wszedłem bardziej pod łodkę to odnalazłem numer i tabliczkę. To jeszcze raz zadam pytanie jakie badanie zrobiłeś i czy przyjechał z PC.Czy najpierw ustaliłeś dane (wydałeś zaświadczenie) i później klient poszedł do WK po PC? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Tomasz Napisano 16 Czerwiec 2016 Autor Share Napisano 16 Czerwiec 2016 Odczytane dane z tabliczki i ramy napisałem klientowi na kartce. A jak wrócił z tablicami i pc to na nich zrobiłem badanie plus dane ident. Wynik n z powodu nieczytelnej tabliczki lub i opisalem stan faktyczny czyli ze numer bez znamion ingerencji w pole i ze tabiczka taka jak byla. Wrócił z decyzja o nabicie nowej tz z tym numerem z ramy. Zrobilem i to wszystko. Dziękuję za uwagę. Pozdrawiam i idę kibicować i śpiewać piosenkę Polacy nic sie nie stalo. Oby nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
DARIO64 Napisano 16 Czerwiec 2016 Share Napisano 16 Czerwiec 2016 Odczytane dane z tabliczki i ramy napisałem klientowi na kartce. Czyli klient kupił przyczepę , sam nie wiedział jaką ,dopiero ty poinformowałeś go jaką kupił i pod tę informację napisali umowę kupna/sprzedaży. Jeżeli dalej się dziwisz komentarzom ketiwa odnośnie nowych trendów,to bez komentarza . Ciekawe jak cię blakop z tego wybroni , bo żeście się zakopali po same cojones . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ketiw38 Napisano 16 Czerwiec 2016 Share Napisano 16 Czerwiec 2016 Po prostu przyjeżdża "żółte seicento, a okazuje się przyczepką ............ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
blakop Napisano 16 Czerwiec 2016 Share Napisano 16 Czerwiec 2016 Zakopał to się ketiw hehe Pytam Was. Mam jakąś starą lawetę nie podlegającą rejestracji. Gdzie na tej lawecie mam szukać tej marki, modelu? A laweta to tylko przykład (jako rodzaj konstrukcji). Tego jaką napisali pod to "umowę" NIE WIESZ - więc nie pisz. A nawet jeśli spisali tą umowę dopiero po badaniu - w czym tu problem? Zresztą tego w jaki sposób nastąpiło przekazanie własności nie wiesz - a może właśnie było to postanowienie sądu, gdzie takich danych jak cechy identyfikacyjne w pewnych sytuacjach się NIE PODAJE - bo nie ma takiego wymogu!! Wreszcie - co Diagnostę interesuje kwestia PRAWA WŁASNOŚCI na badaniu?? Ja wiem, że z pewnymi sprawami nigdy się nie spotkaliście, więc są dla Was niepojęte, ale te Wasze przykłady trafiające kulą w płot sprawiają, że z Waszymi poglądami niestety trudno nie zaliczyć Was do tzw. "leśnych dziadków" (bez urazy, ale nie sposób się powstrzymać od tego porównania). Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aboz Napisano 17 Czerwiec 2016 Share Napisano 17 Czerwiec 2016 blakop, ja już wcześniej napisałem. Na "anglika" ludzie próbują legalizować kradzione przyczepy. A prokurator jak się dokopie do takiej przyczepy i znajdzie diagnostę, który to dopuścił do ruchu, to jelenia ma na tacy. Wiesz doskonale, że tak działa prawo w Polsce. Przypadek kolegi od dyszla jest najlepszym tego przykładem. Ja miałem kradzione BMW na pierwszym OBT i dowiedziałem się o tym dopiero pół roku później i gdyby nie fakt, że inny diagnosta robił temu pojazdowi badanie miesiąc później, to pewnie siedziałbym na ławie oskarżonych. Czysty przypadek, że mogę swobodnie pisać na forum... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
S.K.P-POZNAŃ Napisano 17 Czerwiec 2016 Share Napisano 17 Czerwiec 2016 Ja miałem kradzione BMW na pierwszym OBT i dowiedziałem się o tym dopiero pół roku później i gdyby nie fakt, że inny diagnosta robił temu pojazdowi badanie miesiąc później, to pewnie siedziałbym na ławie oskarżonych A niby za co??? Klient przyjeżdża kradzionym samochodem z DR który był w nim. Wykonałem bt .i co będę oskarżony ??? O co Nie interesuje mnie kto przyjechał samochodem ,tylko samochód i jego stan techniczny Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aboz Napisano 17 Czerwiec 2016 Share Napisano 17 Czerwiec 2016 S.K.P-POZNAŃ, tam były przebite numery... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Grzegorz Łódź Napisano 17 Czerwiec 2016 Share Napisano 17 Czerwiec 2016 tam były przebite numery... Nawet nie mogłeś zatrzymać DR zgodnie z prawem Art. 132. 1. Policjant zatrzyma dowód rejestracyjny (pozwolenie czasowe) w razie: 4) uzasadnionego podejrzenia podrobienia lub przerobienia dowodu rejestracyjnego (pozwolenia czasowego); Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
aboz Napisano 17 Czerwiec 2016 Share Napisano 17 Czerwiec 2016 Nawet nie mogłeś zatrzymać DR zgodnie z prawem Grzegorz Łódź, dokumenty były z Włoch, świetnie podrobione, a do tego numery przebite tak, że wyglądały jak oryginalne. Na przesłuchaniu dowiedziałem się, że to klon auta z Holandii. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.